Lisicki Paweł napisał książkę pod niezwykle inspirującym tytułem „Kto zabił Jezusa?”. Trzeba mu jednak przyznać, że w przeciwieństwie do Terlikowskiego, który podpisywał dziś swoją książkę „Jan rozmawiać o zapłodnieniu in vitro” siedzi cicho i nie każe reklamować tego przez głośnik na targach. Może po prostu szkoda mu pieniędzy, nie wiem, jakby nie było dobrze, moim zdaniem to o nim świadczy. Zajawkę do książki o zabiciu Jezusa napisał, rzecz oczywista Ziemkiewicz i brzmi ona tak:
"Kto zabił Jezusa?" to fascynująca biografia intelektualna centralnej postaci naszej cywilizacji – Jezusa Chrystusa. Biografia obejmująca dwa tysiące lat badań, sporów, starań o dotarcie do prawdy i zrozumienie oraz jej zamącania i naginania do bieżących potrzeb. Autor prowadzi nas przez gąszcz faktów i interpretacji z wielką erudycją i biegłością, dzięki czemu poznawanie wraz z nim losów wiary chrześcijańskiej staje się nie trudem, ale niezwykłą, porywającą przygodą.
Rafał A. Ziemkiewicz
Książka ma format A5 i liczy sobie 380 stron, czyli przyzwoicie. Nie wiem tylko co to znaczy „fascynująca biografia intelektualna” i „dwa tysiące lat badań”, bo Lisicki wygląda na młodszego ode mnie.
Nie mam do nich zdrowia, powiem to wprost. Wymienię te wszystkie książki po kolei. Najpierw był Terlikowski i „Jak rozmawiać o zapłodnieniu in vitro”. Potem przyszedł dziennikarz Ziemiec, z telewizji, który promował swoją książkę pod tytułem wprost miażdżącym „Wszystko jest po coś”. Ja bym się nie zgodził z tą tezą, bo książka Terlikowskiego najwyraźniej jest „po nic”. Na koniec zaś zobaczyłem tego nieszczęsnego Lisickiego. W tygodniu dam jakiś dokładniejszy i bardziej może fascynujący opis intelektualnej biografii tych autorów, bo dziś jestem za bardzo zmęczony, a jutro znowu na targi. Zapraszam. Stoisko 34. W samym końcu hali, po przeciwnej stronie niż bufet. Zapraszam także na stronę www.coryllus.pl
Inne tematy w dziale Polityka