Słuchałem dziś wywiadu w Trójce z Szydło. Jak zwykle była krańcowo infantylna. Ale mimo, że to radio, to chyba dla nikogo nie ulegało wątpliwości, że przebierała nogami. Jak cały pis z osbnikami takimi jak Hofman, Błaszczak czy Suski. Wydaje im się, że są o krok od wygranej w bitwie o pobliczną tv. Nie dziwi absurdalność ich argumentów. To norma.
Wydaje się jednak, że ich marzenia o komisarzu Targalskim, Skwrońskim czy innym ocięzałym umysłowo, polskoprawicowym oszołomie, nawet mimo wsparcia przez piątą kolumnę w tvp, "złogów potargalskim', są jeszcze marzeniem ściętej głowy. W dalszym ciągu, wyznawcy 4tej rp, zmuszeni będą, rozmnażać swą ciemną ideologię głownie przy pomocy organów sekty Rydzyka i im podobnych tworów z obszaru poza normą socjologiczną, psychiczną a zwłaszcza kulturalną i intelektualną.
Zaś kieszonkowy (acz okrąglutki) prezes-mitoman, ochraniać się będzie musiał bez BORu. I niebagatelnym kosztem. Jak dotychczas.
I póki co.
Oby jak najdłużej.
Inne tematy w dziale Polityka