Nadredaktor Janke ze swoimi kolegami z rzepy oraz innych tytułów 4tej rp, nie wyglądał nigdy na skłonnego do zadym i fizycznych ekscesów. Muszę nawet powiedzieć, że wydawało mi się, że nawet wręcz przeciwnie. Cóż..... myślałem - pośród czcicieli konserwatyzmu, pełnego zakazów i nakazów dla przeciętnych obywateli, egzekwowanych przy pomocy, koniecznie silnej, również fizycznie (i często łysej wg normy abs) władzy, zdarzają się i tacy. Ale myliłem się.
Przeceniłem nadredaktora, który razem ze swoimi kolegami ( co już zupełnie mnie nie zaskoczyło) okazał się ekstremalny, również i w tej dziedzinie.
Bez żenady, propagując pisowskie idee 4tej rp i specyficzne wartości tej formacji , sięgające do przedcywilizacyjnych norm konserwatywnych, promuje, w zgodnym chórze, przejęcie przez kiboli, władania nad formacjami policyjnymi w Polsce.
Na jego miejscu, trochę bym się obawiał. Najwidoczniej jednak, ogień konserwatywnej rewolucji (4rp? Ciemniaków?) spala go do tego stopnia, że ewentualność rychłego „oplucia”, „zarobienia w bryle” czy innego spostponowania „piknika” takiego jak on(wraz z rodziną oczywiście), nie przeraża go.
Prawdopodobieństwo takiego zdarzenia, jest tym większe, że kibole, jako osobniki bezmózgie i kontrkultu-rowe, z pewnością skłonni są - biorąc pozory za rzeczywistość – uznać go za, podejrzanego z natury, intelektualistę.
Trzeba wiedzieć, że mleko już się wylało. Pis uczynił kiboli, ważnym podmiotem życia publicznego w Polsce. Nie w sądzie czy w więzieniu.
No może na posterunku, bo jeśli wygra pis i 4ta rp, kibole przy pomocy równie dyspozycyjnych kandydatów z cebea Kamińskiego, przejmą posterunki. Albo je zamkną. Już wyszli ze stadionów i za przyzwoleniem, zachętą i z błogosławieństwem prezesa panoszą się na swój kibolski sposób w centrach miast, na spotkaniach normalnych ludzi.
Nie da się ukryć, ze część winy ponosi rząd Tuska, który mając Mistrzostwa Europy za pasem, nie potrafił, w najmniejszym stopniu rozwiązać problemu kiboli i ograniczyć go, zamknąć do obszaru więziennego spacerniaka.
Wszyscy jednak powinni już dziś zdać sobie sprawę, że winę ponosi Kaczyński ze swoimi równie błyskotliwymi akolitami i agitatorami 4tej rp. To z ich przyczyny, na ulicy, władzę przejmą wkrótce knajacy pokroju Starucha, Litara czy Bosmana.
Wyznawcom konserwatywnej 4tej rp brakuje jednak wyobraźni by przewidzieć te oczywiste następstwa głupkowatości Kaczyńskiego. Trudno się jednak spodziewać czegokolwiek innego po towarzystwie, którego emanacją jest Jasiu Tomaszewski, który już dawno przegrał rywalizację intelektualną ze słupkami, między którymi spędził sporo czasu. I z poprzeczką też przegrał.
Niestety brak rozsądku dotyka też ludzi, wydawałoby się z innej bajki. Z przykrością przeczytałem, że do chóru krytykujących Nergala, przyłączył się ceniony przeze mnie bp Pieronek. Jakby zapomniał, że Nergal, występuje w mediach jako człowiek kultury, nie eksponując w żadnym momencie swojego światopoglądu. I jakby nie widział, że zasady religii katolickiej tego kraju, bardziej naruszają równie opaśli co agresywni przedstawiciele Kościoła w rodzaju biskupa-flaszki na 400 hektarach Głodzia, Paetza czy propagatora ciemnoty, ksenofobii, nienawiści i zapyziałości Rydzyka?
Nie jestem fahowcem, ale nie sposób nie zauważyć setek innych, mających zasady, chociażby przesłanie miłości albo wstrzemięźliwości i przyzwoitości w... głębokim poważaniu.
Trzeba chyba, to zaćmienie Pieronka i złożyć na karb zdiagnozowanego kiedyś zadymienia.
W tym dymie, ludzie, którzy kiedyś walczyli, o wyrwanie Polski z okowów „jedynej, słusznej idei” ubranej w setki absurdalnych zakazów i nakazów, teraz domagają się wprowadzenia
obowiązujących wszystkich „jedynej, i już naprawdę słusznej idei” obwarowującej życie wszystkich obywateli bezlikiem zakazów i nakazów. Oczywiście jedynie słusznych teraz. I równie bezsensownych.
Aż trudno uwierzyć, że tak wielu z nich, to po prostu ćwoki.
Inne tematy w dziale Polityka