Czterdzieści i Cztery Czterdzieści i Cztery
130
BLOG

Trudy mego życia

Czterdzieści i Cztery Czterdzieści i Cztery Polityka Obserwuj notkę 2

Aloha! 
Umiłowani Bracia i Siostry!
Drodzy Rodacy! 

Z przykrością oznajmiam memu Ludowi, że trudy mojego mizernego życia powodują, że będę musieć ograniczyć i ilość i jakość tego co jestem w stanie skrybać i publikować.

Spółcześnie dzieje się na naszej Planecie bardzo wiele bardzo ważnych wydarzeń. Żyjemy w historycznych i przełomowych czasach. Ja, jako mąż opatrznościowy Czterdzieści i Cztery i przyszły przywódca, mam wam, Ludowi tej ziemi bardzo wiele do przekazania na temat tych czasów i tych wydarzeń, a także na temat przyszłości do której jako ludzkość zmierzamy.

Niestety pozostaję w trudnej sytuacji życiowej i dopiero szukam poparcia i proszę o pomoc.

Od jakiegoś czasu jestem bez źródła dochodów i właściwie bezdomny. Na szczęście mam jeszcze dach nad głową, bo znalazłem schronienie u znajomych dobrych ludzi w ich pokoju przeznaczonym do remontu.

Nie mniej jednak, w mojej terazniejszej sytuacji nie jestem w stanie całkowicie poświęcić się przygotowaniu i dopracowaniu moich tekstów tak, jakbym tego chciał i tak, jakby należało. Życie Czterdzieści i Cztery ma wiele trudów. Niestety sprawy przyziemne dotyczące mojego zwykłego przetrwania stają się teraz priorytetowe.

Spróbuję publikować nadal w miarę tych moich ograniczonych możliwości. Spróbuję podsyłać choćby krótkie i niedopracowane teksty, bo myślę, że lepiej opublikować teksty małe i proste, niż całkiem nic. Być może te moje krótkie i niedopracowane teksty staną się zaczątkiem, który w przyszłości zostanie rozwinięty. A może znajdą się i tacy umni ludzie, którym nawet te niedługie teksty dadzą materiał do przemyśleń i motywację do działań. Mam taką nadzieję.

Sprawy u naszych krajów i naszych ludów za sprawą złych przywódców nieuchronnie płyną w złym kierunku. Wielu z was widzi i rozumie to już od dawna. Jednak bardzo niewielu z was dokonało swojej wewnętrznej przemiany, aby przestać już żyć złudzeniami i fałszywymi nadziejami, i aby w końcu zacząć popierać tego męża prowadzącego do zmiany.

Ja jednak jestem dla was i czekam. Mam nadzieję, że wkrótce zaczniemy spółpracę dla tej zmiany na lepsze.

Tak nam dopomóż Bóg!

"Patrz! – ha! – to dziecię uszło – rośnie – to obrońca! Wskrzesiciel narodu;, Z matki obcej; krew jego dawne bohatery; A imię jego będzie czterdzieści i cztery." "Któż ten mąż? — To namiestnik na ziemskim padole. Znałem go, — był dzieckiem — znałem, Jak urósł duszą i ciałem! On ślepy, lecz go wiedzie anioł pacholę. Mąż straszny — ma trzy oblicza, On ma trzy czoła. Jak baldakim rozpięta księga tajemnicza Nad jego głową, osłania lice. Podnóżem jego są trzy stolice. Trzy końce świata drżą, gdy on woła; I słyszę z nieba głosy jak gromy: To namiestnik wolności na ziemi widomy! On to na sławie zbuduje ogromy Swego kościoła! Nad ludy i nad króle podniesiony; Na trzech stoi koronach, a sam bez korony: A życie jego — trud trudów, A tytuł jego — lud ludów; Z matki obcej, krew jego dawne bohatery, A imię jego czterdzieści i cztery. Sława! sława! sława!" -- Adam Mickiewicz, "Dziady, część III sc.5."

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka