Współcześni historycy, snując dywagacje na temat systemów totalitarnych, niejednokrotnie zadawali pytanie: Jak to się stało, że w momencie rodzenia się totalitarnego porządku ludzie nie potrafili przeciwstawić się mu - zbuntować - stłumić w zarodku zło?
Dlaczego tak duży procent społeczeństw dał sie uwieść zbrodniczym systemom stając się potem siłą pomagającą, uczestniczącą w zbrodni...
Niestety wciąż jest aktualna maksyma: „Ci którzy nie znają historii skazani są na jej powtórzenie..."
Należy dodać: nie znają historii - tzn. nie znają przyczyn wydarzeń, nie znając równocześnie korzeni zbrodniczych ideologii.
Ostatnie dwie wojny światowe były tylko jedną z wielu emanacji dwóch najbardziej zbrodniczych systemów - nazizmu i komunizmu.
Ponad 100 milionów zabitych. Miliony ofiar okaleczonych psychicznie i fizycznie oraz wciąż niezabliźniona pamięć współczesnych pokoleń.
Właśnie dlatego pytanie o KORZENIE nazizmu i komunizmu ma aktualny, głęboki sens.
Odpowiedź na to pytanie jest zawarta m.in. w książce Jana Pawła II „ Pamięć i Tożsamość".
Jan Paweł II:
„W ciągu lat zrodziło się we mnie przeświadczenie, że ideologie zła są głęboko zakorzenione w dziejach europejskiej myśli filozoficznej...
Kiedy ukazała się encyklika o Duchu Świętym, pewne środowiska bardzo negatywnie na nią zareagowały. Z czego wynikała ta reakcja? Pochodziła ona z tych samych źródeł, z których przed ponad dwustu laty zrodziło się tak zwane europejskie oświecenie...
Aby lepiej naświetlić ten problem, trzeba wrócić jeszcze do okresu przed oświeceniem, a przede wszystkim do tej rewolucji, jakiej w myśleniu filozoficznym dokonał Kartezjusz.
Cogito, ergo sum - myślę więc jestem, przyniosło odwrócenie porządku w dziedzinie filozofowania. W okresie przed kartezjańskim filozofia, a więc cogito(myślę) czy raczej cognosco ( poznaję) ,była przyporządkowana do esse( być), które było czymś pierwotnym.
Dla Kartezjusza natomiast esse stało się czymś wtórnym, podczas gdy za pierwotne uważał cogito...Od Kartezjusza filozofia staje się nauką czystego myślenia: wszystko to co jest bytem( esse) - zarówno świat stworzony, jak Stwórca - pozostaje w polu cogito jako treść ludzkiej świadomości.
Filozofia zajmuje się bytami o tyle, o ile są treścią świadomości, a nie o tyle , o ile istnieją poza nią."
(koniec cytatu)
„Oświecony" rozum okazuje się być co prawda jedną z dróg wiodących do poznania lecz jak wynika z historii najczęściej wodzi ludzkość na ideologiczne pustkowie.
Wszak wiedza ,którą posiadamy, nie czyni przecież zadość naszym nigdy niewygasłym pragnieniom szczęścia oraz poznania Prawdy - wiedzą o tym doskonale „świadomi i pokorni „
Równocześnie „nieświadomi i pyszni" których jest niestety więcej, potrafią zakrztusić się nawet małym kawałkiem tejże „wiedzy", chorując potem długo na zarozumiałość oraz emocjonalną gnuśność, przejawiającą się opornością na argumenty.
I tak oto w barbarzyńskich kuźniach „Rozumu" nadal powstają ideologiczne mrzonki. Samozwańczy kowale do tej pory kują poglądy, ideologie, które wychodząc na świat ze stemplem „racjonalności" zatruwają ludzkie umysły i serca-
- aż do dziś zbierając żniwo w postaci licznych pogrobowców - nieświadomych epigonów zaprzęgniętych tym razem w rydwan „postępu".
Jan Paweł II:
„W tym miejscu nie sposób nie dotknąć sprawy bardzo dzisiaj nabrzmiałej i bolesnej.
Po upadku ustrojów zbudowanych na „ideologiach zła" wspomniane formy eksterminacji w tych krajach wprawdzie ustały, utrzymuje się jednak nadal legalna eksterminacja poczętych istnień ludzkich przed ich narodzeniem.
Również i to jest eksterminacja zadecydowana przez demokratycznie wybrane parlamenty i postulowana w imię cywilizacyjnego postępu społeczeństw i całej ludzkości.
Nie brak innych poważnych form naruszania prawa Bożego.
Myślę na przykład o silnych naciskach parlamentu europejskiego aby związki homoseksualne zostały uznane za inną postać rodziny, której przysługiwało by również prawo adopcji. Można , a nawet trzeba się zapytać, czy tu nie działa również jakaś inna jeszcze „ideologia zła" , w pewnym sensie głębsza i ukryta, usiłująca wykorzystać nawet prawa człowieka przeciwko Człowiekowi oraz przeciwko rodzinie."
(koniec cytatu)
Powtórzmy raz jeszcze:
„Można , a nawet trzeba się zapytać, czy tu nie działa również jakaś inna jeszcze „ideologia zła" , w pewnym sensie głębsza i ukryta, usiłująca wykorzystać nawet prawa człowieka przeciwko Człowiekowi oraz przeciwko rodzinie."
Vide polityczna poprawność /kulturowy marksizm/ i wywodzone z niej "prawo unijne" tworzące nowy dekalog dla europejczyka.
Dziś, na naszych oczach, rozgrywa się spektakl niszczenia moralności bazującej na dekalogu i zastępowania jej „prawami" wynikającymi z tolerancji dla patologii, dla tego co antychrześcijańskie, dla wulgarnego relatywizmu.Również aspekt polityczny uległ "przewartościowaniu. Lansowana jako wabik idea zjednoczonych państw narodowych -"Europy Ojczyzn" spełniła już swoją rolę i została wyrzucona na śmietnik.
Aktualnie UE dryfując w kierunku ponadnarodowej federacji, przybiera coraz bardziej realną formę totalitarnego państwa. (tzw. Traktat konstytucyjny)
Za zasłoną haseł o demokracji i wolności kryje się kształt dość mikry i obmierzły. Kształt pogańskiego państwa, wyhodowanego na ideologicznych pastwiskach „małpiego" lub jak kto woli - narcystycznego rozumu.
Jest to bowiem rozum od tysięcy lat powtarzający ten sam błąd, błąd znany pod nazwą „pierworodnego grzechu" - polegający na negacji prawa Bożego.
„Dekalog" , „Prawo Boże" - ilu z nas, dziś, na dźwięk - na sens tych sformułowań wzrusza ramionami. Czyżby „demokratyczna większość"?
To nie moralność, to nie tradycja polska (Bóg, Honor, Ojczyzna) ma być na usługach nowego prawa.
To właśnie prawo ma wspierać i być podporządkowane moralności bazującej na dekalogu. O to własnie toczy się wojna między prawicą a lewicą.
W innym przypadku historia, mówiąc wprost - powtórzy się po raz kolejny.
Cytaty z książki
JANA PAWŁA II
PAMIEĆ I TOŻSAMOŚĆ
Wydawnictwo Znak 2005
-------------------------------------czarnalimuzyna@gmail.com ----------------------------------------------------------------------------------------------"lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku Tak smaku w którym są włókna duszy i chrząstki sumienia " Zbigniew Herbert ........................................................................................................ "Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły." Nicolás Gómez Dávila ________________________________________________________________________________________________________ ________________________________________________________________________________________________________
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka