Wodzu Jarosławie Kaczyński strajk może wygasić Pierwsza Dama.

Oczywiście Wodzu, nie zmuszam tu Pana do ożenku z moją rozwiedzioną siostrą, która jest Pana fanką(49 lat), ale do porozmawiania z żoną Prezydenta RP A.Dudy.

Postulaty na szybko z prowincji, po analizie relacji medialnych i treści strajkowych są takie:

Pan Broniarz stosuje kroczące rozwijanie wachlarzu żądań i to wtedy, gdy rząd idzie na coraz lepsze ustępstwa. Karygodnym jest w takim przypadku ich realizowanie. Dziś mówił o pracownikach szkół nie będących nauczycielami, którzy sprzątają lub pracują w kuchniach. W wielu szkołach jest od dawna catering i delegowane usługi sprzątania do firm spoza szkół, w celu cięciu kosztów utrzymania szkół przez samorządy. O czym więc w dalszej części chce negocjować Broniarz? Ile jeszcze postulatów, po załatwieniu tych pierwszych ma w portfelu opozycyjnym?

Kroczące rozwijanie żądań ma na celu nie negocjowanie, ale topienie rządu PIS w braku możliwości realizacji wszystkich. Może trzeba porozmawiać z zarządem całym ZNP i Forum Nauczycielskiego, żeby sprawdzić, czy żądania Broniarza na pewno są uzgodnione ze wszystkimi nauczycielami.

Broniarz, jak wynika z analizy, prze w konflikt i robienie wieców KOD-owsko PO/PSL-owskich. Dlatego wielkim błędem, podkreślam to-wielkim błędem jest robienie wieców na stadionie chyba, że rodzice przyjdą z petardami i wykurzą nauczycielstwo, które nie kwalifikowało uczniów do matur krzykiem i gwizdami poza obręb boiska. :)

Proszę spojrzeć do ustawy o wynagradzaniu pracowników sądów i prokuratur.Wlepić tam nauczycieli w czterech stopniach awansu, dać 75 % żądań płacowych ze strajku, 45 % teraz od września, pozostałe w przyszłym roku, niech podwyżka obejmuje lata nieodległe od siebie (dwuletni okres jest przez strajkujących przyswajalny jako okres oczekiwania na mannę z nieba) w widełkach, uzależnić wyższy procent od składanych wyników nauki uczniów, popularności wśród uczniów i rodziców, zaangażowania w sprawy szkoły. Ocenić nauczycieli po pierwszym roku pracy (kuratoria, wojewodowie) wg tych kryteriów (tez jak w poprzednim artykule), i awansować do podwyżki procentowej z ustawy (dyrektor wspólnie z kuratorium) lub obniżki po pierwszym roku obowiązywania ustawy. Należy również rozpatrzyć Prezesie możliwość zaprocedowania w Sejmie tejże nowej ustawy jeszcze (rozpoczęcie prac i stłumienie strajku przed maturami, po Świętach Wielkanocnych) w kwietniu br.2019.

Propozycja Belwederu jako miejsca okrągłego stołu jest najbardziej adekwatna do problemu nauczycielskiego. Z propozycją większego pensum godzinowego i nowym projektem ustawy do analizy przez nauczycieli, rodziców, kuratorów, ekspertów w czasie okrągłego stołu powinna wystąpić para prezydencka, szczególnie Pierwsza Dama, która miałaby głos mediacyjny w w/w sprawie.

Proszę nie robić spędów tłumów, nad którymi premier Morawiecki nie zapanuje żadnymi logicznymi argumentami, zakrzyczą go kodowcy. Proszę powołać/rozważyć powołanie składów eksperckich już i projektu ustawy już. Prawnicy, opłaceni za godziny nadliczbowe, eksperci PIS, powinni już pracować nad nową ustawą o wynagrodzeniach nauczycieli. Oczywiście dobrze byłoby pozostawić najlepsze rozwiązania ze starej ustawy również w nowej.

Ułożenie i negocjowanie tych pomysłów płac w uzależnieniu od średniej krajowej pensji brutto (dane GUS/ZUS), jak w przypadku pracowników sądów i prokuratur - wygasi strajk, Broniarz nie będzie miał wtedy nic do powiedzenia. Jeśli z funduszu związkowego pan Broniarz zechce utrzymywać sprzątaczki, konserwatorów i catering, proszę bardzo niech kasę wybuli, a nie sięga do państwowych pieniędzy. Nie docierają do niego logiczne argumenty, nawet takie, które pokazują czarno na białym, że nauczyciele wobec sezonu matur już rezygnują ze strajku.

Broniarz, wydaje się nie umie liczyć, pewnie nie jest matematykiem. Jeśli nie odpowiada mu tysiąc złotych dla nauczycieli w rozłożeniu na cztery lata, ale tak, by pracowali oni co najmniej 22 godziny tygodniowo, to fora ze dwora, dogadujmy się z każdym nauczycielem pojedynczo poprzez kuratoria i samorządy według nowego projektu ustawy uzgodnionego przy okrągłym stole przez Prezydenta, Pierwszą Damę, Premiera, Prezesa, ekspertów, nauczycieli, kuratorów, reprezentantów rodziców, którzy mogą się codziennie zmieniać według listy akredytowanych.

Jeśli wygasimy strajk okrągłym stołem w Belwederze,a będzie miała w tym udział Para Prezydencka, to wtedy mamy wygrane tegoroczne wybory parlamentarne i b.duże poparcie dla A.Dudy w następnych wyborach prezydenckich w RP.

Proszę Wodzu Kaczyński podjąć słuszną decyzję, będzie miała ona decydujący wpływ na poparcie wyborcze. Na nauczycieli bym jednak po wygaszeniu strajku nie liczył chyba, że pojedynczo, w większości strajkujących to PO/PSL.

Proszę też Wodzu, aby pokusił się Pan o sprawdzenie ankietowe poparcia dla PIS w wyborach parlamentarnych, gdyby media otrzymały news, że Wódz się żeni lub zamierza się ożenić i znana jest kandydatka. Nic tak nie przysłoni strajku jak dobrze wybudowana informacja PR- o planowanym ożenku Pierwszego w PIS Prezesa. Siostra moja zgłasza się jako kandydatka na ewentualny medialny zamęt o planach małżeńskich Wodza. :)

News o ślubie Jarosława Kaczyńskiego w czasie okrągłego stołu z nauczycielami przykryłby wszystkie dywagacje strajkowe w mediach tak, jak Piątka J.Kaczyńskiego wykurzyła z mediów peany na cześć partii Wiosna Bied(r)onia. :)

Szczepan Twardoch w wywiadzie dla Newsweeka 2018/2019 świątecznego powiedział: " I przyszło PIS, zaspokoiło godnościowy głód poszkodowanych w transformacji (ustrojowej).(...) PIS dało 500, co okazało się najważniejszym społecznym transferem finansowym po 1989r., którego znaczenie było nie tylko ekonomiczne, ale godnościowe właśnie. Dla bardzo wielu ludzi margines wolności ogromnie się pod rządami PIS powiększył, bo pierwsza wolność to wolność ekonomiczna,.. zaprzeczanie tej  prawdzie jest  moralnym gniciem."

Pozdrawiam