Pan prof. Marcin Król jeden z głównych ideologów „nowego porządku" w książce „Patriotyzm przyszłości" napisał:
„Wyobraźmy sobie sytuację, kiedy to powstaje silna opinia przeciwko dalszemu członkostwu Polski w Unii Europejskiej, a zdaniem znacznej grupy obywateli połączonych wspólnymi więzami poglądu na interes narodowy członkostwo to powinno być kontynuowane. Co wtedy można zrobić? Oczywiście można perswadować i przekonywać, ale przyjmijmy wersję skrajną, kiedy to perswazja nie doprowadza do żadnych skutków. Wtedy niezbędna jest możliwie zręczna, możliwie prawnie podbudowana decyzja, która sprawia, że głos ewentualnych przeciwników dalszego członkostwa nie zostaje uwzględniony, kiedy - innymi słowy - zostają oni usunięci poza teren objęty przez reguły demokratyczne. Nie ma innego wyjścia. Może się to odbyć bez użycia siły, ale nie bez użycia pewnych form przemocy"
W tym momencie zaskoczę część z szacownego grona czytelników i powiem: Zgadzam się.
Zgadzam się z jednym małym zastrzeżeniem. Otóż szanowny autor popełnił małą, wręcz malutką pomyłkę w tytule. Jest „patriotyzm przyszłości „ a powinno być „Patriotyzm przeszłości".
Tak bowiem wyglądał internacjonalizm - komunistyczny patriotyzm będący żywym zaprzeczeniem patriotyzmu normalnego.
Otóż, ówczesny patriota - internacjonalista oddawał swój kraj pod zbawcze kierownictwo najmądrzejszych mędrców w Imperium. I to oni wykonując niejednokrotnie „ciężką pracę" usuwali ludzi „ poza teren objęty przez reguły demokratyczne."
Były to różne miejsca: Areszt domowy, szpital psychiatryczny, często: „mokry dół, zaułek, morderców barak nazywany - Pałacem Sprawiedliwości...", w lżejszych przypadkach medialny pręgierz.
-------------------------------------czarnalimuzyna@gmail.com ----------------------------------------------------------------------------------------------"lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku Tak smaku w którym są włókna duszy i chrząstki sumienia " Zbigniew Herbert ........................................................................................................ "Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły." Nicolás Gómez Dávila ________________________________________________________________________________________________________ ________________________________________________________________________________________________________
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka