Jeszcze na początku lata 1914 roku nic nie wskazywało na nagłe zaognienie stosunków pomiędzy Wiedniem a Belgradem.
Wojny bałkańskie zniszczyły bezpieczną pozycję Austrii na Półwyspie Bałkańskim, przyczyniając się do powstania większej i silniejszej Serbii, której terytorium powiększyło się o ponad osiemdziesiąt procent. Podczas drugiej wojny bałkańskiej serbskie siły zbrojne pod wodzą swojego naczelnego dowódcy generała Putnika wykazały się imponującą dyscypliną i inicjatywą.
W raporcie austriackiego Sztabu Generalnego z 9 listopada 1912 roku wyrażano zdziwienie z powodu tak gwałtownego wzrostu siły uderzeniowej wojsk serbskich. Prace nad ulepszeniem sieci kolejowej, modernizacja uzbrojenia i innego wyposażenia oraz potężny wzrost liczby jednostek frontowych – wszystko to sfinansowane z francuskich pożyczek – przekształciły Serbię w groźnego przeciwnika.
Decydenci w Wiedniu byli podzieleni co do tego, w jaki sposób zareagować na pogarszającą się dla nich sytuację na Bałkanach. Czy Austro- Węgry powinny szukać jakiegoś kompromisu z Serbią, czy powstrzymywać ją środkami dyplomatycznymi? Czy Wiedeń powinien dążyć do naprawy relacji z Petersburgiem? Czy też rozwiązania należało szukać w konflikcie militarnym?
Polityką zagraniczną monarchii nie kierował żaden zwarty organ władzy wykonawczej stojący na szczycie całego systemu. Istniało szereg ośrodków władzy, których wzajemne relacje były częściowo nieformalne i ciągle się zmieniały.
Jednym z takich ośrodków był Sztab Generalny, innym Kancelaria Wojskowa austriackiego następcy tronu, a kolejnym Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Konstytucja monarchii dualistycznej wymagała, aby kwestie polityki zagranicznej Cesarstwa Austrii były konsultowane z premierem Węgier.
Nad tym wszystkim stał cesarz, którego prawa do aprobowania lub blokowania inicjatyw swoich ministrów i doradców nikt nie podważał. Jego rola polegała także na mediowaniu między inicjatywami generowanymi przez luźno powiązane ze sobą ośrodki władzy.
Na tle tego niezwykle skomplikowanego systemu wyróżniały się trzy osoby posiadające największe wpływy: szef austriackiego Sztabu Generalnego feldmarszałek Franz Conrad von Hötzendorf, następca tronu arcyksiążę Franciszek Ferdynand oraz wspólny austro-węgierski minister spraw zagranicznych hrabia Leopold von Berchtold.
Conrad von Hötzendorf nawet na tle europejskich dowódców wojskowych sprzed roku 1914 wyróżniał się niezwykłą agresywnością. Praktycznie na każde dyplomatyczne wyzwania miał jedną odpowiedź: „wojna”. Wielokrotnie doradzał wojny prewencyjne przeciwko Serbii, Czarnogórze, Rosji, Rumunii, a nawet Włochom. Tylko w 1913 roku postulował wojnę z Serbią nie mniej niż dwadzieścia pięć razy.
Pod energicznym nadzorem utalentowanego majora Aleksandra Broscha von Aarenau Kancelaria Wojskowa arcyksięcia Franciszka Ferdynanda została zreorganizowana na wzór ministerstwa. Franciszek Ferdynand był stanowczo przeciwny agresywnemu awanturnictwu Conrada.
Najbardziej wpływowym sprzymierzeńcem Franciszka Ferdynanda był habsburski minister spraw zagranicznych hrabia Leopold Berchtold von und zu Ungarschitz, Fratting und Pullitz. Berchtold był zwolennikiem naprawy relacji z Rosją.
Wojny bałkańskie sprawiły, iż partia wojny zyskała przewagę, szczególnie pod wpływem ponurych doniesień docierających z terenów podbitych przez Serbów. Austriaccy konsulowie donosili o licznych zbrodniach popełnianych przez Serbów na ludności zajętych prowincji. Nie były to spontaniczne akty przemocy, lecz „dokonana systematycznie i z zimną krwią operacja eliminacji czy też wyniszczenia, która wydawała się być przeprowadzona na polecenie z góry”. Informacje te zostały potwierdzone przez dyplomatów francuskich, tureckich i greckich.
Niemniej jednak wojna pomiędzy Austrią a Serbią nie wydawała się prawdopodobna aż do wiosny i lata 1914 roku. Wiosną tamtego roku w Belgradzie panował stosunkowo spokojny nastrój odzwierciedlający poczucie nasycenia po wojnach bałkańskich. Brak stabilizacji na nowo zdobytych terenach oraz kryzys w relacjach cywilno-wojskowych, który nękał Serbię w maju, dawały podstawy do podejrzeń, iż w dającej się przewidzieć przyszłości rząd w Belgradzie skupi się głównie na konsolidacji wewnętrznej.
Nie było także żadnych oznak, iż sami Austriacy myśleli wówczas o wojnie. Wiedeń bardzo stanowczo skupiał się na metodach i celach dyplomatycznych, co było zgodne z tym, jak monarchia habsburska postrzegała samą siebie, czyli jako orędownika „konserwatywnej polityki pokoju”.
Największą przeszkodą do prowadzenia polityki wojny był nadal Franciszek Ferdynand. Conrad został poinformowany, że arcyksiążę „pod żadnym pozorem” nie poprze „wojny z Rosją”, gdyż nie chce „ani jednej śliwy, ani jednej owcy z Serbii, był jak najdalszy od takich zamiarów”.
Po kolejnych starciach w czasie manewrów zorganizowanych latem 1914 roku w Bośni Franciszek Ferdynand postanowił pozbyć się kłopotliwego szefa sztabu. Gdyby arcyksiążę przeżył wizytę w Sarajewie, Conrad zostałby zwolniony ze stanowiska. Jastrzębie straciłyby swojego najbardziej stanowczego i konsekwentnego rzecznika.
Pojawiły się nawet pewne oznaki ocieplenia w stosunkach dyplomatycznych z Belgradem. Pod koniec maja 1914 roku – po wielu miesiącach urzędowych sporów – zawarto porozumienie o wymianie niewielkiej liczby więźniów przetrzymywanych w obu krajach pod zarzutem szpiegostwa.
Były to skromne, lecz dające nadzieję na przyszłość oznaki, że z czasem Austro-Węgry i Serbia będą mogły nauczyć się żyć ze sobą jak zwykli sąsiedzi.
Wybrana literatura:
C. Clark – Lunatycy. Jak Europa poszła na wojnę w roku 1914
J. Pajączkowski-Dydyński – Plany operacyjne mocarstw centralnych przeciw Rosji
A. Chwalba – Samobójstwo Europy. Wielka Wojna 1914-1918
B. Liddell Hart – History of the First World War
M. Zgórniak – 1914-1918. Studia i szkice z dziejów I wojny światowej
H. Wereszycki – Historia Austrii
Inne tematy w dziale Kultura