„Rzeczpospolia” odkryła, co ambasador tytularny w Moskwie przemilczał w swoim oświadczeniu lustracyjnym.
Instytut Pamięci Narodowej informuje: Oddziałowe Biuro Lustracyjne w Warszawie skierowało do Sądu Okręgowego w Warszawie XVIII Wydziału Karnego wniosek o wszczęcie postępowania lustracyjnego w związku z powstałymi wątpliwościami co do zgodności z prawdą oświadczenia lustracyjnego złożonego przez Tomasza Tadeusza Turowskiego . IPN nie chce ujawnić, co ukrył dyplomata i stara się doprowadzić do tego, by sprawa toczyła się z wyłączeniem jawności.
Złożenie wniosku lustracyjnego do sądu oznacza jedno – Tomasz Turowski nie przyznał się do służby w wywiadzie PRL. Grozi mu za to zakaz piastowania stanowisk publicznych, a także utrata biernego prawa wyborczego do samorządu i parlamentu na czas od trzech do dziesięciu lat.
Inne tematy w dziale Polityka