Wszystko wskazuje na to, że Warszawa dysponuje niezwykle zasobnym złożem gazu.
Hipoteza o lokalizacji złoża pojawiła się już na początku lat 90 –tych nikt jednak nie chciał dać temu wiary. Cykliczne mini erupcje podziemne i związany z nimi toksyczny swąd dawało się wyraźnie odczuć i co najdziwniejsze z regularnością, która zadziwiała swoją zbieżnością z pewnymi porami roku.
Dopiero niedawno zespół niezależnych dziennikarzy śledczych odkrył lokalizację źródła oraz ustalił przybliżone daty występowania wycieków. Postawił również kontrowersyjną tezę o świadomym i celowym wypuszczaniu gazu na powierzchnię do atmosfery.
„Po wieloletnich obserwacjach i badaniach mamy dwie uprawnione hipotezy oraz ustaloną niezbicie lokalizację źródła emisji …” mówi AZ jeden ze śledczych.
- Po pierwsze gaz bezspornie ulatnia się w jednym miejscu a potem za pomocą naturalnych oraz legalnych powtarzam legalnych tzn. dozwolonych prawem środków dystrybucji jest rozwożony po całej Polsce.
- Po całej Polsce?
- Proszę mi dać dokończyć. Sprawa jest bardzo dziwna, ponieważ już na początku naszego śledztwa zauważyliśmy pewną cykliczność…
- Chodzi o pory roku?
- Bardziej o pewne daty niż o pory roku. Wyciek gazu trwa przez cały rok z tym jednak, że jest niezwykle intensywny w okolicach pewnych szczególnych dat.
- Jakie to są daty?
- O tym za chwilę… chciałem w tym miejscu wyraźnie podkreślić, że jako niezależny zespół obserwatorów społecznych i dziennikarzy nie jesteśmy przeciw nikomu i nie mamy zamiaru podżegać…
- Podżegać? Nie rozumiem.
- Zaraz wytłumaczę. Już na samym początku naszej działalności śledczej spotkało nas niesprawiedliwe i zupełnie absurdalne oskarżenie, że jakoby jesteśmy… proszę wybaczyć idiotyczne sformułowanie, …ale cytuję dosłownie - że jesteśmy… anty..
- Anty.. co ?
- Aż głupio mi powtórzyć.
- Proszę powiedzieć.
- Antykosmitami.
- To rzeczywiście absurd.
- Absurd... nie mniej jednak cześc opinii publicznej uwierzyła w to i jesteśmy od tej pory posrtzegani jako oszołomy. Był to dla nas niespodziewany cios, zadany z iście diabelską premedytacją... trochę w tym momencie żartuję, lecz kwestia Antykosmitów sama w sobie jest dość niepokojąca, bowiem jak Pan wie są drugą pod względem liczebności grupą w Polsce sprzeciwiająca się rozwojowym trendom i siejącą mowę nienawiści. Pierwszą jak wiemy są antysemici drugą usytuowaną tuż za nią a właściwie obok niej i tak samo ksenofobiczną i zażartą są właśnie antykosmici.
- To akurat wiem. Antykosmici zagrażają demokracji…
- Przepraszam teraz ja czegoś nie rozumiem, jakiej demokracji?
- Jak to jakiej? Fasadowej
- Aha... chyba, że tak to się zgadzam, ale wracając do sedna tzn. do lokalizacji wycieku. Ustaliliśmy bezspornie jedno miejsce w Warszawie gdzie poziom toksyczności przekracza wszelkie dopuszczalne normy.
-Jakie to miejsce?
- Hmm podkreślam, że nie chcemy nikogo urazić ani godzić w dobre imię…
- Pa żartuje?
- Nie, nie żartuje po prostu obawiam się…
- Panie powie Pan wreszcie?
- To się nagrywa?
- Nie
- To dobrze
- No, więc?
- Ulica Czerska
- Ulica Czerska tak?
- Tak ulica Czerska
- Redakcja Wyborczej znaczy się?
- Nie tego nie powiedziałem po prostu ulica Czerska
- No, ale przecież, co jest na ulicy Czerskiej?
- Sklep spożywczy
- Sklep spożywczy?
- Tak, bo jak powiedziałem nie chcemy nikogo… a poza tym to może być prowokacja robiona przez…
- Przez Antykosmitów?
- Nie akurat przez tych drugich
- Przez Antysemitów?
- Tak. To jedna z naszych hipotez. Ustaliliśmy, że intensywna emisja toksyn następuje w okresie poprzedzającym historyczne daty takie jak 11 listopada, 10 kwietnia, a ostatnio przed 1 marca a więc w dniu poświeconym pamięci żołnierzy walczących z okupantem komunistycznym.
- Dlaczego uważacie, że to prowokacja antysemicka a nie antypolska?
- Ponieważ powoduje wzrost niechęci do środowiska skupionego wokół Gazety Wyborczej.
- No, ale chyba zasłużyli sobie swoimi publikacjami
- Jedna z naszych hipotez zakłada, że są ofiarami
- Ofiarami? Swoich jątrzących publikacji?
- Tak, ponieważ byli a właściwie są nadal pod wpływem ulatniających się gazowych toksyn i dlatego zatracili miarę…
- Ale przecież to ich gaz.
- Tego do końca nie wiemy musimy to ustalić na razie nie mamy zgody na wizję lokalną - społeczną wizję lokalną…
- To wszystko?
- Nie… najciekawsze są niektóre wnioski końcowe ustaliliśmy bowiem, że nie jest to złoże ani świeże ani nowo odkryte. Jest trwałe i tryska od wieków no, ale o tym może w następnej rozmowie…
-------------------------------------czarnalimuzyna@gmail.com ----------------------------------------------------------------------------------------------"lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku Tak smaku w którym są włókna duszy i chrząstki sumienia " Zbigniew Herbert ........................................................................................................ "Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły." Nicolás Gómez Dávila ________________________________________________________________________________________________________ ________________________________________________________________________________________________________
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka