Na szczęście to niewczesne fantasmagorie polskiego marginesu intelektualnego czyli polskiej prawicy konserwatywnej.
Marzenia prezesa Kaczyńskiego i jego akolitów, 'alternatywnej inaczej' do nich SP Ziobry i Kurskiego czy głównego nurtu salonowego pozostaną niespełnionymi mrzonkami. A Orban a przez niego Budapeszt zapracuje w końcu na międzynarodową infamię. Tak jak np.Heider. Z pewnościa na to zasługuje. Podobnie jak na izolację ekonomiczną.
Historia i rzeczywistośc pokazują, że zasługi w walce z komunizmem moskiewskim vel realnym socjalizmem obozu wschodniej Europy bywają wyłącznie zasługami w tej walce.
Nie uczłowieczają. Nie nobilitują. Nie poprawiają intelektu. Ćwok z zasługami pozostanie ćwokiem. Z zasługami.
W salonie24 dodatkowo, osobnik taki może konfabulować w gronie tępo zasłuchanych (koniecznie z rozdziawionymi gębami) w kwestii nasilającej się walki z peerelem.
Przy okazji cząstka sławy i zasług spływa na tych z rozdziawionymi gębami. No i potem chodzą w aureoli. Certyfikowanej przez ipeen. Tekie polskie Paule Rony. Lub JKM-y. Zawsze spoza establishmentu. I na zawsze poza kulturą, intelektem i elitą.
Ot ślepy zaułek ewolucji - polska prawica. Zwłaszcza konserwatywna.
Niestety nie przeminęła z 4tą rp.
Inne tematy w dziale Polityka