W twarz!.... W twarz!.....
Dziś rano napisałem o używaniu tektsu Krzysztofa Kowalewskiego, przetworzonego na polskoprawicowy gust przez Gienka Kłopotka, który pierwszy powiedział o...... 'uderzeniu w twarz' raportem MAKu.......
Godzinę póżniej Kuźmiuk w s24 napisał, że tym raportem : ...... ' napluli mu w twarz'....
Nie wiem. Może on ma rację. A może po prostu sikał od nawietrznej? Ale gdzie prawicowy polski rolnik znalazłby nawietrzną? Nie wiedziałby wszak gdzie szukać.
Bóg, honor, Ojczyzna, krowy, kury, kaczki ... Te wiedziałby gdzie szukać. Ale mokra twarz? Zresztą ....
Może i ktoś pluł.
Mogła to być posłanka Kempa, którą - w świeżym ciemnozielono-niebieskim wdzianku i pełną charakterystycznego wdzięku - widziałem, obficie plującą do- i obok mikrofonu parę godzin później.
Przedstawienie, zakończył prezes, prostym stwierdzeniem, że .....'nie byłoby tej katastrofy, gdybym ja był premierem"...
Zacny prezes. Prezesina można by rzec. W zasadzie miał rację. Za Kononowiczem, pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że wtedy:....'niczego, by nie było'...
Kończę, życząc dobrej nocy 4tej rp.
I koniecznie bez rewolucji.
Inne tematy w dziale Polityka