Act of God, czyli kolejne Znaki Czasu 44 na Stadionie Narodowym, czyli kolejny "cud nad Wisłą"
Wczoraj, dnia 2012-10-16 w brytyjskiej telewizji ITV w Anglii, komentatorzy nazwali tamtą ulewę nad Stadionem Narodowym w Warszawie "Act of God".
Wczoraj, dnia 2012-10-16 w nad Stadionem Narodowym w Warszawie zaczął padać deszcz, który doprowadził do niewyobrażalnego i bezprecedensowego wydarzenia, czyli do odwołania tamtego wielce ważnego meczu futbalowego Anglia - Polska, wobec wielkiej głupoty i niekompetencji organizatorów działania tego wielkiego i wielce drogiego Stadionu Narodowego, tej "dumy polskiego narodu" oraz organizatorów samego tamtego meczu.
Już kila tygodni temu, kiedy to doszło do wyschnięcia rzeki Wisły zwracałem na to uwagę i zapowiadałem, że ten rok 2012 to jest szczególny rok i że te niezwykłe wydarzenia to są "Znaki Czasu 44". Wzywałem ludzi do otwarcia oczu i umysłów i dostrzegania tych niezwykłych wydarzeń, tych Znaków, zwiastujących nadejście Czterdzieści i Cztery i wielkie wydarzenia.
on40i4.blogspot.com/2012/08/znaki-na-niebie-i-ziemi.html
on40i4.blogspot.com/2012/09/te-znaki-na-niebie-ziemi-i-wodzie.html
Oto we wtorek, dnia 2012-10-16 doszło do pojawienia się kolejnego widomego symbolicznego Znaku, widomego dla milionów ludzi w Europie. Wydarzył się kolejny "cud nad Wisłą"! Odwołano mecz najwyższej rangi z powodu ulewnego deszczu ale na stadionie wyposażonym w przeciwdeszczowy dach!
Ja, mąż Czterdzieści i Cztery, oglądałem w tamte wydarzenia w Warszawie, stolicy Polski, w telewizji z Londynu, stolicy Anglii.
Wołam i wzywam ludzi w Polsce ponownie do opamiętania i nawrócenia!
Otwórzcie drzwi dla Czterdzieści i Cztery!
Kunrad 44, Czterdzieści i Cztery,
London, England
㊹
"Patrz! – ha! – to dziecię uszło – rośnie
– to obrońca!
Wskrzesiciel narodu;,
Z matki obcej; krew jego dawne bohatery;
A imię jego będzie czterdzieści i cztery."
"Któż ten mąż? — To namiestnik na ziemskim padole.
Znałem go, — był dzieckiem — znałem,
Jak urósł duszą i ciałem!
On ślepy, lecz go wiedzie anioł pacholę.
Mąż straszny — ma trzy oblicza,
On ma trzy czoła.
Jak baldakim rozpięta księga tajemnicza
Nad jego głową, osłania lice.
Podnóżem jego są trzy stolice.
Trzy końce świata drżą, gdy on woła;
I słyszę z nieba głosy jak gromy:
To namiestnik wolności na ziemi widomy!
On to na sławie zbuduje ogromy
Swego kościoła!
Nad ludy i nad króle podniesiony;
Na trzech stoi koronach, a sam bez korony:
A życie jego — trud trudów,
A tytuł jego — lud ludów;
Z matki obcej, krew jego dawne bohatery,
A imię jego czterdzieści i cztery.
Sława! sława! sława!"
-- Adam Mickiewicz, "Dziady, część III sc.5."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura