gini gini
1187
BLOG

Wolnosc slowa i niezaleznosc prokuratury w Polsce

gini gini Rozmaitości Obserwuj notkę 14

 

Jeden artykul Cezarego Gmyza wystarczyl, by pokazac jak wyglada wolnosc slowa w Polsce i niezaleznosc prokuratury. 
Dowiedziec sie mozna ciekawych rzeczy. 

Otoz wlasciwiel tytulu, wydawca, kapitalista, biega w nocy do sekretarza KC ups rzecznika rzadu, by poinformowac go, ze w pismie, ktorego jest podobno wlascicielem ukaze sie artykul,ktory moze byc nie na reke rzadowi. 

Artykul pan wlasciciel znal, wydal zgode na druk, juz po wydrukowanbiu, wyrzucil jednak dziennikarza, naczelnego i jeszcze dwie osoby, ktore wlasciowie malo mialy wspolnego z artykulem. 


Czy to sa swiatowe standardy, zarzadzania dziennikiem? 

Czy to normalne, ze artykul krytykujacy rzad musi najpierw zaakceptowac sam rzecznik tego rzadu? 

Rozjasnil troche Pan minister Radek S. 

Pytany natomiast o rolę prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta w sprawie publikacji "Rzeczpospolitej" o trotylu na wraku Tupolewa, powiedział: „Będę bronił prokuratora Seremeta. On apelował do redaktora naczelnego "Rz", żeby się wstrzymał z publikacją. Tak samo jak wcześniej rzecznik MSZ apelował ws. tekstu o fakturach dla białoruskich opozycjonistów. Naczelny w obydwu wypadkach nie posłuchał, zaczął nawet mówić o naciskach z naszej strony. I skończyło się tak, jak się skończyło 


Wiec mamy nowy standard swiatowy, o publikacjhi artykulu, decyduje , rzecznik rzadu, minister, czy tez prokurator.,Naczelnego, ktory nie posluchal spotkalo co spotkalo, jak skwitowal pan Radek . 

Nasuwa sie skojarzenie 

Władzy raz zdobytej - nie oddamy nigdy. Ręka podniesiona na władzę ludową - będzie odrąbana. 



Przekaz do dziennikarzy poszedl w swiat, albo sie podporzadkujecie albo was spotka to co spotkalo dziennikarzy z RZEPY. 

Demokracja w rozkwicie, az strach myslec co bedzie dalej. 


Odezwal sie przy okazji pan prokurator "niezalezny" jak zawsze. 


Tak, informowałem o tej sprawie premiera Tuska - przyznaje Seremet. - Już 2 października mieliśmy spotkanie z premierem, na którym przedstawiłem właśnie to, o czym mówię. Chciałem zapobiec skutkom, z jakimi mieliśmy do czynienia. (...) O tym wiedziało kilkanaście osób. Niestety, jest pewną przypadłością naszego życia publicznego, że pewne rzeczy w dyskrecji nie pozostają zbyt długo - utyskuje Seremet. 

Tu nasuwa sie pytanie, skoro to byly jakis blahe czastki, dlaczego pan prokurator, pobiegl do pana premiera, czy jednak mitem jest niezaleznosc prokuratury? 

Co takiego chcial pan prokurator zatrzymac w dyskrecji? 

Czy pan prokurator pracuje dla rzadu, czy dla spoleczenstwa? 

Pytania retoryczne, w koncu to Tusk przyjmuje raport pana Seremeta, wiec dla niego pan Seremet jak widac pracuje. 

Tym sposobem Pan Cezary Gmyz, chwala mu za odwage, obnazyl cos co sie nazywa wolnoscia slowa w Polsce , i niezaleznosqcia prokuratury. 

Ostatni wskaznik demokratyzacji plasowal nas za Panama, ale obawiam sie, ze juz rownamy do Bialorusi.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,12798827,Seremet_o_spotkaniu_z_naczelnym__Rzeczpospolitej__.html
 
,
gini
O mnie gini

Jestem czarowica wredna , podstepna.Uwaga , bije ludzi miotla po glowie, ewentualnie podstawiam miotle i podcinam nogi .Mam kotke,ktora drapie i gryzie, wiec ostrzegam, zastanowic sie przed wejsciem.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Rozmaitości