Pełen pokój ścierwojadów. Nie sposób się nie ubabrać, obficie przez nich toczoną śliną. To kolejny pokaz ich możliwości.
Nie mają wątpliwości stojąc przed dylematem jakich w życiu wiele - jak zwykle zachowają się nieetycznie i nieprzyzwoicie. Nie skorzystają z jednej bodaj okazji by nie zrobić świństwa. Upośledzeni moralnie, nie są w stanie zrozumieć, pojąc bezmiaru obrzydliwości własnego postępowania. Dla nich brak przywoitości to norma. innego świata nie znają. I nie potrafią sobie wyobrazić. Dowodów swojego barbarzynstwa dostarczają przy każdej okazji chociaż nie muszą go ujawniać. Robia to z własnej chęci, zapału, zaangażowania i z powodu ' płomienia (świętego ?) idei', który ich spala, makręca i napędza.
To norma. Nie sposób jednak do tego przywyknąć. Zwłaszcza w obliczu szczególnie dużych tragedii.
Dobrze, że ich możliwości i zasięg oddziaływania są mocno ograniczone i nie są w stanie przysporzyć dodatkowych cierpień poszkodowanym i ich rodzinom.
Świadectwo ich nikczemności jednak zostanie. I znajdą sie na smietniku historii razem z innymi troglodytami zajmujacymi się agitacją, donosicielstwem a przede wszystkim babraniem w szambie, wszystkiego co przekracza ich możliwosci i poziom. Na tym smietniku będą tkwili na pohybel na samym wierzchu, aż nastepni troglodyci w 'słusznym' proteście przeciwko nim, zanurzą się w użytym już przez nich ścieku.
Dom pełen ścierwojadów. Zwłascza salon.
Byłżeby to przypadek?
Inne tematy w dziale Polityka