Marna debata, ale wielki dzień dla Platformy Obywatelskiej. Dzięki Tuskowi - co jest nie lada sensacją - uratowała swoje istnienie na polskiej scenie politycznej. Jeżeli PO uda się pójść za ciosem, nadając kampanii pomyślny dla niej bieg, może nawet pomarzyć o wygraniu nadchodzących wyborów.
Tusk zręcznie wymanewrował Kaczyńskiego - przymusił do debaty, w dosyć wczesnym terminie, a następnie ową debatę wygrał. Jednym słowem nie tylko sparował wcześniejsze puszenie się Jarosława (pomocnik go pokonał!), ale oddał cios i osłabił zaciskający się na PO kleszcz ze strony PiSu.
Z drugiej strony, drugi kleszcz - LiDowy - sam słabnie. Ekscecy Kwaśniewskiego w Kijowie i Szczecinie, walka Olejniczaka z Millerem, w tle jeszcze gdzieś majaczy Oleksy i inni baronowie SLD skonfliktowani z "ludźmi mądrymi" PDecji.
PO się wyzwoliła. Uciekła i PiSowi i LiDowi krok do przodu. Teraz ona może dyktować warunki. Może wyrywać skutecznie elektorat obu partiom.
Wszyscy się teraz zastanawiają "kto wygrał, kto wypadł lepiej". Małe znaczenie mają te dywagacje w skali globalnej, w której dominuje elektorat betonowy, co to nawet się tą małą sprzeczką nie przejął szczególnie. Wielkie jednak znaczenie ma to skali mniejszej, w społeczności ludzi młodych, do 30 roku życia.
Wiele osób młodych ostatnio odpłynęło od PO do LiDu, nie widząc różnicy pomiędzy PO i PiSem - podobna agresywna retoryka, kanonada identycznych spotów i ciągłe epatowanie negatywnymi wartościami.
Ale teraz dużo się zmieniło. Skompromitowany LiD i znów mocna PO, z wyraźnie zarysowanym podziałem i granicą z PiS.
Los nie mógł być łaskawszy dla Donalda Tuska. Może dziś świętować wielkie zwycięstwo, większe nawet niż sam zapewne przypuszcza.
Kolejny oczywisty krok to debata z Aleksandrem Kwaśniewskim. Jeżeli Tuskowi uda się i jego pokonać - co będzie zdecydowanie trudniejsze - to PO zapewne sięgnie po władzę w Polsce, a koalicja z PSLem stanie się tylko formalnością. Do tego będzie można doraźnie dokooptować LiD jako weto-łamacza i Tusk będzie miał w końcu to, czego zawsze chciał - władzy.