Tekst ten traktować będzie o powadze i jej braku, a odnosił się będzie do osób związanych z mediami, które w sposób bezwzględny i szczery nowy rząd popierają. Jak widzimy kłopoty Beaty Szydło dopiero się zaczęły i sprawę tę należy traktować bardzo serio. Nie mamy niestety żadnych istotnych informacji dotyczących kryzysu, bo naszym jedynym łącznikiem z sejmem i rządem jest Kukiz, przepytywany przez dziennikarzy różnych portali. To co do nas dociera zasługuje na miano ochłapów i my się do tych ochłapów musimy ondosić. Żeby nie oszaleć całkiem i nie przyznać się przed sobą samym, że jeden stary dziad w dziwnej czapce sparaliżował najbardziej bojowy rząd od czasów konstytucji 3 maja, zajmiemy się dziś mediami. Który to już raz – zakrzyknie ktoś oburzony?! A co mamy robić? Prawdę wywaliłem tu już wczoraj, nie będę się powtarzał. No, ale jak chcecie to dobrze, powtórzę – szykuje się prowokacja, mająca na celu przejęcie władzy i podmianę opozycji na coś słabego, lepkiego i komicznego. Na Kukiza z Liroyem na przykład. Czy ona się uda? Nie wiem. Zobaczymy.
Na razie pośmiejmy się trochę. Parę dni temu Kurski przesunął Rachonia z ramienia na czoło...a może z czoła na ramię...tak, to będzie określenie bardziej adekwatne dla dziesiejszej sytuacji Rachonia. Tak więc w wyniku sprzężenia zwrotnego członek ścisłego kierownictwa TVP Rachoń został przesunięty z czoła na ramię. Ci, którzy ekscytowali się jego konkursem dla młodych talentów powinni teraz wyjść i odszczekać swoje ekscytacje. Czy wy ludzie naprawdę myśleliście, że ktoś z ulicy dostanie się do telewizji i będzie tam prowadził programy publicystyczne? A wszystko z tego powodu, że jest młody i ładnie wygląda? Ja już mam wyżej uszu tego tępego frajerstwa, które się przelewa przez twitter, tych życzeń pobożnych, żeby wreszcie było tak wiecie, naprawdę, solidnie, po polsku...żeby ten Rachoń powiedział kto jest agentem, żeby zaprosił Michalkiewicza jeszcze to tamten powie kto jest żydem i zwyciężymy.
Jak widzicie plany są inne, a pan Rachoń został właśnie postawiony do kąta. Jak to komentuje nasz ulubiony polityczny analityk pan Targalski? Proszę bardzo, tak oto http://m.niezalezna.pl/77497-targalski-rachon-usuniety-z-tvp-info-bo-realnie-zagrazal-ubekistanowi-zamiast-niego-awansuje-s#.VuHvtoPmDDV.twitter
Odsunięcie Rachonia to ofesnywa ubekistanu po prostu. Młody, zdolny Michał chciał wszystko zmienić, ale ubekistan nie pozwala. No ale – zauważy ktoś – przecież decyduje Kurski, on także jest z ubekistanu?! Wszędzie kurna ta zdrada się pleni, wszędzie normalnie, spokoju człowiek nie ma....Według Targalskiego – tak to rozumiem, bo za Targalskim niełatwo jest nadążyć – Kurski został zaszantażowany i przez to musiał przyjąć do pracy niejakiego Sufina z TVN. Tak się składa, że ja pana Sufina dość dokładnie pamiętam z dziennika „Życie”, któremu szefował Tomasz Wołek. Zapisał się on w mojej pamięci jako człowiek energiczny, lekko sfiksowany, pozbawiony uprzedzeń – normalnie gadał z archiwistami, takimi jak ja - i raczej wesoły. Sufin był oczywiście szczerze zaprzyjaźniony ze wszystkimi dziennikarzami tej gazety. Nie odstawał w żaden sposób od ekipy, wyróżniał się może tylko większą nonszalancją. No i oryginalną powierzchownością. Nie wiem jak pan Sufin wygląda dziś, ale w tamtych czasach jego widok wywoływał na mojej twarzy mimowolny uśmiech. O – myślałem sobie – znowu idzie te łysy co ma uszy odstające bardziej niż ja.
Teraz jednak, dzięki Targalskiemu, wiemy że Sufin to ubekistan i ruski agent. No dobrze, ale dlaczego ci wszyscy ludzie, którzy znali go od dawna, na przykład Semka, nie zorientowali się kim on był już wtedy, dlaczego nie zdemaskowali go i nie odsunęli. Teraz zaś pozwalają, by zajmował on ważne miejsce w telewizji?! Ja nie wiem. Musicie o to ich zapytać, a także prezesa Kurskiego, który wydawał się mocnym człowiekiem, a uległ prostemu szantażowi i dał się sprowadzić do parteru czyli do Sufina....
Całe szczęście, że w kołach bliskich rządowi jest jeszcze miejsce dla prawdziwych patriotów. Oto doradcą pani premier została właśnie Maria Pereira, blogerka modowa, żona Samuela Pereiry. Teraz już media społecznościowe nie będą miały przed rządem tajemnic. Jak pani Marysia weźmie się za robotę, to zaraz okaże się kto wśród tych blogerów jest zdrajcą, kto obcym agentem, a kto jest bezwarunkowo nasz. Jeśli idzie o zdrajców to ja typuję, że na pierwszym miejscu znajdzie się niejaki Osiejuk. On już od wielu lat aspiruje do tego, by gdzieś się tam zanelźć przy władzy, jakieś książki wydaje, coś tam bełkoce na swoim blogu, a dawno, dawno temu zapisał się nawet do PC, żeby skuteczniej prowadzić tę swoją krecią robotę. Nie ma dla takich Osiejuków miejsca w strukturach bliskich władzy, oj nie ma....Nie jest on ani ładny, ani mądry, ani nawet nie wie jak się ubrać. On by tylko o katastrofie smoleńskiej pisał. Kto to słyszłał?! Czy ten gamoń zdaje sobie sprawę jakie budżety się tam przewalają? Do filmu o Smoleńsku to nawet Annę Samusionek zaangażowali, która normalnie jakieś poewskie produkcje obstawiała. Wszystko w trosce o jakość i wysoki poziom artystyczny naszej superprodukcji.
Jakby mało było tego wszystkiego zbliża się konkurs eurowizji i na ten konkurs z ramienia został wytypowany kolejny członek. Nazywa się on Michał Szpak i jest – a jakże – polską Conchitą Wurst. Zamiast brody jednak Szpak se wąsiki zapuścił. Do tego chodzi z kieckach minówach i gustownych rajstopach. Ja, przyznam się bez bicia, sądziłem, że w czasie rządów PiS na eurowizję pojedzie ktoś inny, Tadek Polkowski na przykład. Bo to i nazwisko pasuje i o żołnierzach wyklętych śpiewa i promocję miałby chłopak za darmo, bo gazownia i TVN dostałby takiego szału, że hej. Że co? Że nie przeszedłby eliminacji? A co to kogo obchodzi? Szpak ponoć już został zdyskwalifikowany, bo splagiatował piosenkę jakiegoś rosyjskiego zespołu. Nie to jest istotne, ważne kto podejmuje decyzje o udziale w Eurowizji. Albo lepiej, kto powinien podejmować te decyzje. Moim zdaniem ster przygotowań do tego konkursu należy włożyć – pardą – w ręce Terlikowskiego. On ze swoim znawstwem i bezkompromisowością zrobiłby z pewnością coś niezwykłego, co przyciągnęłoby uwagę wszystkich telewizji, z całego świata, nie tylko z Europy. Tymczasem u nas ktoś zdecydował, że ma jechać ten Szpak, niby dlaczego? Zdaje się tym ludziom, że jak jeden transwestyta wygrał konkurs to teraz wygra go drugi, tyle, że z wąsami? To są strategie na mile zalatujące Targalskim i jego przemyśleniami na temat polityki europejskiej i światowej. Ja sądzę, że gdyby wszystko zależało od Terlikowskiego, przy jego parciu na szkło i sukces, byłby on zdolny nawet do tego, żeby poprosić Szpaka o rękę. W dodatku publicznie. Czego się w końcu, prawda, nie robi dla własnych dzieci.....
No, ale....kto zdecydował, że właśnie Szpak? Kurski? Ktoś z telewizji chyba? Kto? Może Sufin? Albo Rachoń? A może to zrobiła Katarzyna Gójska Hejke? Typujcie dalej, ja mam dziś bardzo ciężki dzień.
Przypominam wszystkim zainteresowanym zyskami wydawcom, że w dniach 4-5 czerwca odbywać się będą w Bytomskim Centrum Kultury targi książki, dla których pretekstem jest 1050 chrztu Polski. Uczestnicy nie płacą za stoisko, zgłaszać zaś swój udział w imprezie mogą pod adresem info@rozetta.pl
Ja zaś zapraszam na stronę www.coryllus.pl, do sklepu FOTO MAG, do księgarni Tarabuk i do księgarni Przy Agorze.
Inne tematy w dziale Polityka