Dawno temu, patrząc w okna, widziało się kto kisi ogórki, a kto nastawia nalewkę z malin, choć babcie - staruszki maskowały to pelargoniami lub wykrochmalonymi firankami.
W oknie czasem siadywał kot wygrzewając się w słońcu.
Było, minęło.
Inne tematy w dziale Kultura