Jeszcze chwila a Gliński zostanie stworzony! Nie żeby od razu został premierem, ale zostanie.W ogóle!
I co ciekawe dzięki prezesowi Kaczyńskiemu. I tabletowi! Temu samemu Kaczyńskiemu, co to:
prawo jazdy – nie!
konto bankowe – nie!
karta kredytowa – nie!
zakupy – nie!
dzieci – nie!
uczciwa praca – nie!
jakakolwiek inna normalna umiejętność – nie!
Za to premier, prezydent, ojciec Rydzyk, kaczolandia, zapyziała 4ta rp poza Europą, samoobrona, środowisko tygodnika z błędem, kibole-patrioci, abeesy-patrioci i inne obszczymury.
No i teraz Gliński. A na dodatek Kukiz, deBerier (czyjakośtak?), Duda z kolejną edycją piSolidarności no i jak zawsze Błaszczak z Hofmanem ustawicznie obrażający poczucie intelektualnej przyzwoitości ale także dobry smak i przeciętny zmysł estetyki. A także Ziemniakiewicz, Orban i inni czarodzieje słowa, ekonomii, socjologii i czego tam jeszcze pokroju znanego kabotyna J.Korwina-Mikke.
A sondaże niezmiennie pokazują, że zbliża się dzień, w którym 4ta rp obsadzi komendy i posterunki zorganizowanymi kibolami i innymi ludźmi Starucha, którzy na dodatek, po godzinach spędzonych na ustawicznym pałowaniu, zastąpią historyków w szkołach. W ogólnych zarysach, taka koncepcja znalazła już powszechną aprobatę w środowisku 4tej rp. Jeszcze tylko kilka autorskich poprawek, wniesionych przez charyzmatycznego i dysponującego własna sektą ojca Tadeusza i można plan wcielać w życie.
Ciekawym! Czy w szkołach też będą pałowali?
Żeby się tak jednak stało sondaże muszą się przyoblec w wynik wyborczy. A to – mimo wszystko – nie takie pewne! Bo przecież, trzeba wziąć pod uwagę fakt, że środowisko niedokształtów oraz innych osobników dysfunkcjonalnych intelektualnie i społecznie, jest podzielone.
I nie prymitywny bełkot Lecha Wałęsy, którego z dużą przykrością i zażenowaniem wysłuchałem, jest tu najważniejszym dowodem, bo szeregi zwolenników tej legendy polskiego przełomu skurczyły się prawie do zera.
O wiele większej grupie z tego samego intelektualnego i kulturalnego zaciągu przewodzi Leszek Miller. Zebrał on pod swoje skrzydła, ludzi wierzących jak Napieralski w komitety a z kulturalnym zacięciem Gomułki.
Przypomnę tylko, że w przypadku Napieralskiego wiara ma zrozumiałe podstawy (materialne?) - wszak oboje rodziców w komitetach zapewniło mu całkiem znośne życie, jeśli nie przynależność do dość kontrowersyjnej i specyficznej 'elity' ówczesnej młodzieży. Z kolei Gomułkę i jego ludzi, nie bez kozery, od czasu sprawy Szpotańskiego, kojarzy się z 'dyktaturą ciemniaków' i zapyziałym 'gnomem' . Ich poglądy, miały tyle wspólnego z zachodnią lewicą i jej podstawowymi ideałami co poglądy ekipy Millera z socjaldemokracją duńską, szwedzką czy norweską. Nie tylko w sferze obyczajowej ekipom Gomułki i Millera najbliżej do Rydzyka.
Skandynawski 'welfare state' jawi się jednym (ludziom Kaczyńskim) i drugim(ludziom Millera) jako zagrożenie i siedlisko wszelkiego zła.
Ale głosy ciemniaków będą zbierać osobno!
Inne tematy w dziale Polityka