Ja Gabriel Maciejewski ostrzegam niniejszym Pana Ebenezera Rojta. Sprawa dotyczy kwestii niezwykle drażliwej. Otóż kiedy wpisuje się w wyszukiwarkę google moje nazwisko - Gabriel Maciejewski - oczom czytelników ukazuje się strona pana Ebenezera Rojta pod tytułem "Kompromitacje", gdzie prócz nazwisk takich jak: Zbigniew Herbert, Irena Tuwim, Waldemar Łysiak, Rafał Aleksander Ziemkiewicz i Monty Phyton pojawia się również, wspomniane już, moje nazwisko. Oświadczam niniejszym, że to co sobie Pan Rojt wypisuje na swoim blogu na mój temat traktuję lekko i uważam za darmową promocję moich książek. Są jednak osoby, które okropnie wprost irytują się tą sytuacją, to znaczy faktem, że po wpisaniu w google hasła Gabriel Maciejewski pojawia się strona pod tytułem "Kompromitacje". Jedną z osób zirytowanych tym faktem jest moja żona. Ona jest wręcz wściekła na Pana Rojta i jego mocodawców, którzy odpowiedzialni są za opisany wyżej stan. Ja wiem kim jest pan Rojt, ale ona tego jeszcze nie wie. Uprzedzam więc, że jeśli pomienione sprawy będą się powtarzać zdradzę mojej żonie imię i nazwisko Ebenezra Rojta, a wtedy Panie Rojt niech pana Bóg i wszyscy święci mają w opiece. Ja bowiem nic już dla pana nie będę mógł zrobić. Bardzo mi przykro. Z poważaniem Gabriel Maciejewski.
PS. I niech się pan głupio nie tłumaczy, że to nie pańska wina, bo nic to panu nie pomoże.
Inne tematy w dziale Polityka