Panie Prezydencie, cieszy mnie bardzo pana aktywność w drugiej kadencji. Spieszę więc wyartykułować tu swoją prośbę o pozasądowe spotkanie pana Prezydenta RP A.Dudy z pisarzem Jakubem Żulczykiem. Żeby zrozumieć traumy jakie opisuje ten pisarz lub sam ich doświadczał proszę Pana Prezydenta, aby nie osądzał ludzi przed tym zanim nie pozna tego, z czym złym musieli się w życiu zmierzyć. Bardzo doceniam literaturę pana Jakuba Żulczyka, zachwyciły mnie szczególnie trzy książki, których przeczytanie polecam Panu Prezydentowi przed spotkaniem z Jakubem Żulczykiem. Są to : „Wzgórze psów”, „Informacja zwrotna” i „Ślepnąc od świateł”. Wszystkie społecznie ważne. W ciszy krajobrazu opisujące ludzkie tragedie.
Dlatego proszę o złagodzenie stosunków z Amerykanami i jednocześnie o wybaczenie na spotkaniu z Jakubem Żulczykiem większości Polakom i jemu zdenerwowania z powodu spóźnionych gratulacji. W ogóle dla dobrego PR-u Prezydenta i Jego Kancelarii zalecałbym umorzenie postępowania wobec pisarza za sformułowanie „debil” jako nazwania niedokonanych czynności, a nie człowieka-prezydenta. Sądząc po tym, o czym pisze Jakub Żulczyk życie go nie rozpieszczało. Jego poważny wzrok i wypowiedzi w wywiadach świadczą o tym, że dość wcześnie pisarz został odarty z nadziei i wiary w dobro człowieka.
Jeśli pan Prezydent RP A.Duda zdecydowałby się na uwolnienie od odpowiedzialności pisarza za nazwanie go „debilem” za brak gratulacji dla nowego prezydenta USA, w czasie rozmowy z pisarzem byłby to dobry krok w celu poprawy wizerunku samego prezydenta w oczach inteligencji, szczególnie warszawskiej, ale także byłby to wzrost poparcia dla rządu i Nowego Ładu. Mnie osobiście bardzo zależy na tym, byście obaj panowie doszli do porozumienia, a pisarz nie był z tego powodu sądownie ukarany. Bo moim zdaniem przeżył on w życiu więcej horrorów niż statystyczny Polak, co spowodowało u niego nagradzaną twórczość. Jeśli sam Pan Prezydent lub Jego kancelaria wystosuje do pisarza Jakuba Żulczyka zaproszenie na rozmowę, która zadecyduje o odpuszczeniu grzechu nieumiejętnego nazwania stanu rzeczy przez pisarza, będę bardzo wdzięczny.
Dziś w dobie zapowiadanych strajków przez pielęgniarki, pracowników Zus-u i rolników z AgroUnii, wymagane jest zluzowanie balcerowiczowskiej polityki minionych rządów i prezydentów - zaciskania pasa przez obywateli RP i zluzowania obostrzeń przez społeczny konsensus. Otwarciem publicznym do takiego konsensusu z błądzącą po totalnej opozycji inteligencją może być rozmowa Prezydenta RP A.Dudy z pisarzem Jakubem Żulczykiem. Wskazałoby to na trend, że prezydent A.Duda jest gotów rozmawiać z każdym by negocjować różne postulaty i sprawy. Żeby nie rodzili się nam terroryści z tylko tego powodu, że wyczerpali wszystkie możliwości negocjowania i nic nie uzyskali. Piszę też tu o tym dlatego, że terroryści, jacy jeszcze w 2020 roku okupowali ulice niekoniecznie byli związani wszyscy z postulatami, które przedstawiali. Może to od prezydenta A.Dudy mogłaby wyjść ponownie inicjatywa ustawodawcza dokonania poprawek w ustawie antyaborcyjnej, by ten terroryzm uliczny opanować, a krzykaczom niewiadomego pochodzenia ewidencyjnego - jak Marta Lempart, wytrącić argumenty do przyszłych manifestacji z rąk.
Rodzi się w opozycji, po przyjeździe Tuska, jakieś takie bezhołowie. I ma rację jeden z dziennikarzy publicystów, że jeśli Tusk chce pomóc Polsce i Polakom, to powinien przede wszystkim nie przeszkadzać. Nie szkodzić. Biorąc pod uwagę jakość merytoryczną niektórych posłów Koalicji Obywatelskiej, hejt nie wiadomo za co na Pawła Kukiza, bzdurne artykuły dr Kompa z Facebooka, historyka antycznego nawołującego do ulicznych walk Polaków z Polakami, który obszedł gazety opozycji w glorii i chwale, z uwagą należy przygotować kampanię wyborczą w 2023 roku. Po publikacjach, że będzie to walka na prywatne brudy, Tusk w mainstremie prasowym i telewizyjnym złagodniał, jako wilk przeobraził się w babcię i czyha na bogu ducha winną dziewczynę -obywatelkę,matkę,by ją zjeść lub zbałamucić. Leśniczy więc musi mieć na wilka dobrą strzelbę, by wyłuskać elektorat z jego brzucha, gdy ten zadowolony na chwilę zaśnie. Jakież brudy zaniechania uchwalania niektórych ustaw ma Donald Tusk i jego PO, dlaczego R.Trzaskowski nawet po Camp Future jest niezadowolony, kto finansowo odpowie za zjedzenie elektoratu pracowitego Szymona Hołowni.? Myślę, że Hołownia zacząłby odzyskiwać elektorat zjedzony mu przez PO po powrocie Tuska, gdyby jego posłowie w sejmie zaczęli składać i publicznie omawiać projekty ustaw, społecznie ważnych. Przy tylko gadulstwie i nieróbstwie ustawodawczym PO, przy braku konsensusu opozycji z rządem w sprawach będących dla Polski racją stanu, elektorat zwracałby głowę z powrotem w stronę Sz.Hołowni. Może gdyby Hołownia rzucił propozycję ustawienia religioznawstwa zamiast religii w szkołach na takim poziomie poznawczym jak identyczny przedmiot w Szwecji, kultura poszanowania obcych religii przy niezagrożonym w Polsce nadal katolicyzmie spowodowałaby odwrócenie trendu spadkowego Polski 2050. I gdyby ten pomysł ująć w projekt, który nawet nie zostałby uchwalony przez obecny polski parlament, miałby Sz.Hołownia atut przetargowy wobec nieruchawego ustawodawczo D.Tuska.
I na koniec żart ku pokrzepieniu:
Spotykają się przed Bożym Narodzeniem dwie przyjaciółki. Jedna bez humoru i zmarnowana, druga radosna i pełna oczekiwań. Druga pyta pierwszą jak tam u niej, Pierwsza na to, że pokłóciła się z mężem i nie wie jak będzie wyglądała Wigilia. A wiadomo, że jeśli w Wigilię cały dzień się będą kłócić to tak będzie przez cały rok. Umówiły się na kawę przed Nowym Rokiem. Gdy minęły święta pierwsza przyjaciółka, ta bez humoru przed świętami, tryskała radością, więc druga zapytała: I jak minęły Ci święta, pogodziłaś się z mężem? Pierwsza zaaferowana jej odpowiada – Słuchaj, pomyślałam i wsypałam mojemu do barszczu sproszkowaną viagrę. Ty jak on mnie przez cały wieczór chodził i przepraszał, jak on mnie przepraszał cały czas, jaki był miły i uczynny, miałam taki seks przez święta, że do dziś nóg nie mogę normalnie złożyć. Mam nadzieję, że tak będzie przez cały rok.
Zgody życzę panu Prezydentowi RP Andrzejowi Dudzie i uznanemu pisarzowi Jakubowi Żulczykowi. Przede wszystkim im życzę zgody i wybaczenia. Wszelkie obostrzenia na granicy polsko/białoruskiej są wskazane.
Komentarze
Pokaż komentarze (52)