Komentarze do notki: JAK WYGRAĆ „ZAMACH STANU”?

« Wróć do notki

mayday6 stycznia 2011, 10:52
@ljStachMoze i ten Turowski kozlem ofiarnym bedzie, ale z kims musial sie spotykac, kontaktowac przy przygotowaniach tych wizyt!...a wiec z kim?
valmerte6 stycznia 2011, 11:58
@ljStachTeż zwróciłam uwagę na ten mało uzasadniony żal - może jakieś osobiste animozje?
W tej całej sprawie Turowskiego już zapomniałam, kto po raz pierwszy poinformował nas o tym jakże egzotycznym kawalerze, który zaręcza się z Francuską, po czym bieże ślub z Hiszpanką.

Co do carów Rosji; zawsze bili na głowę innych władców w pomysłach eliminowania najbliższej rodziny własnymi rękami zresztą.
Z tego co pamiętam, Iwan Groźny za jednym zamachem pozbył się syna oraz wnuka, znajdującego się jeszcze w łonie matki -żona carewicza, widząc jak ten ginie z rąk tatusia, poroniła.
Piotr I zawsze był zafascynowany Anglią, do tego stopnia, że swojego syna zabił w taki sam sposób, w jaki opryszki Mortimera załatwili Edwarda II- on był lepszy, zrobił to własnoręcznie.

Pozdrawiam


OPTY20116 stycznia 2011, 12:29
JANEK35Myślę podobnie. Lecz jest jedno długie "ale".
Długie lata życia, mojego życia.
Które tak naprawdę rozpoczęło się jesienią 1980 roku, a miałem juz wtedy 25lat.
Z perspektywy upływajacego czasu mogę z całą odpowiedzialnością dziś powiedzieć, że mimo iż wydarzenia 1976roku, wydalenie z PW również odcisnęły na mnie b.trwały ślad, to wtedy będac w Aeroklubie Warszawskim czynnym pilotem, oddałem się swojej pasji.
Lecz było coraz gorzej i jak każdy z nas to wie, człowiek zaczyna mysleć wtedy intensywniej.
I cóż, słuzba wojskowa, blisko dwuletni pobyt w Garnizonie WOSL-u w Dęblinie. Stan wojenny, walki z ZOMO-wcami, którzy skoszarowani byli na tym Garnizonie. Doswiadczenia wtedy zdobyte, jak równiez kontakty z kadrą oficerską i wielu innymi osobami tam przebywajacymi, także mają dziś dla mnie znaczenie.
Rok 1984, udana ewakuacja bez paszportu przez Tempelhof. Obóz uchodżców, Nowa Zelandia, następnie Portland, Greenpoint.
Po to, aby w 1986r osiąść w Paryżu, zamieszkać w Meudon, po krótkim epizodzie w podzielonej firmie "POLKA" załozyć swoja firme paczkową, aby na święta wielkanocne 1987 mieć już 11 ton paczek do Polski. Będąc jednocześnie szefem, zbieraczem, kierowcą(oczywiście w krótkim czasie zacząłem być inwigilowany ) poznałem wielu naszych rodaków. Ok. osiem tysięcy klientów moja firma obsłuzyła w ciagu trzech lat. I ten czas ugruntował we mnie te wartości, jakie dziś w sobie cenię i z których korzystam.
Mój życiorys mógłby posłużyc za kanwę do kilku filmowych scenariuszy. I tu przeproszę; nie przemawia przezemnie megalomania.
Ktoś kto ma za sobą setki transportów paczek do Polski w tamtych latach, tysiace klientów w tym dziesiątki osób, które odgrywały, lub też odgrywają jakąś rolę w dzisiejszej Polsce, jak równiez kontakty z Polonusami z całego świata,bardzo wartościowe np. z Izraela, zawsze podpisze sie obydwiema rekami pod tekstami Pana Aleksandra Sciosa.
Jak rowniez mam przekonanie, ze obecnie rzadzacym i ich oficerom prowadzacym zalezy, aby Polakow sklucic, aby polala sie krew.
Komoruski zapisze sie w histori Polski, jako wiekszy zbrodniarz od generala.

Pozdrawiam
OPTY20116 stycznia 2011, 12:53
LJSTACHŚrodowisko Polonii Francuskiej, a w tym tzw. Emigracji Stanu Wojennego to temat rzeka. Piotr Jagielski nie jest tu li tylko pozytywnym bohaterem.
Wierz mi, ze tam siedział agent na agencie, wywodzili się oni z różnych srodowisk, zarówno robotniczych, jak inteligenckich, wielu było zadaniowanych, wielu działało dla korzyści materialnych, a wielu ot tak dla swojego dobrego samopoczucia.
Nawet wielu z naszych rodaków, którzy wyjechali ze względów ściśle materialnych, było inwigilowanych i "odwracanych" dla potrzeb KGBistów. Czasy pampersiaków, tych, którzy studiowali na Sorbonie (Biernacki-orzeł)i wielu innych...nawet po 1989r.
W latach 1984-89 w Ambasadzie Polskiej w Paryżu pracowali na etatach konsulów panowie P i T rodzinnie powiązani z generalicją MSW i KGB. Zarówno ci jak i Turowski zawsze spadną na cztery łapy.
Willa pod Niceą, lub na Malcie, a ostatnimi laty na Sardynii zawsze będzie ich azylem. Konta w Szwajcarii, Luksemburgu, Monaco itd. itd.
Pozdrawiam
Margotte6 stycznia 2011, 16:54
@Aleksander ŚciosNawet jeśli nie komentuję, to zawsze czytam.
Dziękuję i pozdrawiam
nordus6 stycznia 2011, 17:51
ljStachSzanowny Panie,

Pozwolę sobie dodać, że nie można zakładać pominięcia w "Raporcie" tej czy innej persony, a to z powodu nieujawnienia "Aneksu", w którym owe persony mogą być ujawnione.

Pozdrawiam Pana,
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
Komentarz został usunięty
marektomasz7 stycznia 2011, 08:26
@AllCo do diagnozy sytuacji (w Polsce, w Rosji, na świecie), nie ma - z tego, co czytam - między inteligentniejszymi czytelnikami salonu 24 specjalnych różnic. Podpisujemy się obiema rękoma pod analizami Autora bloga.

Z wpisu "OPTY2011" wnoszę, że mieliśmy wszyscy dość podobne doświadczenia (w tym biznesowe), ścieżki życiowe, obserwacje, przemyślenia. Gdy w roku 1999 próbowałem na pewne tematy rozmawiać, również poza Polską, co nieco pisać, stan świadomości zdecydowanej większości Polaków przypominał to, co ujawnia w komentarzach bezceremonialnie "11Tatemono". To, co ujawniają fani mgr tuska.
Dziś, w 9 miesięcy po 10 kwietnia, sytuacja pod tym względem zmieniła się jednak o kilka jakości.

Pozostaje kilka rzeczy do zrobienia. Pierwsza, to umiędzynarodowienie śledztwa smoleńskiego. Choćby poprzez udzielenie wsparcia rodzinom ofiar, ich pełnomocnikom, czy wreszcie ... składanie bezpośrednio - w Polsce, w Wlk. Brytanii, w USA, w państwach UE - zawiadomień do Prokuratury ... Pomysłów w tej sprawie może być sporo.

Druga, to zamiana paczek z lat 80-tych, ogniskujących życie biznesowe początkowej fazy "kapitalizmu", na "paczki informacyjne" roku 2011. Mam tu na myśli tworzenie komercyjnych platform internetowych, rozszerzanie usług hostingowych, z wszechstronnym wykorzystaniem "word pressa" (ewent. podobnych oprogramowań i paneli administracyjnych), z zabezpieczaniem serwerowni również poza Polską, zabezpieczaniem łącz (usług providerskich). Krótko mówiąc - ostrą pracę na rzecz szybkiego przełamania hegemonii postkomuny w mediach. W kilku wersjach językowych. Wbrew pozorom jest to dzisiaj możliwe. I wcale nie tak drogie!

Uruchomienie zaledwie dwóch w/w ścieżek powinno do spowodowania końca III RP wystarczyć. To, że III RP skończy i to skończy sromotnie - już wiemy. Pozostaje jedynie taki moment przyspieszyć. Udowodnijmy szybko ciemniakom komorowskiego i tuska, że faktycznie są beznadziejnymi, tępymi ciemniakami.
serdecznie pozdrawiam
Kazik Pacyno7 stycznia 2011, 15:53
@ljStachNareszcie. Już pana polubiłem. Tak trzeba o nich pisać. Jako również obserwator Rosji od zawsze mówię, że prymitywny bandytyzm w rosyjskim wydaniu zapaskudza ten świat tylko z wolnej woli cywilizowanych państw, w chwili obecnej głównie UE (Niemiec). Nic nigdy nie mieli jeśli nie ukradli albo kantem i oszustwem dostali za darmo lub na koszt innych państw skolonizowanych (Perel na przyklad. Co to było RWPG ?) Niemcy robia to co robią z wiary a na to nie ma rady. Muszą sami dojść do tego, że co się udało z nimi nie uda się z Rosjanami i Rosją. Amerykanie już chyba wreszcie to zrozumieli, że ich ukochana wolność i demokracja ( każdy znany mi Amerykanin na dżwięk słów freedom & democracy odruchowo się prostuje i dostaje szklanych oczu) nie wszędzie się da wdrożyć. Jakby grubo nie smarować Rosji dolarami to zawsze śmierdzi Rosją.
Kazik Pacyno7 stycznia 2011, 16:51
@ljStachZdaje mi się, że dziennikarz telewizyjny p. Wiśniewski czy podobnie ( przepraszam tego Pana)wyjawil dopiero w grudniu, ze na lotnisku w grupie Rosjan, którzy mu konfiskowali film byl Polak, który ządał aresztowania go i skonfiskowania całego sprzętu. Poinformował też, ze zeznał o tym w prokuraturze juz dawno, bez efektu jak to w prokur..e. Podał jego rysopis i zaraz potem ,,Nasz Dziennik'' podał personalia śmiecia. miejmy nadzieję, ze niebawem znajdzie się we właściwym miejscu.
Komentarz został usunięty