Lichwa czyli nikczemny niedowład państwa.

Od wielu dni w mediach - i to nie tylko w coraz bardziej rozpychających się ( to już pewnie z 7/8 tytułów ogółem) brukowcach, tabloidach oraz innych tworach związanych z 4ta rp i polską prawicą konserwatywną czyli dla nieczytających i inteligentnych inaczej - jednym z głównych bohaterów jest Gowin. W istocie, ten obskurant intelektualny i fundamentalista religijny, posiada wszystkie cechy pożądane i cenione przez rewolucję ciemniaków. Integralność osobowości tego zwolennika i propagatora zestawu świeżo wymyślonych, 'dopracowanych' i po raz kolejny 'jedynie słusznych' zakazów, nakazów i ograniczeń, które łączą go z polskim ciemnogrodem a zwłaszcza z sektą Rydzyka i innymi wstecznymi i skrajnie fundamentalnymi sektami w polskim Kościele, co i rusz

staje publicznie w pełnej i bezwstydnej krasie. Otóż ten pruderyjny i obsesyjny rygorysta we wszystkim co dotyczy ludzkiej aktywności w sferze uczuciowej, w sferze aktywnosci gospodarcze jest wyznawcą skrajnie wulgarnej ekonomii według bełkotu JKM lub Ziemniakiewicza. I jako jeden z ministrów sprawiedliwości nie miał dosyć rozsądku i przyzwoitości by ograniczyć lub postawić tamę coraz powszechniejszej i coraz bardziej odrażającej lichwie, bezwstydnie uprawianej w Polsce. Co więcej, jako minister sprawiedliwości osobiście przyłożył rękę do urągających kulturze i cywilizacji Zachodu i w istocie stawiających Polskę poza cywilizowana Europą rozstrzygnięć sądowych takich o jakich pisała ubiegłotygodniowa GW. Otóż prostym ludziom spod Grudziądza, państwowy wymiar sprawiedliwości obejmujący sędziów, adwokaturę, komorników zabiera cały dorobek życia w tym mieszkanie (dom?) za dług wysokości kilkuset złotych wynikły z pozyczki udzielonej przez lichwiarza. Tym wyrokiem państwo Polskie uznało za zasadne, efektywne oprocentowanie kredytu w wysokości kilkudziesięciu tysięcy procent. I to mimo istnienia w polskim prawie formalnych zapisów antylichwiarskich. I nie jest to kwestia pomyłki nie całkiem rozgarniętego sędziego(sędziów?) wspierającego/ych bezprawną działalność komorników, wśród których odsetek knajaków i pospolitych przestępców wskazuje jak patologiczne ( i na dodatek dziedziczne!) to środowisko.

I to wszystko pod rządami 'ministra sprawiedliwości' Gowina! Knajacka i przestępcza lichwa najwidoczniej przeszkadza mu mniej niż prawo do zakupu prezerwatyw.