Krzysztof Wołodźko Krzysztof Wołodźko
106
BLOG

Dzień czterdziesty pierwszy. Złudzenia; piękne, ale złudzenia

Krzysztof Wołodźko Krzysztof Wołodźko Powstanie Warszawskie Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

10 września, Armia Czerwona rozpoczyna ofensywę. Wojska 1. Frontu Białoruskiego atakują Pragę. W operacji tej biorą udział jednostki polskie: 1. Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, pododdziały 1. Brygady Pancernej im. Bohaterów Westerplatte i 13. Pułku Artylerii Pancernej. Nad Warszawą toczą się walki powietrzne myśliwców sowieckich i niemieckich. Do miasta docierają odgłosy walk w okolicach Jabłonnej i Wołomina. Trwają pertraktacje i wymiana pism między stroną niemiecką a dowództwem AK. Strona polska prowadzi grę na zwłokę.  (…) Umiera z ran Józef Szczepański „Ziutek”, autor piosenki „Pałacyk Michla” (cytat za: http://www.1944.pl).
 
10 września 1944 r. Zygmunt Zaremba publikuje w „Robotniku” artykuł „Perspektywy jutra”. Jego fragmenty:
 
Wczoraj daliśmy na tym miejscu nieokraszoną niczym ocenę naszego ciężkiego położenia w dniu dzisiejszym. Ale żyć musimy przecież jutrem. Od jutrzejszych perspektyw zależy nasz byt polityczny i społeczny.  Dwa fakty określają naszą i całego świata przyszłość: klęska Niemiec i wzmożenie wpływu na politykę państw i narodów klasy robotniczej i chłopów.

Klęska Niemiec jest już faktem dokonanym. Mogą one jeszcze stawiać opór na linii Zygfryda, czy na linii Wisły i granicy Prus Wschodnich. Może to trwać dni, a nawet tygodnie, ale klęski nie odwróci. Kapitulacja Niemiec jest nieunikniona. Straszny koszmar, który pięć ostatnich lat dławił Europę i jak zmora wysysał naszą najlepszą krew, wkrótce się skończy.

Wraz z kapitulacją Niemiec padnie w gruzy cały system niewoli i gwałtu, wybudowany przez Hitlera. Nie do utrzymania się staną jakiekolwiek „fakty dokonane”, przeprowadzone w zmowie z Hitlerem. Tak samo czwarty rozbiór Polski, dokonany aktem Mołotow-Ribbentrop stanie się niemożliwy do utrzymania. Wszystkie problemy polityczne i narodowe staną w całej swojej rozciągłości, domagając się sprawiedliwego rozstrzygnięcia.

Stare imperialistyczne nawyki i metody dyplomatyczne usiłowały zachować klucz do tych rozstrzygnięć w rękach trzech mocarstw i podzielić świat na trzy czy cztery strefy wpływów, wyznaczając największym mocarstwom rolę protektorów nad mniejszymi państwami i narodami. Byłoby to niczym innym, jak tylko realizowaniem w złagodzonej nieco formie hitlerowskiej idei „protektoratów” i „generalnych guberni”. Istota niewoli pozostałaby ta sama. Czyż jest to możliwe do przeprowadzenia w wyniku walki z ideologią hitlerowską i polityką gwałtu?

Nie. Okres niewolenia narodów i imperialistycznych zaborów minął bezpowrotnie. Stało się tak, ponieważ na widownię dziejów weszły już nowe siły społeczne, wrogie wszelkiemu gwałtowi i niewoli.Siły te koncentrują się w potężnych organizacjach politycznych i zawodowych ludu pracującego; robotników, chłopów i pracowników umysłowych. Siły te okrzepły i spotęgowały się w ciągu tych pięciu lat. W Anglii stały się już czynnikiem decydującym. W Stanach Zjednoczonych nikt nie odważy się prowadzić polityki wbrew stanowisku Związków Zawodowych, liczących 14 milionów członków. W każdym państwie i narodzie kontynentu europejskiego masy pracujące zdobywają rozstrzygające znaczenie. Dlatego nie starszy nas na przyszłość z pewnymi sukcesami przeprowadzana dzisiaj polityka stref wpływów i tolerowania zaborczości. Jutro, gdy przyjdzie kształtować nie strategię wojenną, ale warunki uczciwego współżycia między narodami, głos decydujący będzie miała nie stara dyplomacja, grająca oszustwem i gwałtem, lecz nowe siły, wierne ideałom wolności i sprawiedliwości społecznej.
    
Polecam gazetkę salonową Powstanie Warszawskie, w której zamieszczane są notki blogerek i blogerów salonu24 (nie wypada nie wymienić artykułów Witka  i wspomnień przytaczanych przez blogerkę Beret w akcji) nie tylko na temat tamtych dni, ale także ich oceny, interpretacje, nawiązania.
 
Wszystkie cytaty za: „Żeby chociaż świat wiedział. Obrona Warszawy 1939. Powstanie Sierpniowe 1944” (nakładem Bellony, Warszawa 2010). Chyba że zaznaczono inaczej.
 
 
 
Jutro następna relacja
 
 
Piąty tydzień
 
 
Czwarty tydzień
 
 
Trzeci tydzień
 
 
 
Drugi tydzień
 
 
 
Pierwszy tydzień

Krzysztof Wołodźko Utwórz swoją wizytówkę Krzysztof Wołodźko, na ogół publicysta. Miłośnik Nowej Huty. Wyją syreny, wyją co rano, grożą pięściami rude kominy, w cegłach czerwonych dzień nasz jest raną, noc jest przelaną kroplą jodyny, niechaj ta kropla dzień nasz upalny czarnym - po brzegi - gniewem napełni - staną warsztaty, staną przędzalnie, śmierć się wysnuje z motków bawełny... Troska iskrą w sercu się tli, wiele w sercu ognia i krwi - dymem czarnym musi się snuć pieśń, nim iskrą padnie na Łódź. Z ognia i ze krwi robi się złoto, w kasach pękatych skaczą papiery, warczą warsztaty prędką robotą, tuczą się Łodzią tłuste Scheiblery, im - tylko radość z naszej niedoli, nam - na ulicach końskie kopyta - chmura gradowa ciągnie powoli, stanie w piorunach Rzeczpospolita. Ciąży sercu wola i moc, rozpal iskrę, ciśnij ją w noc, powiew gniewny wciągnij do płuc - jutro inna zbudzi się Łódź. Iskra przyniesie wieść ze stolicy, staną warsztaty manufaktury, ptaki czerwone fruną do góry! Silnym i śmiałym, któż nam zagrodzi drogę, co dzisiaj taka już bliska? Raduj się, serce, pieśnią dla Łodzi, gniewną, wydartą z gardła konfiskat. Władysław Broniewski, "Łódź"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Kultura