Pomimo szalejącej nietolerancji oraz wciąż szerzących się zaściankowych poglądów wśród niepokojąco dużego odsetka Polaków ,postanowiłem jednak zdecydować się na swoisty „coming out„ dotyczący mojej orientacji i tożsamości... nie bez przyczyny bowiem w tytule mojego bloga widnieje „homo sum...”
Zanim jednak przejdę do meritum ujawnię ,że jestem wyznawcą klasycznej definicji prawdy Arystotelesa wedle której:
Prawda jest zgodnością myśli (poglądów) z otaczającą rzeczywistością (faktami)
Prócz tego od mojej wczesnej młodości odkryłem iż wiele rzeczy jest po prostu sprawą smaku... tak smaku...
Po tym wstępie nie pozostaje mi nic innego jak przyznać się do tego że jestem ...normalny i dlatego najprawdopodobniej bardzo często reaguję bardzo silną alergią na... kłamstwo.
To właśnie wypowiedziane po raz pierwszy kłamstwo stworzyło coś w rodzaju swoistego perpetuum mobile dostarczającego złej energii polskiej rzeczywistości - polskim politykom,dziennikarzom oraz zwykłym ludziom.
Pierwsze kłamstwo spowodowało lawinę kolejnych i konieczność utrzymywania w stanie umysłowej niewoli tych wszystkich ,którzy uznali wykreowany medialnie świat za swój własny.
W znakomitym wpisie Aleksandra Ściosa Paralizatory mamy opisany ogólnie mechanizm manipulacji na umysłach Polaków, którzy chyba pierwszy raz w historii przegrali długą bo datującą się od 1939 roku wojnę o NIEPODLEGŁOŚĆ WEWNĘTRZNĄ - swoich własnych umysłów.
Dotychczas jak to bywa w historii przegrywaliśmy bitwy o granice naszego państwa lub o polityczną suwerenność . Tym razem jednak przegrywamy w walce o suwerenność naszego ducha a tylko ten jak wiemy potrafi krzesać iskry bez których gaśnie ogień jakichkolwiek idei.
Bez idei pozostanie nam jedynie REZONANS.
Rezonans jest odpowiedzią niewolnika. Niewolnik powtarza to co słyszy i wykonuje polecenia swoich panów.
Nabyte, wyuczone posłuszeństwo każe mu wykonać instrukcję, zastosować się do najbardziej idiotycznej dyrektywy lub ustanowionego przez mafijnych lobbystów bądź obłąkanych ideologów tzw. prawa. Niewolnik zawsze reaguje zgodnie z medialnym pouczeniem.
Józef Mackiewicz zwrócił uwagę przed laty na zasadniczy cel komunistycznych manipulatorów.
Było nim unicestwienie „emocjonalnego poczucia okupacji”, uczynienie z Polaków niewolników ,mających złudzenie „niepodległości” , świadomość jej ograniczoności i akceptujących konieczność przystosowania się do obiektywnych, geopolitycznych warunków.
Czy to się udało? Myślę,że tak.
Dziś polscy niewolnicy mają fałszywe poczucie wyższości nad Białorusią oraz dość łatwo przychodzi im śmiech i drwina z... Rosjan , darzących szacunkiem a nawet uwielbieniem Stalina.
Z kogo się śmiejemy?
Tak naprawdę śmiejemy się z siebie samych.
Jak bowiem wytłumaczyć fakt pozostawania na wolności komunistycznych zbrodniarzy i zdrajców mających u Rosjan agenturalny status?
Jak wytłumaczyć dziedziczenie synekur państwowych przez rodzinne klany których członkowie dorabiali się najpierw na współpracy z gestapo lub NKWD a potem w okresie PRLu łamali życie i zdrowie tysiącom ludzi oraz wydawali rozkazy skrytobójczych mordów i strzelania do demonstrantów.
Jak wytłumaczyć popularność i zaufanie jakim cieszą się w rankingach badania opinii publicznej oportuniści – zwykłe polityczne prostytutki pracujące dla nowego "ideologicznego Alfonsa"?
Rozpatrując historię III Rp oraz pierwszej przyczyny obecnego stanu rzeczy należy przyjrzeć się kłamstwu związanemu z tzw. obaleniem komunizmu.
Zasadniczą, podstawową kwestią jest to ,że komunizm w przeciwieństwie np. do niemieckiego nazizmu nigdy nie został obalony.
Mitologiczna brednia znana nam wszystkim pod postacią tzw. okrągłego stołu była tylko i wyłącznie przedstawieniem teatralnym zorganizowany przez “polskie” komunistyczne służby specjalne nota bene w chwili wykonywania zadania podlegające całkowicie sowieckim.
Dowcip polega na tym ,że większość uczestników “okragłego stołu” nie miała najmniejszego zamiaru obalać komunizmu lecz tylko chciała wprowadzić nową, pragmatyczną formułę, zastępując zbankrutowany system innym , bardziej wydolnym ekonomicznie oraz gwarantującym dotychczasowe przywileje władzy, możliwość unowoczesnienia starych lodziarni i oczywiście - BEZKARNOŚĆ.
Właśnie tych kilka powyższych zdań ,które napisałem stanowi dla otumanionego, współczesnego “polskiego głupca” temat tabu i jest czymś kompletnie NIEZROZUMIAŁYM. Głupcy autentycznie wierzą ,że tzw. rząd Mazowieckiego był “pierwszym niekomunistycznym rządem w wolnej Polsce.”
a wystarczy tylko przypomnieć,że przecież beneficjentami nowego porządku stali się przede wszystkim, byli lub ówcześni członkowie partii komunistycznej: Geremek, Kuroń, Balcerowicz, Olechowski, Kwaśniewski oraz wywodzący się ze stalinowskiego środowiska Michnik.
Ministrami w rządzie Mazowieckiego byli komuniści a kluczowe stanowiska w tym czasie sprawowali ludzie na których ciążyła odpowiedzialność za przelaną polską krew.
Wystarczy tylko zdać sobie sprawę, iż duży procent tzw. opozycji w PRLu stanowili agenci SB oraz komunistyczni renegaci popierający jedną z dwóch walczących o władzę w Polsce - frakcji.
Nie bez powodu zmuszono do emigracji tysiące działaczy Solidarności i dokonano operacji delegalizacji związku a po opanowaniu jego struktur przez agenturę ponownej legalizacji – NOWEJ Solidarności.
Dlatego twierdzę, że aby sprawować władzę oprócz demokratycznego mandatu potrzebny jest również mandat moralny. Gwoli przypomnienia dodam ,że Hitler również posiadał mandat demokratyczny a wśród niemieckich lemingów cieszył się powszechnym zaufaniem i opinią osoby nie robiącej nic złego. Był idolem czyniącym dobro...
Z ostatniej chwili...
Właśnie dziś/15.09.2010./ TVN zablokowała swoje autorskie materiały filmowe na serwisie You Tube , które jednoznacznie po raz kolejny potwierdzają współpracę Lecha Wałęsy z SB w latach 1970- 76 oraz kradzież dokumentów przez w.w. po 1992 roku.
Dla mnie osobiście fakt okresowej współpracy Wałęsy z SB jest gatunkowo lżejszy od jego jawnej współpracy z mafią komunistyczną od 1988 roku. Każdy bowiem ma prawo popełnić błąd lub ulec chwilowemu załamaniu lecz późniejsza jawna koteria kompromituje go całkowicie i pozbawia jakiejkolwiek wiarygodności.
-------------------------------------czarnalimuzyna@gmail.com ----------------------------------------------------------------------------------------------"lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku Tak smaku w którym są włókna duszy i chrząstki sumienia " Zbigniew Herbert ........................................................................................................ "Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły." Nicolás Gómez Dávila ________________________________________________________________________________________________________ ________________________________________________________________________________________________________
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka