Niestety reprezentacja piłkarzy dała ciała. W ostatnim meczu z Czechami zawiodła skuteczność. Podobnie jak w poprzednich. Ale nie tylko.
A rozpoczynało się tak dobrze - po 17 minutach meczu otwarcia, Lewandowski potwierdził, że jest skutecznym napastnikiem i naszą nadzieją na przyszłość. Póki co pozostanie taką nadzieją.
Odpada właśnie moja ulubiona od lat drużyna Holandii. Wygląda na to, że sympatyczni, budzący respekt i świetnie wyszkoleni Duńczycy też pożegnają sie z mistrzostwami. Turniejowi to nie zaszkodzi. Oczekuję jeszcze niejednego świetnego meczu. jak zwykle na mistrzostwach Europy.
Jest jednak coś co bardzo mnie cieszy już teraz. Wygląda na to, że wygrali polscy kibice. Nie kibole. Wygrali ci których dzicz i przestepcy ze stadionów nazywają pogardliwie 'piknikami'. Być może futbol w Polsce stanie się rozrywką dostepną dla rodzin z dziećmi?
Cieszy to tym bardziej, że na niczym spełzły kalkulacje 4tej rp, która nie wstydziła sie zawrzeć paktu z hordą troglodytów stadionowych. Na nic bełkot tabloidalnego do cna Warzechy, który nb. używa pióra tak jak Stankiewicz mikrofonu - w ich rękach to kije bejsbolowe,sprytnie przemalowane na dziennikarskie narzędzia.
Ale wszak reprezentują środowiska, w których pierwotne instynkty - z maczugą włącznie - to treść i codzienność życia.
Na szczęście póki Polska w Europie, to dzicz związana z 4tą rp skazana jest na kurczące sie enklawy różnych tabloidów z Gazetą Polską o dwóch twarzach, tygodnikiem z błędem dla nieczytajacych i innych podobnych.
Tabloidu kierowanego ze swoistą 'swadą' przez Warzechę, nie wspominając.
Tak więc : Niech żyją pikniki!
Na pohybel 4tej rp i jej dzikich hord.
Inne tematy w dziale Polityka
