Raz po raz słyszę pełne utęsknienia głosy o typu "Kwachu to był wódz...", "Och, takiego nam Prezydenta trzeba, jakim Aleksander był!" itd. itp.
Ludzie stawiają Lecha K. koło Aleksandra K. i automatycznie potrafią
wydać werdykt co do tego, który z nich lepiej wywiązywał się ze swoich zadań.
Jakkolwiek na początku prezydentury tego pierwszego twierdziłem nieustannie, że PiSowski Prezydent jest stukrotnie lepszy od tego SLDowskiego, to teraz nabrałem wielkich wątpliwości.
W owych wątpliwościach nieustannie utwierdzają mnie znajomi, którzy z politowaniem reagują na wszelkie moje próby komplementowania Lecha Kaczyńskiego. Na ogół ich reakcja jest taka: "Stary, jesteś inteligentym człowiekiem!
Jak możesz popierać tego pseudo-prezydenta?".
No i po dłuższym namyśle stwierdzam, że nie mogę się z nimi nie zgodzić.
Łatwo bowiem sporządzić przecież listę negatywnych cech obecnego Prezydenta, która najdobitniej pokaże, jak fatalnym jest reprezentantem naszego Narodu.
Lech Kaczyński:
1) nie upija się,
2) nie występuje pijany w czasie wizyt międzynarodowch,
3) nie wsiada do samochodu przez bagażnik,
4) nie ucieka przez okno i po drabinie przed prasą,
5) nie chwieje się na nogach w miejscach gdzie ginęli Polacy,
6) nie spotyka się z mafiozami,
7) nie ułaskawia kolegów z kary 8.000 zł grzywny,
8) nie ułaskawia "kasjerów lewicy" czy ministrów donoszących gangsterom,
9) jest dr. hab. i nie ukrywa swojego wykształcenia,
10) nie naśmiewa się ze swoimi pretorianami z papieża,
11) nie podlizuje się Putinowi,
12) odznacza działaczy "Solidarności" orderami państwowymi,
13) nie ma żony prowadzącej tajemnicze interesy pod przykrywką fundacji,
14) nie kreuje własnej żony na "matkę boską eseldowską",
15) nie kupuje mieszkania na Wilanowie za bezcen.
Po przejrzeniu tej listy można już mieć pewność.
Lech Kaczyński tragicznym Prezydentem jest i basta!
Ciemnogrodzianin herbu Pilawa.
-----------------------------------------------------------------------------------------
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka