„Będę prezydentem dialogu. Wraz z żoną będziemy parą prezydencką, z której będziecie mogli być dumni” – pisze Andrzej Duda w liście do wyborców. Poniżej publikujemy jego treść.
Szanowni Państwo,
już wkrótce wspólnie będziemy podejmowali decyzję, kto przez następne pięć lat będzie sprawowal zaszczytny, ale i niezwykle zobowiązujący urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. W trakcie kampanii spotykalem się z Państwem na setkach spotkań. Uścisnąłem tysiące Waszych rąk, usłyszałem tysiące miłych stów, które każdego dnia dodają mi sił w staraniach o lepszą przyszłość naszego kraju.
Te spotkania były i są dla mnie niezwykle cennym doświadczeniem. Rozmawialiśmy o najważniejszych dla Polski i Polaków sprawach, o Waszych troskach i nadziejach. Wszędzie słyszałem podobne opinie "martwimy się o przyszłość naszą i naszych bliskich", "chcemy się czuć bezpiecznie", „chcemy wreszcie godnie żyć w naszym kraju". To są troski wielu polskich rodzin, milionów naszych rodaków.
To Wasze opinie i uczucia są dla mnie drogowskazem tego, co należy w pierwszej kolejności zmienić w kraju. Wniosę ustawę przywracającą poprzedni wiek emerytalny i ustawę podnoszącą kwotę wolną od podatku. Będę stał po stronie utrzymania polskiej waluty tak długo, jak to tylko konieczne, by Polacy mogli żyć godnie i bezpiecznie. Będę bronił polskiej ziemi przed wykupem, a państwowych lasów przed prywatyzacją i wyprzedażą. Będę aktywniedziałał na rzecz odbudowy nowoczesnego polskiego przemysłu dającego Polakom miejsca pracy i godne wynagrodzenia.
Jeśli obdarzycie mnie zaufaniem i powierzycie zaszczytną funkcję Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, zapewniam, że będę aktywnie i energicznie pracował na rzecz rozwiązania problemów, którymi codziennie żyją Polacy. Będę prezydentem dialogu. Prezydentem, który ten dialog inicjuje, który słucha ludzi i jest mądry także ich mądrością. Chcę Polski sprawiedliwej, państwa, które jednakowo traktuje wszystkich obywateli.
Bycie prezydentem to zaszczyt, ale przede wszystkim obowiązek godnego reprezentowania Polski i Polaków za granicą. Wraz z żoną będziemy parą prezydencką, z której będziecie mogli być dumni. Uczynię wszystko, by być prezydentem całego narodu, wszystkich Polaków. Będę działał na rzecz dobra wspólnego, a nie tej czy innej partii politycznej. Będę działał na rzecz silnego, niepodległego państwa, które szanuje swoich obywateli i ich konstytucyjne prawa.
Będę prezydentem, który zadba, byście mogli godnie żyć w bezpiecznym, uczciwym kraju. Moim zwierzchnikiem będzie Naród, bo to On wybiera Prezydenta. Dotrzymam danego słowa. W dniu wyborów Prezydenta RP proszę o Państwa głos.
Z wyrazami szacunku
Andrzej Duda
Inne tematy w dziale Polityka