coryllus coryllus
10903
BLOG

Co zrobić z kochankiem żony

coryllus coryllus Polityka Obserwuj notkę 18

Umieszczam tutaj tę notkę poruszony nędzą i propagandowym zacięciem tekstów, które pojawiają się od jakiegoś czasu w pierwszej trójce. Nie chodzi mi o wszystkie teksty, nie wliczam tu tekstów FYM-a czy Toyaha. Nie potrafię jedynie pojąć jakimi kryteriami kierują się administratorzy zmuszając nas do klikania w notki tego jakiegoś pana Matyjaszka czy Starego. To agitki, w dodatku źle zrobione. Nie mogę rzecz jasna skłonić administracji do czegokolwiek, ale mogę wyrazić swój sprzeciw wobec tej nędzy. Postanowiłem zrobić to umieszczając tu kilka pogodnych, obyczajowych felietonów, które choć nie traktują o politce, gospodarce czy mediach to na pewno są zabawniejsze i lepsze w czytaniu od tego, co obecnie lansuje się w salonie. Nie zachęcam do popierania mojego protestu, ale będę wdzięczny za głosy sympatii.'

Pozdrawiam wszystkich serdecznie, także administrację.

Coryllus

 

W niezapomniany serialu Stanisława Barei zatytułowanym „Alternatywy 4”, widzimy taką oto scenę; bogaty i ustosunkowany mąż wraca do domu i zastaje w nim kochanka żony wraz z żoną, jak figlują sobie na obrotowym, wielkim łożu. Siada grzecznie na brzegu wspomnianego mebla, podaje rękę kochankowi żony, który jest siny ze strachu, bo wie już z kim zadarł i zaczyna wyliczać żonie, co zabiera z cennych rzeczy do swego nowego mieszkania. Gentelman w każdym calu!
 
Większość mężczyzn nie potrafi jednak wzbić się na taki poziom, jak obywatel Jan Winnicki i kiedy widzą kochanka żony, albo tylko mężczyznę, którego za kochanka uważają, od razu sięgają po noże, śrubokręty lub startują do takiego nieszczęśliwca z pięściami. Po co? Czy człowiek po to ma godność, żeby ją szargać w prymitywnych rozróbach i chamskich bójkach? O co się awanturować? O kobietę? A mało to ich chodzi po świecie? Mężczyzna powinien przede wszystkim myśleć o tym, by nie ucierpiał jego prestiż.
 
Ktoś powie – toż przecież kochanek jest gwoździem do trumny tego prestiżu – jak się na ulicy pokazać kiedy całe miasto aż huczy od plotek, trzeba jakoś zareagować, trzeba coś zrobić! Najłatwiej oczywiście narobić głupstw, ściągnąć na siebie nieszczęście w postaci umundurowanych funkcjonariuszy i prokuratora po cywilnemu. To potrafi każdy głupek. Nie tak zachowuje się mężczyzna.
 
Niektórzy się po prostu wyprowadzają bez słowa, kiedy złapią żonę z tym gnojem na stole w kuchni. Próbują dać mu w ryja, ale coś ich powstrzymuje, a potem przypominają sobie, że ten facet ma że ma brata w policji i już jest za późno. 
 
Tego rodzaju zachowanie nie jest najgorsze, ale jakiś rodzaj wyrafinowanej zemsty na pewno pomógłby człowiekowi dojść do siebie i uniknąć długoterminowych ciągów alkoholowych, po których brakuje pieniędzy i trzeba stać w kolejce do lekarza i na detoks. Spośród sposobów na to, jak zemścić się na kochanku żony polecam taki oto, który zastosował niegdyś pewien mieszkaniec trójmiasta. Człowiek ów, borykając się z codziennymi problemami, z szefem gburem, długą drogą do pracy, brakiem mieszkania, starał się utrzymać rodzinę i zapewnić szczęście swojej egoistycznej i łapczywej na dobra ziemskie połowicy.
 
 Nie czynił tego jednak dość intensywnie i żona uznała, że jej potrzeby, także seksualne lepiej zaspokoi ktoś inny. Wybrała sobie człowieka, który miał w ręku niezwykle intratny fach (nie wspominamy o tym, żeby się nie wydało o kogo chodzi, ludzie są dociekliwi) i jeździł dużym, drogim samochodem, a także spędzał wakacje nad brzegami ciepłych mórz.
 
Nasz bohater dowiedział się o tym z ust swojej żony, wraz z tym przykrym komunikatem usłyszał także kilka cierpkich uwag na swój temat, a to że jest zerem, a to że nic nie potrafi, że w łóżku jest nudny, a poza łóżkiem to go w ogóle nie ma. Popatrzył nasz bohater smutno, ale w duszy już obmyślał zemstę, która jest rozkoszą nie tylko bogów. Człowiek o jego pozycji, dosyć przyznajmy to od razu, mizernej, nie mógł sobie pozwolić na wynajęcie zbirów, którzy pobiliby kochanka żony w ciemnej ulicy, sam też nie mógł tego zrobić, bo na pewno zostałby przez niego dotkliwie poturbowany, musiał więc działać sposobem. Miał on cały czas w pamięci to, jaką wielką miłością ów kochanek darzy swój piękny samochód. Samochód ten stał często nocą i za dnia także na parkingu strzeżonym nieopodal domu naszego bohatera. Było to auto ubezpieczone. Są jednak rzeczy za które ubezpieczyciel nie odpowiada. Nie można bowiem odpowiadać za rzeczy, które się nie zdarzają, bo są całkiem nieprawdopodobne. Nasz bohater postanowił znaleźć jakiś nieprawdopodobny sposób na swojego wroga. I znalazł. Kupił w składzie budowlanym trzydzieści pięć pianek montażowych, wydał na to sporo, ale opłaciło się. Kochanek jego żony, zawsze zachowywał pewną nonszalancję jeśli chodzi o samochód, nie musiał się martwić zbytnio o auto, bo inni się martwili, płacił im za to. Zostawiał na przykład uchyloną, boczną szybę. Wystarczyło wpuścić do środka zawartość wszystkich pianek montażowych i gotowe. Nie ma się czym przejmować, winnych nie ma, ubezpieczenia się nie odzyska, a samochód do kasacji. Zemsta jest piękna. Co prawda, ktoś może coś podejrzewać, ale co z tego. Przecież niczego nie udowodni, a satysfakcja tym większa, że po czymś takim seks z żoną naszego bohatera na pewno nie był dla właściciela drogiego auta tak słodki, jak przedtem.
 
Bywają ludzie, bo mężczyznami nie sposób ich nazwać, którzy całą złość i frustrację z powodu kochanka wylewają na żonę. Żeby jeszcze chodziło tylko o złość, ale chodzi o rękoczyny i inne czyny, których rozjuszony małżonek dokonuje przy użyciu nogi od krzesła lub sznura od żelazka. W czasie owych scen, kiedy kobieta jest poniewierana przez zdradzonego męża, jej kochaś spokojnie wkłada przybrudzone kalesony, wiąże buty, pyta zmachanego małżonka, czy ten nie wie, gdzie jest jego jesionka, a kiedy już wspólnie ustalą, gdzie wierzchnie okrycie amanta się znajduje, podają sobie ręce i usatysfakcjonowany, acz nieco zdziwiony kochaś odchodzi w siną dal.
 
Małżonkowie zostają sami, zmęczony mąż sprawdza, czy oderwana w pośpiechu od krzesła noga, da się przytwierdzić na powrót, a kiedy stwierdzi, że nie, odrzuca ją ze złością w kąt. Żonka, która nieco już ochłonęła i właśnie podnosi się do pionu, a także odzyskuje siły i tupet, rozgląda się po kuchni za czymś czym mogłaby choć w części zrewanżować się mężusiowi. Po drugiej rundzie, w której w ruch idą przedmioty metalowe i obowiązkowo leje się krew, oboje małżonkowie, całkiem już pogodzeni, lądują w pościeli celem odbycia stosunku płciowego. W trakcie wyznają sobie miłość i przeklinają trochę, żeby było pikantniej. Potem on idzie po flaszkę.
 
Nadmieńmy od razu, że w ten sposób nie zachowują się ludzie kulturalni, choć wielu z nich ma na to szaloną ochotę i chętnie oderwałoby nogę od jakiegoś krzesła. Jednak kindersztuba, jest kindersztubą i ludzie kulturalni najczęściej zdobywają się na jakieś fuknięcie przez nos, a potem dzwonią do adwokata. Minęła już epoka pojedynków i nie można niestety wyzwać kochanka na udeptaną ziemię, choć kilka lat temu zdarzyły się dwa takie przypadki, pierwszy miał miejsce w środowisku Białostockich policjantów, którzy strzelali do siebie, licząc że w ten sposób wyjaśnią narosłe między nimi nieporozumienia dotyczące kobiety, drugi przypadek był bardziej malowniczy i rozegrał się wśród ludzi parających się fechtunkiem. Jeden fechmistrz poharatał drugiego szablą – także poszło o kobietę.
 
Czasem żałuję, że już tak nie można, to było uczciwe i czyste, a dziś co? Nie dość, że człowiek jest zbrukany zdradą, to jeszcze nie może sobie ulżyć i nie ma szans na żadną satysfakcję. Teoretycznie może dać kochankowi w ryło, ale jeśli ta menda poleci na policję? Poza tym awantura ściąga zawsze sąsiadów, wszyscy się dowiadują o co chodzi i jak tu żyć.
 
Może więc został już tylko jeden honorowy sposób na zachowanie twarzy w sytuacji zdrady małżeńskiej, może trzeba przyjąć to do wiadomości, zapytać żonę, jaki zawód ma jej nowy znajomy i czym się zajmuje po pracy, a potem urządzić grilla i zaprosić go na party z winem i dziczyzną, zastrzegając, że może oczywiście przyprowadzić jakąś panią, jeśli ma ochotę.
coryllus
O mnie coryllus

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Polityka