Godziemba Godziemba
110
BLOG

Sherman (3)

Godziemba Godziemba Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

W 1944 roku amerykańskie fabryki zaczęły produkować czołgi M4 drugiej generacji.


        Starania podejmowane przez Departament Uzbrojenia w celu utrzymania wartości bojowej czołgów typu M4 na odpowiednim poziomie, doprowadziły do znacznego przeprojektowania przedniej części kadłuba Shermana oraz wprowadzenia licznych modyfikacji. Większość M4 drugiej generacji uzbrojono w potężniejsze działo 76,2 mm w wieży. Pierwsze egzemplarze nowego typu powstały w styczniu 1944 roku i otrzymały oznaczenie M4A1(76)W.


     Jednakże bardzo szybko liczba zmian i usprawnień, których wprowadzenia w czołgach M4 się domagano, stała się tak znaczna, że niezbędne stało się przerobienie całej konstrukcji. Prace nad tym zaczęły się w lipcu 1943 roku, a ich w rezultacie powstały dużo lepsze czołgi M4 drugiej generacji.


     W grudniu 1943 roku wytwórnia Chrysler rozpoczęła prace nad tym projektem, a w lutym 1944 roku zaprezentowano prototyp czołgu.


        Najpoważniejsza zmiana, wprowadzona w większości czołgów M4 drugiej generacji, polegała na użyciu potężniejszego działa czołgowego kalibru 76 mm, w nowej, większej, odlewanej wieży. Jednocześnie zrezygnowano z ruchomej osłony przed tarczą działa na rzecz poziomej tarczy działa o grubości 89 mm. Wielu czołgistów uważało jednak, że nowa podstawa jest za lekka jak na działo kalibru 76 mm, i przyczynia się do jeszcze większej niecelności tej
armaty w czasie strzelania.


         Inną ważną innowacją w M4 drugiej generacji było wprowadzenie nowej wieżyczki dla dowódcy pojazdu, zaopatrzonej w sześć wielowarstwowych wizjerów ze szkła pancernego, rozmieszczonych równomiernie wokół klapy włazu, na którego osłonie znajdował się też peryskop typu M6.


          Zewnętrznym, łatwo zauważalnym elementem wyróżniającym odlewaną i spawaną górną część kadłuba czołgów M4 drugiej generacji był brak wystających klap włazów kierowcy i strzelca zajmującego miejsce w kadłubie. Wiązało się to z faktem zastosowania nieznacznie pogrubionej (64 mm) płyty czołowej kadłuba ze spawanych płyt pancernych, pochylonej pod kątem około 47 stopni. To inne ustawienie pancerza czołowego w M4 drugiej generacji pozwoliło na wprowadzenie nowych, większych klap z przeciwwagą ponad stanowiskami kierowcy i strzelca, co obu tym czołgistom znacznie ułatwiło wchodzenie do pojazdu i wychodzenie z niego.


     Wraz z wprowadzeniem wspomnianych większych klap w M4 drugiej generacji, w czołgach tych pojawił się również nieznacznie podwyższony, wystający element tylnej części wieży.


     Wprowadzone zmiany w kształcenie wieży miały na celu  wygospodarowanie miejsca dla nowych, powiększonych górnych klap w kadłubie.  


     Czołgi M4 pierwszej generacji miały zawieszenie sprężynowe VVSS i gąsienice szerokości 42,1 cm  Wady tego podwozia stały się szybko oczywiste dla wszystkich. Stąd też w M4 drugiej generacji zastosowano zupełnie nowe zawieszenie systemu HVSS oraz gąsienice szerokości 58,5 cm. Wprowadzenie zawieszenia HVSS zwiększyło masę czołgów M4 drugiej generacji o mniej więcej 3000–5000 funtów (1360–2270 kg), w zależności od typu zastosowanych gąsienic. Zwiększyła się także, z osłonami chroniącymi przed piaskiem i kurzem, szerokość czołgu – do 299 cm.  Większa szerokość nowych gąsienic w zawieszeniu typu HVSS wpłynęła korzystnie na zredukowanie nacisku jednostkowego na podłoże i tym samym na  lepsze pokonywanie przeszkód terenowych.


        W czołgach M4 drugiej generacji większość  nabojów do czołgowego działa rozmieszczono w dolnej części kadłuba, w specjalnych stojakach pod obrotowym koszem wieży. Miało to na celu zmniejszenie ryzyka pożaru w wyniku przebicia przez nieprzyjacielski pocisk pancerza czołgu oraz łusek nabojów, wcześniej umieszczonych wyżej w kadłubie i koszu wieży. Czołgi te wyposażono w takie metalowe zasobniki z cieczą, znane jako czołgi z „mokrymi” komorami amunicyjnymi, mimo iż przeprowadzone  próby wykazały,  że takie „mokre” komory nie dość skutecznie gasiły podpalony ładunek miotający w trafionych czołgach.


       Do największych problemów z działem czołgowym kalibru 76 mm w czołgach M4 drugiej generacji należał silny płomień, wydostający się z armatniej lufy podczas wystrzału, co skutkowało przesłonięciem ostrzeliwanego celu przez dym i pył.  „Ponadto płomień wylotowy [lufy działa] 76 mm był na tyle wielki, - napisano w memorandum sztabu US Army – że w praktyce uniemożliwiał obserwowanie [skutków prowadzonego] ognia z wnętrza czołgu. W rezultacie po oddaniu strzału z działa 76 mm w kierunku nieprzyjacielskiego czołgu załoga [czołgu M4] była chwilowo oślepiona. Nie mogła ob serwować skutków oddanego strzału, a w przypadku, gdy strzał ten był niecelny, była narażona na zniszczenie, zanim zdołała oddać następny strzał”.


        Dla uporania się z tym problemem zaproponowano dwa rozwiązania: po pierwsze, zastosowanie dłuższego zapalnika w łusce naboju 76 mm, poprawiającego spalanie ładunku miotającego, a po drugie, wprowadzenie hamulca wylotowego i osłony wylotu lufy działa.  Jednocześnie opracowano model działa z gwintem o większym skręcie, który poprawiał  stabilność pocisku w locie, co z kolei skutkowało nieco większą skutecznością w przebijaniu pancerzy przy strzelaniu z większych odległości.


          W celu zwiększenia skuteczności działa 76 mm Departament Uzbrojenia doprowadził do opracowania nowej amunicji do tej ar maty – pocisku smugowego przeciwpancernego o zwiększonej energii kinetycznej, który załogi amerykańskich czołgów nazywały  Hyper-Shot. O ile cały pocisk (z łuską) ważył nieco ponad 8,5 kg, o tyle pocisk właściwy, o masie 4,25 kg, składał się z twardego rdzenia z węglika wolframu, z aluminiową powłoką, czepcem i owiewką. Osiągając prędkość początkową 1036 m/s, pocisk ten przebijał z 457 m pancerz grubości 157 mm (a zatem był prawie dwukrotnie skuteczniejszy w porównaniu z dotychczasowym pociskiem). Z ponad 900 m podobno przebijał 135-milimetrową płytę pancerną, z około 1370 m – pancerz 116 mm, a z około 1830 mm – 98 mm.


         W sumie wytwórnia Chrysler wyprodukowała od marca 1944 roku do kwietnia 1945 roku 4542 egzemplarze czołgów M4 drugiej generacji, które otrzymały oznaczenie M4A3(76)W.


    Jednocześnie od stycznia 1944 do lipca 1945 roku w wytwórni Fisher Body (filii General Motors)  wyprodukowano 3426 egzemplarzy czołgu M4A1(76)W, będącego pewną odmianą czołgu M4 drugiej generacji.


     W ramach pomocy Lend-Lease wojska brytyjskie otrzymały 1330 sztuk M4A1(76)W bez systemu HVSS. Brytyjczycy nadali im nazwę Sherman IIA. Ponadto Brytyjczycy otrzymali kilkaset czołgów   M4A1(76)W z HVSS, których nazwano  Sherman IIIAY.


    180 czołgów  M4A1(76)W (bez HVSS) otrzymała polska 1. Dywizja Pancerną.


     W lutym 1944 roku zakłady zbrojeniowe Fisher Tank Arsenal rozpoczęły produkcję czołgów M4A3(75)W, która trwała do marca 1945 roku; do tego czasu powstało 3071 pojazdów tej wersji. M4A3 drugiej generacji nie miał nowej odlewanej wieży, tylko „starą” czołgów M4 pierwszej generacji.


    Ogółem amerykańskie fabryki wyprodukowały w okresie II wojny światowej ponad 50 tysięcy różnych typów czołgów M4.



Wybrana literatura:



M. Green – Amerykańska broń pancerna w II wojnie światowej

A. Zasieczny - Czołgi II wojny światowej

Godziemba
O mnie Godziemba

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Kultura