"vajjicer Jahve Elohim et ha·Adam a·far min ha·adama (...)"
"vajjicer Jahve Elohim et ha·Adam a·far min ha·adama (...)"
Czterdzieści i Cztery Czterdzieści i Cztery
208
BLOG

Człowiek z kurzu. Ziemnak = Syn Adama

Czterdzieści i Cztery Czterdzieści i Cztery Kultura Obserwuj notkę 3

Człowiek z kurzu. Ziemnak = Syn Adama

Właściwie to nie wiem skąd się wzięła ta glina. Większość przekładów Biblii w Księdze Rodzaju (Rdz 2,7) jako materiał budulcowy człowieka wskazuje: "proch ziemi", "muł ziemi". Może powinno więc być także: "Człowiek z prochu", "Człowiek z mułu". W przekładzie Wujka jest "muł ziemi". Tylko Biblia Warszawsko-Praska ma "glinę".

Zaiste, twoje rozważania są ważne i cenne! Dziękuję!

W polskim Kościele Katolickim często można natrafić na wzmianki, jakoby hebrajskie Bogi Jahu ("Jahve Elohim") tamtego przodka Katolików "stworzyli z gliny". Podam przykłady: 
Rekolekcje Maryjne, 7-9.05.2010 Gdynia albo 
sierpień 2006 r. "Z gliny ziemi Bóg stworzył Adama."

Jednak jak podaje np. Genesis 2 Biblos Interlinear Bible istotnie Bogi Jahu,JHVH użyli innego materiału: 
vajjicer Jahve Elohim et ha·Adam a·far min ha·adama (...)  
Stworzyli 'Jahu Bogi' tego·Adama z kurzu ziemi (...) 

Zainteresowani sami mogą posłuchać Słowa Bożego Bogów Jahu w oryginale: 
http://www.aoal.org/Hebrew/AudioBible/01_Genesis/01-Gen_02.mp3

A tam w concordances.org wspomniano o owym "afar",kurzu, czyli tworzywie dla tworzenia "Afarczyków", "Adamitów", czyli "Człowieka z kurzu", "Człowieka z ziemi", "Ziemnaka,Ziemnaków", czyli Adama i jego potomstwa. 
http://concordances.org/hebrew/afar_6083.htm

Wygląda więc na to, że Kościół Katolicki przy tłumaczeniu Torah z mowy hebrajskiej na mowę Polaków, dokonał jeszcze jednego z wielu ważnych załgań i fałszerstw w treści biblii Torah, którą to podaje swym członkom do wierzenia jako "Słowo Boże" i najświętszy tekst. Wygląda na to, że dla Polaków=Katolików jest to obojętne jak przetłumaczy się słowa samych Bogów Jahu i że Kościół Katolicki dopuszcza się ogromnej, świętokradczej malwersacji, bo fałszuje nawet treść najświętszych ksiąg Israela.

Zaiste, wbrew temu jak Polaków naucza Kościół Katolicki, Polacy to nie jest naród typu "Człowiek z gliny" ale naród typu "Człowiek z kurzu".

W takim razie dałem się przekonać i przyjmuję do używania nazwę "Człowiek z kurzu" (tego kurzu półpustyni arabskiej).

Co ciekawe, tam, skąd wywodzą się przodkowie Polaków=Katolików i którzy tam żyli przez wieki i gdzie pisali swoje biblijne opowieści; w tamtych regionach geograficznych, np. Półwyspu Arabskiego; piasek, pył, proch i kurz to coś zupełnie codziennego i zwykłego, to coś, z czym stykali się wielokrotnie, codziennie, od dziecka. Kurz to dla bohaterów opowieści biblijnych i ich czytelników i słuchaczy w jakimś znacznym stopniu ich "środowisko naturalne".

Na przykład, nie dopuszczam jako wielce prawdopodobne, że ludzie zamieszkujący np. równikowe lasy deszczowe tworzyli by koncepcje pochodzenia człowieka sugerujące, że jakiś ich Bóg stworzył by ich przodków z kurzu... Właśnie wtedy bardziej prawdopodobne wydaje się sugerowanie używania mułu rzek albo gliny do tworzenia mieszkańców dżungli deszczowej. Podobnie chyba, trudno jest znaleźć odwołania do kurzu w religiach mieszkańców wysp Oceanii, wysokich gór, tajgi, tundry albo Arktyki?

Być może Kościół Katolicki dlatego celowo dokonał fałszerstwa biblii Torah, aby "łatwiej trafić do serc i umysłów" podbitego i ogłupianego Ludu Powiśla. Dla Ludu środkowej Albarji i Powiśla większym problemem w ciągu jaru często bywa nadmiar wody, deszczowa pogoda, burze, ulewy, powodzie i podtopienia, niż susza półpustyni i codzienny kurz Półwyspu Arabskiego. Dlatego może klerowi Kościóła Katolickiego przyszedł na myśl sprytny pomysł, że gdy zamienią 'biblijny kurz' na swojską 'powiślanską glinę', to Lud jakoś łatwiej emocjonalnie się do tego odniesie, bo przecież z gliny Lud Powiśla tworzył naczynia, garnki i inne rzeczy.

Zadziwia mnie to, że to akurat mnie, mężowi Czterdzieści i Cztery (+44) przychodzi podejmować się trudu odełgania tej załganej przez Polaków=Katolików starożytnej kultury Hebrajów i Israela. Taką mam już cechę daną mi może od Wielkiego Boga, że brzydzi mnie łganie,luga i fałszowanie,fałsz a wielce zaś szacuję prawdę i zgodność z rzeczywistością.

"Patrz! – ha! – to dziecię uszło – rośnie – to obrońca! Wskrzesiciel narodu;, Z matki obcej; krew jego dawne bohatery; A imię jego będzie czterdzieści i cztery." "Któż ten mąż? — To namiestnik na ziemskim padole. Znałem go, — był dzieckiem — znałem, Jak urósł duszą i ciałem! On ślepy, lecz go wiedzie anioł pacholę. Mąż straszny — ma trzy oblicza, On ma trzy czoła. Jak baldakim rozpięta księga tajemnicza Nad jego głową, osłania lice. Podnóżem jego są trzy stolice. Trzy końce świata drżą, gdy on woła; I słyszę z nieba głosy jak gromy: To namiestnik wolności na ziemi widomy! On to na sławie zbuduje ogromy Swego kościoła! Nad ludy i nad króle podniesiony; Na trzech stoi koronach, a sam bez korony: A życie jego — trud trudów, A tytuł jego — lud ludów; Z matki obcej, krew jego dawne bohatery, A imię jego czterdzieści i cztery. Sława! sława! sława!" -- Adam Mickiewicz, "Dziady, część III sc.5."

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Kultura