Ciemnogrodzianin Ciemnogrodzianin
33
BLOG

Brak Polski w Davos: 2007-media grzmią, 2008-media cichutkie

Ciemnogrodzianin Ciemnogrodzianin Polityka Obserwuj notkę 1
Były wybory, niby się coś zmieniło. A może nie? No bo Polska znów nie będzie miała swojego reprezentanta na szczycie w Davos. Abstrahując już od samego znaczenia i sensu tego szczytu, warto się skupić na naszym własnym politycznym ogródku.

W 2006 r. do Davos poleciał premier Marcinkiewicz. Wszystko było pięknie. Niektórzy narzekali na nadmiar PRu, ale ogólnie normalnie. News drugiej kategorii, szybko przeminął nie było dymu.

W 2007 r. trzęsienie ziemi. Ani Prezydent Lech Kaczyński, ani premier Jarosław Kaczyński do Davos się nie potafygowali! Grzmiały "autorytety moralne": jak to, nie ma nas? Polska milczy! Polska przegrywa! Oczywiście w owym grzmieniu przodowali politycy Platformy Obywatelskiej.

Tej samej Platformy, która obiecywała zmianę polityki, zagranicznej także. Na lepszą, bardziej koncyliacyjną. Taką, która nie pozostawi Polski odosobnionej i odizolowanej. Politykę uczestnictwa w szczycie w Davos.

2008 r. Donald Tusk do Davos się nie uda. Czemu?

Premier Donald Tusk tłumaczył to tym, że wizyta byłaby odebrana jako chęć ucieczki od problemów w kraju. "Nie ma tygodnia, żebym nie był gdzieś z wizytą zagraniczna. Gdybym na cztery dni pojechał do Davos, to niektórzy mogliby pomyśleć, że nie chce zajmować się rządzeniem, tylko wizytami" - powiedział premier i obiecał, że za rok na pewno pojedzie. (za money.pl)

Gdzie oburzenie? Gdzie wrzawa w mediach? Rok temu na swoim blogu Adam Szostkiewicz z Polityki grzmiał: "Do Davos, panowie!". Czy jego dostojne wołanie usłyszymy i teraz?

Jakoś nie wydaję mi się. Na wp.pl na stronie głównej brak jakiejkolwiek informacji o nowym "bojkocie Davos". Podobnie onet.pl milczy. Pozostałych portali nie sprawdzałem. Widać nie uznają tego (na razie?) za ważną informację, gdzieś na boku. Tylko money.pl pofatygował się wrzucić to na szczyt.

Czyżby raz jeszcze przychylne media i krzyki wrzaski kiedy trzeba, a ósma strona w innych, gorszych sytuacjach? Mam nadzieję, że nie. Że Szostkiewicz raz jeszcze krzyknie "Do Davos!", że jednak żyję w normalnym kraju.

Tylko kurcze, już dawno przestałem mieć nadzieję, że ten kraj jest normalny.

PS. Jak Wam się podoba wytłumaczenie Tuska? Ja trzykrotnie parskałem śmiechem, trzykrotnie to czytając. Mistrzem skrywania hipokryzji to ten człowiek nie jest.

Ciemnogrodzianin herbu Pilawa. -----------------------------------------------------------------------------------------

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka