zbiory prywatne Marka Zagrobelnego
zbiory prywatne Marka Zagrobelnego
chusall chusall
338
BLOG

Wieloletni działacz PiS-u usunął konto na X, bo „stał się brunatnym ściekiem smrodu Muska”

chusall chusall Polityka Obserwuj notkę 4
W tweecie sprzed trzech dni napisał, że X stał się platformą manipulacji i kłamstwa oraz szambem, w którym doskonale odnajdują się faszyści wszelkiej maści, przez co postanawia usunąć konto. Tak też zrobił.

Marek Zagrobelny pisze o sobie, że jest byłym wieloletnim, ale wyleczonym PiSowcem. Wstąpił do tej partii w 2003 roku w wieku 23 lat, kiedy był studentem administracji publicznej na Uniwersytecie Warszawskim. Formalnie był w tej partii 12 lat. Porzucił ją, gdy PiS triumfalnie wracał do władzy, ponieważ uznał, że partia zaczęła się radykalizować. Po tym przeprowadził się do Oslo.

Sześć lat później ukazała się w Norwegii jego książka opisująca doświadczenia z działalności w Prawie i Sprawiedliwości. W Polsce jego pierwsza książka wydana została rok później. Nosi ona tytuł „Pokochać PiS”. Rok temu wydał u nas kolejną pozycję o nazwie „Świat według PiS. Były działacz PiS ujawnia tajemnice swojej dawnej partii”.

Jestem pisoholikiem, który wyzdrowiał – mówił. – Zrozumiałem w pewnym momencie, do czego to szaleństwo prowadzi.

Według niego podczas nieformalnych spotkań młodzi działacze PiS-u mieli zachwalać Hitlera i wzywać do dokonania holokaustu na wrogich grupach społecznych takich jak Żydzi, homoseksualiści czy działacze PO. Jeden z nich miał nawet mówić, że PO to partia Żydów i pederastów, wzywając do jej eksterminacji, co Zagrobelny opisał w książce.

Zagrobelny najbardziej zasłynął ze swojego wywiadu dla Newsweeka, w którym stwierdził, że PiS sfałszowało wybory rękami swoich działaczy oraz że on sam był tego świadkiem i miał na to wpływ.

Ludzie PiS, którzy siedzą w komisjach, dostawiają krzyżyki na kartach do głosowania – powiedział w wywiadzie. – To się robi dyskretnie.

Jak wyjaśniał, członek komisji wyborczej miał brać długopis, malować nim krzyżyk na palcu, przy kontakcie z kartą wyborczą chuchać na palec, aby atrament stał się wilgotny i niczym pieczęcią odbijać krzyżyk na karcie. „Jeśli to karta, na której jest oddany głos na Koalicję Obywatelską, to dostawia drugi krzyżyk na liście innej partii, a wiadomo, że jak są krzyżyki na dwóch różnych listach, to głos jest nieważny” – wyjaśniał.

Teraz nazywa się przeciwnikiem Prawa i Sprawiedliwości, a swoje obecne poglądy przedstawia jako pragmatyczny liberalizm. Choć dalej mieszka w Norwegii, polska polityka nie jest mu obojętna.

W Norwegii sporo jest Polaków LGBT, którzy wyemigrowali z kraju w poszukiwaniu normalności. Mój fryzjer, do którego chodzę raz w miesiącu, jest homoseksualny. Nie mam z tym problemu – mówił. – Zacząłem dostrzegać, że więcej jest rzeczy, które nas łączą, niż dzielą. Potem zrozumiałem, że to, co nas dzieli, nie ma większego znaczenia.

Zagrobelny był też przewodniczącym Klubu Gazety Polskiej, radnym powiatu górowskiego oraz asystentem zmarłej w katastrofie smoleńskiej posłanki Aleksandry Natalii-Świat. Więcej o nim można dowiedzieć się w poniższym materiale:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj4 Obserwuj notkę
chusall
O mnie chusall

Lubię zwiedzać miejsca, których na pierwszy rzut oka nie widać, ponieważ są jeszcze ciekawsze od tego, co już dobrze znamy.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka