Czytelnia Salon24 Czytelnia Salon24
1391
BLOG

Polska nie wierzyła w obietnice USA

Czytelnia Salon24 Czytelnia Salon24 Polityka Obserwuj notkę 5

Aktualizacja: 14.19.: Jak informuje Polska Agencja Prasowa "Polska naciskała na USA, by wzmocniły jej bezpieczeństwo wobec rosyjskiego zagrożenia - pisze we wtorek hiszpański "El Pais", powołując się na ujawnione przez Wikileaks depesze dyplomacji amerykańskiej. Dziennik cytuje m.in. Bogdana Klicha i Radosława Sikorskiego".

Wg PAP: "Wiceszef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Witold Waszczykowski wyraził obawy co do tego, czy NATO dotrzyma zapisów artykułu 5. traktatu północnoatlantyckiego o wzajemnej obronie sojuszników. "Wciąż mamy swoje wątpliwości" - powiedział, dodając, że niektórzy członkowie UE, a zwłaszcza Francja, wolą mówić niż działać - wynika z depeszy z 7 maja 2009, opublikowanej przez dziennik "Guardian".

(...)

Z depeszy z 22 lutego wynika, że minister obrony Bogdan Klich zabiegał o myśliwce F-16, samoloty transportowe C-130, a także "stałą, a nie czasową" obecność amerykańskich sił do zadań specjalnych. Poinformował też amerykańskich dyplomatów, że jego resort "postanowił zamknąć 20 proc. obiektów obronnych, ale zachowa 3 kompleksy dla sił amerykańskich".

Czytaj całośćtutaj.

***

Strona WikiLeaks, która ostatnio robi furorę i, siłą rzeczy, sporo zamieszania, ujawniła informacje dotyczące Polski. „Rzeczpospolita” opublikowała dziś artykuł o tym, że myśliwce F-16 dla Polski to tylko próba zamaskowania skandalu. O jaki skandal chodzi? Według depesz opublikowanych przez WikiLeaks wyrzutnie Patriot wcale nie miały zwiększyć bezpieczeństwa Polaków.

 
Polska niejako sprzeciwiła się Rosji i Unii Europejskiej, godząc się na budowę tarczy antyrakietowej. Żeby wynagrodzić rządowi Tuska pogorszenie stosunków, Amerykanie postanowili wyposażyć nas w wyrzutnie Patriot. Okazało się jednak, że Polacy zupełnie inaczej odbierają amerykańskie deklaracje: - Amerykanie zapewniali, że ruchome wyrzutnie SM-3 na pewno trafią do Polski a tarczę będzie można dostosować do obrony przed zagrożeniami nie tylko z Iranu. Polacy byli jednak rozczarowani, że umieszczenie rakiet planowane jest najwcześniej w 2018 roku. Na dodatek dowiedzieli się, że wyrzutnie Patriot będą służyć jedynie do celów szkoleniowych i w żadnym momencie nie będą zdolne do działania. W efekcie nie wzmocnią polskiej obrony powietrznej – pisze Rzeczpospolita.
 
Stosunki poprawić miały propozycje:
 
- rotacyjnej obecności myśliwców F-16 raz na kwartał z niewielką jednostką wojska na stałe;
 
- rotacyjnej obecności samolotów C-130 raz na kwartał z niewielką jednostką wojska na stałe lub przeniesienie jednostki specjalnej amerykańskiej marynarki ze Sztutgartu do Gdańska lub Gdyni.
 
Stanisław Komorowski, Wiceminister Obrony Narodowej, zabiegał o to, by propozycje weszły w życie. Nalegał jednak nadal na choćby symboliczną obecność wyrzutni Patriot w Polsce.
 
Latem 2008 roku rząd przyjął propozycję administracji Georg'a W. Busha umieszczenia w Polsce bazy ze stałymi wyrzutniami do strącania rakiet dalekiego zasięgu wystrzelonych z Iranu. Nie obyło się jednak bez obiekcji. Polski premier podkreślał, że obrona powietrzna powinna zostać wzmocniona baterią rakiet Patriot. Według porozumienia, wyrzutnie powinny pojawiać się w Polsce rotacyjnie, by po 2012 zostać u nas na stałe.
 
Ambasador USA w Warszawie, Victor Ashe, zareagował ostro, na uwagi polskiegio premiera, oceniając w depeszy, że polskie oczekiwania są „naiwne” (przecież Polacy nie zostali poinformowani, że przyjeżdżające wyrzutnie nie będą uzbrojone), a co do interpretacji polsko-amerykańskich umów,  to w kwestii ich rozumienia „zieje przepaść”: - Polacy oczekują, że wyrzutniom będzie towarzyszyć ok. 110 żołnierzy, którzy po 2012 roku zostaną na stałe w garnizonie. Nasze plany przewidują 20-30 osób - tłumaczy Ashe.
 
Polska otrzymała później propozycję  rotacyjnego stacjonowania myśliwców F-16, co najpewniej miało przyczynić się do niwelowania przepaści, o której wspomniał amerykański ambasador.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka