Otóż, jeśli już rzeczywiście zamierza Pan, Panie Ministrze, jako pierwszy minister MON od 1989r., uszczelnić przechowywanie informacji niejawnych, żeby nie dostawały się w ręce niepowołane, to proszę, aby Pan wraz z Ministrem Sprawiedliwości i Ministrem MSW zadbał o nabór nowych ludzi do kancelarii tajnych np. w Sądach Okręgowych, US, NIK itp.
Obecnie w większości siedzą tam Misie z minionego systemu z klauzulami poświadczenia bezpieczeństwa (stopień 4). Naturalnie i cyklicznie otrzymują więc informacje o każdym postępowaniu, stronach i agentach w procesach.
A gdyby im zrobić monitoring wewnątrz szaf składowania dokumentacji? W końcu nie trzeba linii papilarnych, do stwierdzenia tożsamości wystarczy układ żył na grzbietach dłoni osób, które będą dotykały dokumentów... :)
Może po uszczelnieniu tego kanału wydostawania się informacji do grup interesów można będzie w Polsce swobodnie oddychać bez dopatrywania się szpiegów np. w wydawnictwach zajmujących się wydawaniem czasopism o gospodarce wodno-ściekowej, energii, komunalnych, recyklingowych, OZE, które mają wejścia "od tyłu" do wszelkiej maści urzędów i swobodnie mogą manipulować, lobbować, przekazywać pozyskane informacje gospodarczo-polityczne z prowincji, na poziomie samorządów gminnych i powiatowych?
Poza tym mógłby ktoś przyjrzeć się z bliska wszystkim pracownikom bezpieczeństwa wewnętrznego na poziomie gmin i powiatów. Beletrystyka pt."Resortowe dzieci" szczególnie tutaj jest aktualna w swojej wymowie. Działania, aby były skuteczne muszą być prowadzone równocześnie w kilku kierunkach. Podstawa strategii.
Myślę Panie Ministrze, że ja mam większy "dar lęku" w sprawach Polski niż Pan.
Pozdrawiam i liczę na decyzje w w/w zakresie w najbliższej, przedświątecznej przyszłości.
Czytam, oglądam, wnioskuję. Lubię fakty, kieruję się zasadą słuszności.
Being There.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka