Przed nami finał najbardziej wyczekiwanego politycznego wydarzania na prawicy – czyli prawyborów prezydenckich Konfederacji. Wiele osób zaskoczyła skala, z jaką odbyło się to przedsięwzięcie. Wszystko zostało przygotowane wręcz perfekcyjnie, a kolejki w których trzeba było odstać, aby dostać kartę do głosowania, przypominały te przed sklepami rodem z PRL –u.
Wielu lewicowych komentatorów wyśmiewało się z inicjatywy prawyborów, mi.in krytykując opłatę 30 zł, za możliwość wzięcia w nich udziału.
Ta opłata to nic innego jak uczciwe przedstawienie sprawy: nic jest za darmo. Zorganizowanie tylu spotkań, wynajęcie sal przecież kosztuje. A skąd wziąć na to pieniądze? (Konfederacja na razie nie otrzymała subwencji).
Co oni sobie wyobrażają? Że pieniądze na pseudo prawybory w Platformie to gratis?
Przeszkadza im jednorazowa opłata 30 zł, a nie przeszkadza regularne łupienie podatników, którzy utrzymują partie polityczne, organizowane przez nie konwencje, spotkania, kręcone spoty, reklamy itp.
Prawybory Konfederacji są solą w oku dla również z innego powodu. Widać, jak ideowa, niezależna prawica coraz bardziej rośnie w siłę, jak jest ogromne zapotrzebowanie do spotkań, rozmów. Jak coraz więcej ludzi zaczyna dostrzegać stopień manipulacji i oszust ze strony rządzących.
Czas na zmiany, czas na sukces kandydata Konfederacji w wyborach!
Inne tematy w dziale Polityka