Okazuje się, że paliwo smoleńskie nie jest jedynym, używanym przez polskich motocyklistów. Należało się tego spodziewać, bo niby dlaczego, w warunkach wolnej konkurencji i otwartego rynku, mieliby korzystać z usług jednego tylko dostawcy. Zwłaszcza, że z powodu szefów i liderów, dostawcy mocno (żeby nie powiedzieć skrajnie.....) ograniczonego. Przez chwilę jednak, podczas przeglądania coraz bardziej radykalizujących się na modłę 4tej rp mediów, można było odnieść wrażenie, że wyszczekany (nie mylić z elokwentnym!) przywódca radiomaryjnego gangu motocykli, z wyłącznie prawą manetką, sprawuje niepodzielny rząd dusz pośród wszystkich miłośników i posiadaczy jednośladów w Polsce.
Setki motocyklistów zmierzających w bieżący weekend do Częstochowy, na motocyklach, z kierownicami trzymanymi oburącz oraz powszechny ich udział w imprezach towarzyszących, organizowanych przez miasto, pokazał jego prawdziwą pozycję. Okazało się bowiem, że podobnie jak prezes Kaczyński ze swoimi plugawo osławionymi pomagierami (z prawomanetkowymi motocyklistami pośród nich) ma wątpliwą legitymację społeczną.
Być może zresztą prezesowi Kaczyńskiemu i motocyklistom na paliwo smoleńskie na legitymacji nie zależy. Bo mają glejt. Koncepcja oparcia struktur państwowych i społecznych na glejtach jest bowiem z ideą 4tej rp mocno związana. To wszak podstawowe narzędzie, czołowego działacza opozycji do peerelu z naszych czasów, naczelnego myśliciela i felietonisty 4tej rp Ziemkiewicza. Co prawda ten mędrzec epoki pisolidarności-smoleńskiej mówi często i głośno o glejtach rozdawanych na lewo i prawo (z tym, że jednak głównie na lewo) przez Michnika. Nie mając w nie wglądu i będąc uważnym obserwatorem, ja chciałbym zwrócić uwagę na system glejtów, wykorzystywanych przez środowisko 4tej rp. Jest to system logiczny oraz wzajemnie powiązany i wspomagający. Otóż, na ten przykład sam Ziemkiewicz wydał glejt (łącznie ze świadectwem najwyższej konserwatywnej moralności 4tej rp) dziennikarce Kani słynącej z nieudolnego acz opłacalnego lobbingu na rzecz jednego z głównych przestępców ostatnich czasów (wg 4tej rp). W zamian za to dziennikarka Kania udziela tego glejtu bezterminowo i bez ograniczeń jemu, jednocześnie odmawiając go np. – w kontekście lustracyjnym - biskupowi Pieronkowi. Pod ten glejt podpina się Cejrowski znany jako pierwszy krowi chłopiec 4tej rp (z licznymi seksualnymi zahamowaniami). Cejrowskiemu z kolei jak i Pospieszalskiemu, glejt dają ideowi wyznawcy 4tej rp, zainstalowani w telewizji publicznej. Pospieszalski daje zaś glejt wielkiej masie podobnych do siebie (nie tylko z powodu IQ poniżej 105) wierzących w bomby próżniowe, helowe i sztuczną mgłę. Ta wielka masa (czarna? czy może tylko ciemna?), z powodu swoich predyspozycji intelektualnych, wymaga kilku słów dodatkowego opisu. Otóż, grupa ta, rozpoznawalna między innymi po tępo zakończonych ale za to ogolonych pałach kiboli i innych tego typu eksponentów treści narodowych, prócz wiary w nowe rodzaje broni,( nb. produkcji ruskiej), w dalszym ciągu walczy w naszym kraju z komuną. W tej kwestii
poglądy tej grupy są całkowicie zbieżne z poglądami esencji (nomen-omen) konserwatyzmu amerykańskiego, związanej z cokolwiek efemeryczną tea party. Nie jedyne to podobieństwo między tymi gremiami. Mam podstawy podejrzewać, że polscy wydawcy glejtów dla 4tej rp , podobnie jak ich duchowi amerykańscy odpowiednicy, mieliby kłopoty z określeniem miejsca gdzie leży Polska.
Ale za to są superpatriotyczni.
Związki zawodowe ich reprezentujące, do dziś walczą głównie o wolność odprawiania mszy, zwłaszcza smoleńskich i zwłaszcza na Krakowskim Przedmieściu oraz na podstawie jawnych głosowań tamże (na Krakowskim Przedmieściu oczywiście), w innych demonstracjach na stadionach i pod pomnikami, a także interaktywnego(głosowania), na antenie znanego radia należącego do biznesmana z Torunia w sukience, dają glejt do utworzenia rządu i zbawienia Polski Jarosławowi Kaczyńskiemu. Glejt królowi Polski wydaje, niedoceniany doktor historii (czyżby z kręgów ipeenu?) i jednocześnie poseł 4tej rp Górski. Ipeenowi udzielają glejtu liczni jego doktorzy, profesorzy i prokuratorzy z Gontarczykiem, Cenckiewiczem i Zyzakiem na czele. Im z kolei glejtu udziela ipeen właśnie. Tenże ipeen, pisząc z braku lepszych zajęć nową historię, wydał glejt Powstańca Warszawskiego Jadwidze ze Starachowic czy też Skierniewic. Ponoć przygotowują podobny dla prezesa, jego zmarłego tragicznie brata, a nawet dla jego bratanicy Marty. Wszystko wyjaśni się w najbliższym, podręczniku nowej historii. Maciarewiczowi i Fotydze dają glejt wszyscy inteligentni inaczej. Za to skrajnie niekomunikatywni i z oczyma zamglonymi ideą. Tylko prezes Kaczyński nie daje nikomu glejtu. Na wszelki wypadek. Z powodu zbliżających się wyborów prezydenckich. Bo wszak musi zbawić Polskę.
To całkowicie oczywiste czyli jak mawiają Kaczyńscy siedząc na dwóch krzesłach naraz, 'oczywista oczywistość'.
Tak jak to, że prawi (prawomanetkowi?) motocykliści wożą w przytroczonych do swoich motocykli , skórzanych torbach – sztuczną mgłę. Na wszelki wypadek i na dowód.
Inne tematy w dziale Polityka