6200 podsłuchanych rozmów! Przez gościa z naganem! Tego samego, który groził policją i 'służbami', sąsiedniemu stolikowi w restauracji, bo nabijali się przy nim z najśmieszniejszego prezydęta z bratem.
Równie plugawo osławiony Kamiński, ma na koncie tylko kilkadziesiąt podsłuchanych rozmów. Jeśli, oczywiście nie liczyć 4657 podsłuchanych razem z Wąsikiem.
Nie trzeba dodawać, że podsłuchiwano wg klucza politycznego.
Ilu, równie ideowych komisarzy rewolucji ciemniaków, zainstalowali Kaczyńscy z Ziobrą?! Taka jest właśnie demokracja według hordy pis.
O taką demokrację walczyli. Głównie zresztą, w środkowych kabinach toalet i przy pomocy, w skupieniu ślinionych ołówków. Jak u Mrożka. Ale mają głębokie przekonanie, że to właśnie upoważnia ich do buczenia na cmentarzach na ludzi w istocie zasłużonych i np. podważania afgańskich zasług Sikorskiego. Albo do autorytatywnego wypowiadania się na temat powstania, opozycji, walki z reżimem. Do tego, tytuł dają im chyba zasługi Starucha i Litara (zwłaszcza w pluciu) oraz im podobnych tabunów kmiotowatych kiboli, o średnim IQ poniżej makaka?
Take cechy docenił w Kaczyńskim i Ziobrze ich kolega Czuma. Wszak nie umarła jeszcze nadzieja na wprowadzenie w Polsce porządków, na wzór Hiszpanii z czasów wczesnego Franco.
Furda, że prawie sto lat później i w świecie, który zmienił się nie do poznania!
Wszak polska prawica jest, z grubsza rzecz biorąc opóźniona o właśnie te100 lat, w stosunku do współczesnej cywilizacji. Zwłaszcza zachodniej. I ciągle się cofa. Intelektualnie też a może nawet zwłaszcza? Dążąc do poziomu prostego i przaśnego kibola bez jakichkolwiek konotacji kulturalnych.
Posłuchajcie Artura Górskiego, Mularczyka, Hofmana, Kempę czy Dorna! Nie ma potrzeby wybierać się do ZOO. Nawet tego na Krakowskim Przedmieściu.
Nb. czy ktoś wie dlaczego to ostatnie jeszcze nie zamknięte w klatce ? Przecież eksponowane(eksponujące się?!) okazy są znacznie bardziej agresywne od przeciętnej. W takim stopniu, że dorównują im chyba tylko ojciec Tadeusz i ksiądz Natanek (czyli serce i sumienie zarazem, współczesnego Kościoła Polskiego) ze swoimi wyznawcami oraz z Gazetą Polską z Terlikowskim na dodatek.
Może więc mrzonki o polskim Franco nie są mrzonkami?
Wypada się cieszyć, że póki co, junaki 4tej rp, bawią się pod kołdrą.
Oczywiście brzydko.
Inne tematy w dziale Polityka