Kultura 21.05.2016, 07:36 Straszny dzień Wczoraj był straszny dzień. Zaczęło się już w czwartek. Poprosiłem Andrzeja, żeby mi kupił Coca colę. I on przyniósł na stoisko dwa litry tego specjału. Ja zaś siedząc cały dzień popijałem sobie to na pusty żołądek bo...
Polityka 20.05.2016, 06:59 Aneksja Austrii w 1925 roku Zanim umieszczę tu kolejny wstrząsający fragment II części wspomnień Edwarda Woyniłłowicza, opiszę jeszcze raz jak trafić na nasze stoisko. Wchodzimy oto głównym wejściem, dochodzimy do promenady okrażającej stadion i...
Polityka 19.05.2016, 06:52 Czerwona rewolucja w Krakowie Zanim umieszczę tu fragment II części Wspomnień Edwarda Woyniłłowicza, ponowię swoją wczorajszą prośbę: Byłem wczoraj na stadionie. Tak fatalnego stanowiska nie mieliśmy nigdy. Nie dojeżdża do nas winda, żeby tam...
Kultura 18.05.2016, 22:34 Wielka prośba Byłem dziś na stadionie. Tak fatalnego stanowiska nie mieliśmy nigdy. Nie dojeżdża do nas winda, żeby tam dojść od wejścia głównego trzeba obejść cały stadion. Mamy bardzo małe stoisko, a jutro kurier przywiezie jecze 400...
Polityka 18.05.2016, 08:52 O narracjach skutecznych i propagandowych Zacznę z szerokim zamachem...trochę nie a propos, ale przyda nam się to później. Obejrzałem ostatnio holenderski film zatytułowany „Nowa Ziemia”. Jest to opowieść o wyprawie na północ przedsięwziętej przez...
Kultura 17.05.2016, 08:14 Przyznaję....kłamałem!!! Kiedy ktoś mnie pytał – panie, a kiedy pan wyda II część wspomnień Edwarda Woyniłłowicza – ja robiłem smutną minę i mówiłem – oj, nieprędko, może nigdy, wie pan/pani to jest w rękopisie, niesłychanie...
Kultura 16.05.2016, 09:57 Czy żyjemy w prawdzie Jak wiecie najważniejszym wydarzeniem ostatnich dni, jest list, jaki Małgorzata z fundacji”Tuna” wystosowała do Toyaha. Czynni na jego blogu adwokaci dyskutują o tym jak będzie rozwijać się ta sprawa, a my wszyscy czekamy aż...
Kultura 15.05.2016, 10:10 Idzie diabeł ścieżką krzywą czyli zadziwiające koincydencje W miejscowości Panasówka był kiedyś sklep Iglopolu. To było coś niesamowitego, wysiadało się z autobusu, w polu właściwie, a po drugiej stronie drogi, na małej łące stał niewielki przeszklony pawilon z napisem...