Czansi Ogrodnik Czansi Ogrodnik
246
BLOG

Pomysł na abonament TPV dla Wodza Kaczyńskiego

Czansi Ogrodnik Czansi Ogrodnik Telekomunikacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Przeskakując na inny bieżący temat odniosę się do aktualnej ustawy o opłatach za abonament RTV dla telewizji publicznej. Uważam obecny projekt nowelizacji ustawy tejże za błędny i opłakany w skutkach. Jeśli na dziś według raportów abonament RTV płaci zaledwie 13% gospodarstw i 12% firm, to słusznym wydaje się wprowadzenie opłaty pośredniej, która nie będzie obciążała abonentów osobiście. Przykład: Firma Iks prowadzi na terenie Polski sprzedaż usług telewizji kablowej lub telewizji cyfrowej. Załóżmy, że abonament za pakiet z różnymi kanałami różnych telewizji wynosi miesięcznie 50zł. Żeby oglądać TV bez przeszkód abonent musi systematycznie płacić. W tej opłacie według audytu księgowego 20% to tantiemy dla poszczególnych telewizji za emisję u klienta, 20% to koszty utrzymania i przesyłu sygnału, 10-15% koszty zatrudnienia i utrzymania pracowników obsługi, a reszta to czysty dochód. Jeśli telewizja kablowa ma w danej miejscowości np. 2tys. abonentów to realnie zarabia, w tymże miejscu, miesięcznie 45% x 2tys.x 50zł, czyli 45tys. PLN. Powiedzmy, że dana firma ma w regionie jednego województwa 10 takich miejscowości (to pół miliona zł miesięcznie zakładając, że jest w nich mało abonentów). Co przeszkadza w zawarciu z daną firmą z telewizją kablową aneksu do umowy, już istniejącej miedzy TVP a nią, w zakresie włączenia abonamentu RTV do kosztu kablówki? NIC.

Rachunek czy faktura za usługę tv kablowej, cyfrowej czy SAT składałby się z dwóch pozycji – opłata dla operatora np.30 zł i opłata abonamentowa obowiązkowa Telewizja Narodowa miesięczna - 21zl. Tak jak np. już są podwójnie ujęte firmy w rachunkach za prąd elektryczny(przesył, operator), czy telefon stacjonarny. Firmy z tv kablową i cyfrową są prywatne. Jest ich niewiele o zasięgu krajowym czy zasięgu kilku województw. Poza tym w większości są to firmy, które w Polsce nie płacą podatku CIT, bo akcjonariusze większościowi zarejestrowali je lub przerejestrowali je z Polski np. do rajów podatkowych (Multividia). Poza tym często ich właścicielami i udziałowcami większościowymi są ludzie starej nomenklatury, zatrudniający podwykonawców, a nie etatowców, nie tworzący nowych miejsc pracy. Tu znajdziemy pieniądze na abonament, który i tak już płacą abonenci (nc+, Polsat, UPC, Multimedia, Astra). Należałoby oczywiście zaznaczyć ustawowo, że jest to opłata obowiązkowa dla wszystkich sieci dystrybucyjnych kablówki i cyfrowej tv, nie dla obywateli, tylko dla firm telekomunikacyjnych i internetowej telewizji. I tu trzeba prowadzić egzekucję w razie nieściagalności abonamentu od firmy tv kablowej czy cyfrowej. Na pewno taka firma musiałaby udostępnić dane osobowe klientów, ale może nie poczcie, a operatorowi narodowemu, który pobierałby opłaty abonamentowe od firm i je przekazywał TVP jako spółka córka. Możliwości wykorzystania takiego pomysłu jest dużo. Jakie byłyby możliwe scenariusze zachowań właścicieli firm z tv kablową lub cyfrową? Jest kilka. Ważne jest natomiast to, że ściąganie abonamentu byłoby łatwiejsze i tańsze. PIS nie straciłby wyborców, wyborcy mieliby możliwość wyboru tv i operatora. Nastąpiły skokowy wzrost przychodu z abonamentu. Oczywiście może zdarzyć się taki scenariusz, że firma tv kablowej lub cyfrowej nie będzie chciała odprowadza abonamentu TVP, to wtedy należałoby uzależnić ustawowo działanie takich firm w Polsce od umieszczenia w opłatach abonamentu narodowego TVP. Przyzwyczajenie ludzi do oglądania telewizji jest tak duże, że firmy z telewizją kablową lub satelitarną muszą istnieć. Ogromny kawał tortu abonamentowego mamy w nc+, canal+, Polsat itp. Wszyscy zawsze się zastanawiają skąd telewizyjni celebryci mają takie kominowe wynagrodzenia – ano mają je z tortu reklamowego i abonamentowego. Czas jest obecnie najlepszy na pokazanie stacjom opozycyjnym do TVP, że karty mimo wolnego rynku gospodarczego w Polsce do gry w oglądalność rozdaje Polska i jej rząd. Wyżej wymienione firmy często prowadzą też sprzedaż usług telefonicznych i Internetu. Według ustawy o telekomunikacji nad tymi spółkami nadzór prowadzi ABW. Często są to starzy funkcjonariusze z poprzedniego systemu, którzy np. kontrolę prowadzą niezgodnie z treścią ustawy. Wobec pozyskania umownie i ustawowo abonamentu z obcych telewizji nadzór ten w ustawie o telekomunikacji można rozszerzyć na kontrole finansowe w zakresie ściągania abonamentu narodowego. Wyliczenie tych kwot należnych nastąpiłoby po uzyskaniu z kontroli informacji o aktualnej liczbie aktywnych, płacących klientów. Może spółki zmieniłyby organizację wewnątrz, ale nie zrezygnowałyby z klientów. W portalu Wirtualne Media spółki te żywo komentują odpływ klientów. To błąd komentarzy i zwykła manipulacja faktami. Zawsze, odkąd istnieje konkurencja na rynku usług telewizji kablowej, cyfrowej, telefonów i internetu, klienci swobodnie przepływają między spółkami i w jednych firmach wypowiadają umowy abonenckie, a w drugich podpisują nowe – ze względu na niższą ofertę cenową i lepszy pakiet usług (np. szybszy internet). Przodujące na rynku do tej pory były na rynku takie przetasowania klientów np. w Multimedia Polska S.A., bo pojawiały się nowe promocje lub niższe opłaty za większą liczbę usług w abonamencie.

To przecież 9 czerwca 2017r (w piątek tydzień temu) siedem organizacji z branży telekomunikacji i mediów przekazało Komisji Europejskiej uzupełnienie swojego wniosku o interwencję w sprawie nowelizacji wysłanego wniosku z połowy kwietnia. Miał m.in. treść: - „Pragniemy wskazać, że środowisko telekomunikacyjne wyraża głębokie zaniepokojenie i wątpliwości odnośnie zgodności projektu z regulacjami prawnymi oraz wspólnymi wartościami przyjętymi przez Państwa Członkowskie UE. Nasze zastrzeżenia przekazaliśmy bezpośrednio twórcom projektu, jako uczestnicy konsultacji publicznych w ramach procesu legislacyjnego. Skala potencjalnych zagrożeń związanych z projektem wymaga stanowiska Komisji Europejskiej - napisano we wspólnym wniosku. Pismo do KE skierowały Krajowa Izba Gospodarcza, Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji, Krajowa Izba Komunikacji Ethernetowej, Związek Pracodawców Mediów Elektronicznych i Telekomunikacji Mediakom, Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji, Polska Izba Komunikacji Elektronicznej oraz Związek Pracodawców Prywatnych Mediów.

Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to zwykle chodzi o duże pieniądze, które gromadzą spółki telekomunikacyjne, teleinformatyczne i telewizje komercyjne dla siebie, nie dla klientów.

Tam, w tych pieniądzach za telewizję i internet, siedzi abonament TVP, który do tej pory w ten sposób nie był pobierany.

Proszę Premier Beatę Szydło, Prezesa PIS Jarosława Kaczyńskiego i zespoły eksperckie o przeanalizowanie możliwości poboru abonamentu dla telewizji narodowej poprzez w/w system i zmiany w ustawach o telekomunikacji, pasmach dostępu tv i opłatach za abonament. Może mój kolega ze studiów Konrad Szymański lub Paweł Szałamacha wskażą grono prawników, które jest w stanie przeprowadzić w postaci projektu takie zmiany przez Sejm i Senat, aby były obowiązujące. Czy wtedy spółki skarżące do KE w UE będą miały jakieś podstawy do skarg w UE, jeśli regulacje prawa wewnętrznego mają pierwszeństwo do lokalnych spraw przed sprawami ponadnarodowymi?

Czytam, oglądam, wnioskuję. Lubię fakty, kieruję się zasadą słuszności. Being There.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Technologie