Czansi Ogrodnik Czansi Ogrodnik
231
BLOG

Dokonanie zmanipulowania nagrania w czasie rzeczywistym innym od czasu sprzętu.

Czansi Ogrodnik Czansi Ogrodnik Polityka Obserwuj notkę 0

Historyjka.

Śledzony obiekt jedzie autobusem komunikacji miejskiej. Potrzebne jest komuś nagranie obiektu w tym ubraniu z inną datą.

1. Przygotowuje się sprzęt, najlepiej średniej klasy, bez umiejcowienia GPS zdjęć z telefonu, czy aparatu. Ustawia się czas nowo zakupionego sprzętu na różny od rzeczywistego o jakieś 3 miesiące.

2. Śledzących jest dwóch lub trzech.

3. Śledzący ustawiają się tak, by ująć w obiektywach "pomyłkowo" załączony przez kierowcę w autobusie do tv np. spot do wyborów parlamentarnych z reklamami z tego czasu "potrzebnego", które są na pulpicie w plikach. (No przecież kierowca mógł się pomylić w kliknięciu i przez całe 8 godzin z ludźmi w autobusie jadą reklamy Totolotka o kumulacji - kto tam się zorientuje, reklamy firm - kto by to sprawdzał, i spoty wyborcze - nie budzące już zainteresowania pasażerów.)

Jak przedstawiony "dowód" obalić w sądzie?

1. Nie jest to kopia, tylko oryginał, więc nie można badać "prawdziwości" materiału.

2. Można wysunąć wniosek, że ponieważ sprzęt nie ma geolokalizacji GPS trudno oznaczyć informatycznie czas rzeczywisty powstania pliku i polegać na zainteresowaniu sędziego mataczeniem. Zwykle jednak dla obecnych zasad ekonomiki procesowej i zasady brania pod uwagę bardziej prawdopodobnych dowodów, sędzia może oddalić wniosek jako niezasadny. 

3. Cóż pozostaje, żeby udowodnić fałszywość dowodu? Np.przedstawić należy sądowi paragony zakupu odzieży u obiektu późniejsze w dacie niż data nagrania, pliki z monitoringu miejskiego wykazujące rodzaj ubioru w dacie z nagrania i dacie rzeczywistej, pliki z monitoringu sklepów, galerii i inne. Oczywiście sąd nadal może pominąć dowody jako nieistotne w sprawie, bo nie musi dochodzić do prawdy obiektywnej w czasie procesu.

Taką Polskę w sensie np.procesu karnego mamy dziś. Możemy to zmienić. Prezes Jarosław Kaczyński ujął w swoim przemówieniu sejmowym po expose pani premier Beaty Szydło taki postulat do zmiany. Oby wytrwał w tym postanowieniu akurat tej zmiany.

Kogo chroni dzisiejsze prawo? Oczywiście bogatych, których stać na procesy lub mają "zaprzyjaźnioną" agencję detektywistyczną lub paru znajomych przed emeryturą mundurową.

Kogo chce chronić PIS? Oczywiście wyborców, którzy PIS-owi zaufali i dali większość do uchwalania ustaw w Sejmie. 

Co robi obecnie PIS? Nawet wieczorem i w nocy - pracuje nad sprawiedliwością społeczną. Jakkolwiek ją każdy z nas rozumie.

Czytam, oglądam, wnioskuję. Lubię fakty, kieruję się zasadą słuszności. Being There.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka