Czansi Ogrodnik Czansi Ogrodnik
84
BLOG

kontrola sprawiedliwości w cieniu

Czansi Ogrodnik Czansi Ogrodnik Polityka Obserwuj notkę 0

W starym systemie, z którego obecnie nie śmieją się kabarety, jak kiedyś kabaret TEY, (sru, z tyłu sklepu, Pelagia show), kontrolowano nawet sądy i sędziów, by wyroki wydawali „prawomyślne i w słusznym kierunku“. Szczególnie opornych sędziów np.lokowano w mieszkaniach służbowych znajdujących się na terenie sądu lub w dobudówkach przy sądzie. Do tych mieszkań poprzez różnego rodzaju instalacje miały dostęp osoby postronne, mające ochotę wywierać wpływ na poziom humoru i samopoczucia sędziów, czy na tok ich życia rodzinnego. Złe samopoczucie wpływało na wymiar wyroków lub obecność sędziów na wokandzie.
Dobudówki te miały przejścia pośrednie do sądu przez strych lub korytarzem z mieszkań. Miały wspólną sieć elektryczną, wodociągową i gazową oraz telefoniczną, a później informatyczną czy wentylacyjną.
Sąd w Strzelcach posiada tzw. pokój 34. Jest to przejście z ostatniej kondygnacji na strych bezpośrednio nad mieszkaniami sędziów - w latach 1999-2008 - wydziału pracy i cywilnego Sądu Okręgowego w Gorzowie oraz Prokuratora - rzecznika Prokuratury Okręgowej i sędziego Wydziału Karnego Sądu Okręgowego. Jeden z ochroniarzy wykonujący obowiązki w sądzie robił kiedyś obchód nocny i szczególną uwagę zwracał na przejście strychem oraz dachy. Został zwolniony , za „pijaństwo w pracy“, bo przeszkadzał  w nocnych przejściach na strych nad mieszkaniami sędziów, skąd wiodła droga na klatkę schodową pod ich drzwi. Na owym strychu znajdują się instalacje wentylacyjne tych mieszkań, piony kominów od kotłów gazowych i wywietrzniki kuchenne. Były one i są przedmiotem zainteresowania osób, które chciałyby wywierać wpływ na owych prawników. Gdyby wykonano pomiary zawartości w poszyciu strychu substancji toksycznych, które wpływają na ludzki ośrodkowy układ nerwowy, albo przebadano materiały spektrometrem, zdziwienie mierzących byłoby wielkie. Ostatnio przed ważnym procesem sędziego karnisty w Sądzie Okręgowym z kratek wentylacyjnych w pionie jego mieszkania wyczuwalny był benzen i wylatywały płatki octanów rtęci. Sędzia pojechał na rozprawę zły, z objawami bólowymi po ostrej kłótni rodzinnej. Który z ochroniarzy ma przeszłość rodem z wywiadu cywilnego lub jest zainteresowany szkodzeniem sędziemu, bo tenże nie odpowiadał na jego miłosne umizgu, gdy ochroniarz pełnił służbę w miejscowej komendzie policji? Czy może ów ochroniarz ma lub miał powiązania z lokalną grupą dokonującą przestępstw ekonomicznych i informatycznych i dlatego czynnie bierze udział w nieujawnionych zamachach na zdrowie i życie sędziów? Może odpowiedzi udzielą badania toksykologiczne krwi lub moczu mieszkańców obecnie byłych mieszkań sądowych (szczególnie w zakresie środków usypiających w postaci nieużywanego eteru)? Może.
Może inwigilacja wymiaru sprawiedliwości dokonywana przez osoby prywatnie zainteresowane ich działalnością, w obecnym ustroju Państwa Polskiego i przy władzy Prawa i Sprawiedliwości, zostanie zniwelowana lub zlikwidowana?
Uwolnieni od tego typu wpływów sędziowie na pewno będą lepiej funkcjonowali w życiu sądowym i prywatnym oraz zapewne będą wdzięczni obecnie rządzącym za usunięcie przeszkód w ich zawodowych dokonaniach.
Opisany wyżej stan faktyczny może dotyczyć wszystkich placówek sądów rejonowych w Polsce, które w swoich zasobach lub zasobach komunalnych danej miejscowości mają służbowe mieszkania do dyspozycji sądu.

Czytam, oglądam, wnioskuję. Lubię fakty, kieruję się zasadą słuszności. Being There.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka