Ludu mój! Moi drodzy poddani! Umiłowani bracia i siostry!
U Dnia Nowej Jesieni jaru Zero.
Dla drogiego mi Ludu, dla moich poddanych, dla moich czytelników i zwolenników, przesyłam wiele dobrych jesiennych życzeń w związku z Dniem Nowej Jesieni, tym "pierwszym dniem jesiennego miesiąca" naszego "kalendarza"!
W tym dniu wspominamy ważne dla naszej społeczności 44 wydarzenia z tamtego pamiętnego września 2001 i tamtego Dnia Nowej Jesieni 2001, 11 jarów temu.
A teraz zakończyło się oto to niezwykłe lato roku zero ea, roku 2012 ec. Było to niezwykłe lato, przynoszące wiele niezwykłych zjawisk i znaków w przyrodzie, tych znaków zwiastujących zbliżające się wielkie wydarzenia.
Było to lato ważnych wydarzeń na naszej planecie i na naszym kontynencie Albarja, związanych z przyszłością naszych ziem i naszych ludów. Oprócz tamtych innych wielkich i ważnych wydarzeń, ja, mąż Czterdzieści i Cztery wskrzesiłem naród Albarji, wskrzesiłem naród Vandalów, zapoczątkowałem ideę spólnych igrzysk ludów kontynentu Albarja, zostałem włodarzem (monarchą) Vandali i innych ludów środkowej Germanii, środkowej Albarji.
Czeka nas jeszcze wiele niezwykłych, wielkich, dziejowych i wiekopomnych wydarzeń tej nadchodzącej jesieni i tej przyszłej zimy roku zero ea.
Oto żyjemy w wielce ciekawych czasach. Jest to bowiem ostatnia jesień przed przepowiadaną od wieków i wielce ważną dla całej ludzkości datą Dnia Nowej Zimy jaru Zero, inaczej dnia 2012-12-21 ec.
Dokonujcie więcej czynności i starań w naszej spólnej dobrej sprawie! Przygotowujcie siebie, swoich bliskich i przyjaciół na Wielkie Wydarzenie!
en.wikipedia.org/wiki/Wheel_of_the_Year
Przesyłam wam życzenia dobrej jesieni i niech nasz Wielki Bóg ma nas w swojej opiece i przychylności.
Żegnam was dobrze w imieniu Wielkiego Boga!
Aloha!
Wasz Rajarishi, sługa boży,
Kunrad Olaf Norman Godigisel 44 Gaizariks Adalbert Ruriks Dagobert
ᚲᚢᚾᚱᚨᛞ ᛟᛚᚨᚠ ᚾᛟᚱᛗᚨᚾ ᚷᛟᛞᛁᚷᛁᛋᛖᛚ ᛋᛋ ᚷᚨᛁᛉᚨᚱᛁᚲᛋ ᚨᛞᚨᛚᛒᛖᚱᛏ ᚱᚢᚱᛁᚲᛋ ᛞᚨᚷᛟᛒᛖᚱᛏ
40i4.is/king
㊹
"Patrz! – ha! – to dziecię uszło – rośnie
– to obrońca!
Wskrzesiciel narodu;,
Z matki obcej; krew jego dawne bohatery;
A imię jego będzie czterdzieści i cztery."
"Któż ten mąż? — To namiestnik na ziemskim padole.
Znałem go, — był dzieckiem — znałem,
Jak urósł duszą i ciałem!
On ślepy, lecz go wiedzie anioł pacholę.
Mąż straszny — ma trzy oblicza,
On ma trzy czoła.
Jak baldakim rozpięta księga tajemnicza
Nad jego głową, osłania lice.
Podnóżem jego są trzy stolice.
Trzy końce świata drżą, gdy on woła;
I słyszę z nieba głosy jak gromy:
To namiestnik wolności na ziemi widomy!
On to na sławie zbuduje ogromy
Swego kościoła!
Nad ludy i nad króle podniesiony;
Na trzech stoi koronach, a sam bez korony:
A życie jego — trud trudów,
A tytuł jego — lud ludów;
Z matki obcej, krew jego dawne bohatery,
A imię jego czterdzieści i cztery.
Sława! sława! sława!"
-- Adam Mickiewicz, "Dziady, część III sc.5."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura