Aguirra Aguirra
362
BLOG

Gowin, pisory i inne fundamentalne sekty.

Aguirra Aguirra Polityka Obserwuj notkę 4

 Były minister sprawiedliwości urodzonych, a właściwie poczętych po bożemu znowu otwiera serce przed pisiorami, których podstawowe cechy opisuje, celnie opisuje określenie …..'ci w stanie wzmożenia moralnego'... No może prawie celnie, bo to moralne wzmożenie jest w równej mierze wzmożeniem ideowym, fundamentalnym, buraczanym i obskurancko-patriotycznym.
Co charakterystyczne taki właśnie stan wzmożenia cechuje niedouków, prostaków i ćwoków najróżniejszych orientacji: począwszy od ciemniaków z zaciągu Gomułki, poprzez towarzyszy- szmaciaków kolejnych odmian socrealu moskiewskiego, aż po stronnictwo sekretarzy różnego szczebla (od gminnego do centralnego) wraz z rodzinami Millera, Napieralskiego, Czarzastego etc. Nowe czasy zwróciły uwagę, że te same poglądy dzielą oni z szerokim wachlarzem polskiej prawicy fundamentalnej i konserwatywnej oraz z dominującą w polskim kościele sektą spasionych i bezwstydnych w swojej obłudzie biskupów i klechów po zawodówkach religijnych. Łączy ich prostacki i prymitywny patriotyzm, ksenofobia (zwłaszcza antysemityzm) oraz skrajna pruderia w sferze obyczajowej czyli ogólnie ciemnota.
Jednymi z najważniejszych czynników sprawczych generujących takie poglądy, łączące te odległe, wydawałoby się, środowiska, są niedostatki intelektualne, horrendalna ciemnota i niewiedza oraz zapóźnienie kulturalne. Nie przypadkiem Gowin dołączył do tego grona.
Z uwagi na wpływy w Polsce, w różnych okresach historycznych, środowiska te wyniosły wielu 'profesorów-ćwoków' i nibyintelektualistów cechujących się właśnie takimi wzmożeniami fundamentalnymi, moralnymi, ideowymi a mających zastąpić, zużyte jakoby, tradycyjne elity intelektualne.
Należy się więc cieszyć, że Gowin zasilił obóz de Beriera, Bendera, ojca Tadeusza, Kaczyńskiego. Byleby tylko nie miał możliwości jako minister decydować o in-vitro, prezerwatywach oraz regułach rządzących w naszych sypialniach.
I niech zabierze ze sobą Godsona, Bashoborę, ks. doktora Sawę i innych równych mu intelektem a wraz z nimi całą pisowską rewolucję ciemniaków.

Oby tylko nigdy już, nie udało im się uczynić premierem tego kraju, kolejnego prostaka bez matury, kultury i rozumu. Za to wzmożonego moralnie, fundamentalnie czy ideowo.

Aguirra
O mnie Aguirra

myślący

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka