Aguirra Aguirra
235
BLOG

Margines czyli upatrzone pozycje mediów 4tej rp? .

Aguirra Aguirra Polityka Obserwuj notkę 3

Albo manowce. Jak zwał, tak zwał. Ważne, że kontredans dziennikarstwa rewolucji ciemniaków trwa. To cieszy.

Nie da się bowiem nie zauważyć, że czołowe pióra 4tej rp przesuwają się na margines. Nie tylko mediów. Reprezentując specyficzną, obskurancką, odmóżdżoną, barbarzyńską, można by rzec zbliżoną do średniowiecznej, wizję świata, wyznawaną przez plugawą hordę Kaczyńskiego i Rydzyka, prowadzą ten świat w miejsce mu należne. Okopują się poza obrzeżem cywilizacji europejskiej i Zachodniej, by do bólu rozmnażać tam swoją ideologię. Tworzą nawet nowe byty ( jak np. 'wsieci') dla nieczytających, niedokształconych i niewykształconych, ale za to z determinacją fatalnie piszących grafomanów i innego bractwa fundamentalnego. Jakby nie było dość ekstremów w rodzaju 'wpolityce'. Jedyna w tym pociecha, że Bractwo Karnowskich z Ziemkiewiczem (et consortes), wreszcie oficjalnie zrzuciło, nigdy do nich nie pasującą maskę cywilizacyjnego mainstreamu. Nie muszą już kryć się, za obcymi ich kontrkulturze i rewolucji ciemniaków konwenansami cywilizowanego świata z trzeciego tysiąclecia naszej ery. I nie kryją się. Po 'lemingach', którymi w swojej krańcowej ignorancji szermowali na prawo i lewo, przeszli do bardziej smakowitych epitetów. W felietonach Ziemkiewicza (nb. coraz bardziej Ziemniakiewicza choć wydawało się, że bardziej już nie można) słowo 'bydlak' staje się powoli jedynym środkiem artystycznego wyrazu. Niby nie jest to niespodzianka przy innych atrybutach i przymiotach jego pióra, niemniej jest to dość zdecydowany krok do tyłu. Jednocześnie jeden (czy aby tylko jeden) z braci Karnowskich nawiązał swoją świeżą frazą o 'betoniarkowo-buraczano-kokosowej kulturze korporacyjnej' do popularnych w czasach gomułkowskich i trochę późniejszych, dywagacji na temat bananowej młodzieży. W obliczu takich tytanicznych osiągnięć, przestaje dziwić fakt, że Trójka, w której Targalski zainstalował Karnowskich ze Skowrońskim tak szybko zeszła na psy.

Jeśli zaś chodzi o motywy bananowe i kokosowe, to chodzi chyba o to, że tamta, tak samo jak i ta dzisiejsza młodzież zbytnio ulega wpływom kultury i cywilizacji Zachodu. W tym ma rację. Na dodatek dominująca część współczesnej młodzieży, dość stanowczo dystansuje się od buraczanych (tutaj to słowo jest na właściwym miejscu) wartości, na których Kaczyński z Rydzykiem i z plugawo osławionymi pomagierami zbudowali koncepcję 4tej rp.

Zachowanie takie nie jest jednak zapewne udziałem chłopiąt i dziewcząt z kręgów narodowych. Oni właśnie, wymoczkowaci, naiwni poza granice przyzwoitości, niedokształceni i epatujący swą niewiedzą i troglodytyzmem, stanowią glebę, podstawowe tworzywo i mięso armatnie rewolucji ciemniaków i 4tej rp.

To też potencjalni i główni odbiorcy imperium medialnego 4tej rp. Jego nadzieja.

Nieczytający i niewiele rozumiejący odbiorcy.

No i w kurczącym się imperium - tylko wszak patrzeć, jak rzepa zwolni pozostałych barbarzyńców pióra i myśli, nadających tej gazecie unikalny (acz nieestetyczny) sznyt.

W tej sytuacji, zaskakuje, że tragikomiczne (choć nie pozbawione pewnej dozy śmieszności) ale pełne agresji, braku tolerancji, prostackich uprzedzeń i rasizmu wypowiedzi z kręgów tej młodzieży (i/lub roninów, Zawiszy kieszonkowego, wszechpolaków innych socjopatów) nie niepokoją ministra Gowina.
Za to niepokoi go 'in vitro!'
Talib? Czy minister polskiego rządu? W Unii Europejskiej!?
Zaiste Ksiądz Profesor Józef Tischner, którego dziełem lubi się podpierać Gowin, przy takich okazjach, zapewne przewraca się w grobie. Gowin łatwiej dopasowałby do swojej konwencji spuściznę Rydzyka, Ryczana lub nawet Natanka czy innego tego typu fundamentalnego paraintelektualistę.

Życząc Gowinowi znalezienia swojej, własnej, oryginalnej i może mniej fundamentalnej drogi do sensu świata, niekoniecznie na ministerialnych stanowiskach, muszę zauważyć, że i w mediach jest coś co mnie martwi.

Otóż tabloidalny desant w przyzwoitych mediach zapoczątkowany przez Wojewódzkiego, wydaje się umacniać swoje pozycje. Tylko patrzeć a Warzecha zostanie redaktorem jakiegoś tytułu pośród tygodników!

No chyba, że wiązać się to będzie z 22.12.2012.


 

Aguirra
O mnie Aguirra

myślący

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka