Maria Spiridonowa przesiedziała w bolszewickich więzieniach kilkanaście lat, aby w 1941 roku zostać zamordowana w lesie pod Orłem.
Przeprowadzone w końcu 1917 roku w Rosji wybory parlamentarne zakończyły się sukcesem eserów, którzy zdobyli 40% głosów. Bolszewicy rozwiązali jednak Zgromadzenie Konstytucyjne, zmuszając obradujących do opuszczenia Pałacu Taurydzkiego.
Spiridonowa nadal wierzyła jednak w dobre intencje bolszewików, nie zdając sobie sprawy – jak reszta przywódców lewych eserów – że Lenin dążył do zdobycia niepodzielnej władzy.
Na I Zjeździe lewych eserów, którzy zostają wykluczeni z PSR jako ci, którzy sprzeniewierzyli się eserowskim ideom, Spiridonowa przyznała: „O jakże nam obce jest ich [bolszewików] ordynarne postępowanie, ale jesteśmy z nimi w ścisłym kontakcie, bo za nimi idą masy”.
Z czasem lewi eserzy zaczęli protestować przeciwko rozpętanemu przez bolszewików terrorowi. Kontrolowany przez nich Ludowy Komisariat Sprawiedliwości sprzeciwił się postulowanemu przez WCzK przekazywaniu rewolucyjnym trybunałom działaczy eserowskich i mienszewickich oskarżonych o działalność kontrrewolucyjną.
Gdy w styczniu 1918 roku Czeka aresztowała kierownictwo eserowsko-mienszewickiego Związku Obrony Zgromadzenia Konstytucyjnego, komisarz sprawiedliwości, eser Izaak Steinberg, jeszcze tego samego dnia. Miesiąc później, po przeczytaniu dekretu o rozstrzeliwaniu przez Czekę na miejscu, Steinberg poszedł wzburzony do Lenina i oświadczył: „W takim razie dlaczego w ogóle zawracamy sobie głowę Komisariatem Sprawiedliwości? Nazwijmy go uczciwie „Komisariatem Społecznej Eksterminacji” i miejmy problem z głowy!”.
Spiridonowa nadal jednak wspierała bolszewików. Uznała nawet za niezbędne wzięcia wraz z bolszewikami odpowiedzialności za traktat, tłumacząc, iż „Pokój był podpisany nie przez nas i przez bolszewików. Podpisała go bieda, głód, niechęć narodu do walki”. Jednak eserzy – wbrew opinii Spiridonowej - wyszli na znak protestu z rządu.
Dopiero po wprowadzeniu przez bolszewików majowego dekretu o konfiskacie chłopom zboża Maria oświadcza: „Bolesne jest teraz […] uświadomienie sobie, że bolszewicy, z którymi do tej pory współpracowałam ręka w rękę […] postępują tak jak rząd Kiereńskiego”.
Zerwanie z bolszewikami było ostateczne – teraz Spiridonowa zdecydowane była zrobić wszystko, aby obalić rząd Lenina. 3 lipca oświadcza, że tylko „powstanie zbrojne może ocalić rewolucję”. Następnego dnia poleciła Jakowowi Blumkinowi, odpowiedzialnemu za kontrwywiad na Łubiance, przejęcie władzy w Czeka.
6 lipca Blumkin wraz z drugim eserem czekistą, Nikołajem Andriejewem zabili niemieckiego posła Mirbacha. Jednocześnie konny pułk czekistów pod wodzą esera Dmitrija Popowa opanował siedzibę WCzK na Łubiance, inne oddziały – ważne obiekty w mieście, w tym gmach Poczty Głównej. Eserzy aresztowali również Dzierżyńskiego.
Maria Spiridonowa udała się do Teatru Wielkiego, gdzie obradował Zjazd Rad i ogłosiła obalenie rządu bolszewickiego.
Leninowi udało się jednak obłaskawić Niemców. Jednocześnie polecił lojalnym jednostkom wojskowym otoczenie Teatru Wielkiego i aresztowanie przebywających tam eserów.
Eserzy zamiast przejąć inicjatywę i zmusić Lenina do ucieczki, dali mu szansę na podjęcie kontrakcji. Zastępca Dzieżyńskiego Jakow Peters polecił okupującym Łubiankę eserom przeprowadzenie obławy w celu zarekwirowania broni po drugiej stronie Moskwy. Pozostałych w budynku eserów ostrzelano z dział i zmuszając do kapitulacji. Oddział strzelców łotewskich pod dowództwem Jukumsa Vācietisa zdobył koszary Pokrowskie.
W efekcie czego – 7 lipca bunt zostaje opanowany, a bolszewicy przystąpili do rozprawy z eserami. Kilkuset z nich zostało rozstrzelanych w Moskwie i Piotrogrodzie. Lenin nie odważył się jednak zamordować Spiridonowej.
Została osadzona w areszcie domowym na Kremlu, gdzie doczekała się swego procesu w listopadzie. Otrzymała roczny wyrok pozbawienia wolności, który miała odsiedzieć w więzieniu kremlowskim. Lecz ze względu na jej wyjątkowe zasługi wobec rewolucji została amnestionowana.
Wolnością nie cieszyła się długo, w styczniu 1919 roku został ponownie aresztowana. W więzieniu napisała otwarty list do przywódców bolszewickich, w którym podkreśliła, iż „Szybko się okaże, że jesteście w rękach waszej czerezwyczajki, wy, niestety, już jesteście w jej rękach. Tam prowadzi wasza droga”.
W więzieniu odnowiła jej się gruźlica, tak że musiano ją umieścić w szpitalu więziennym. Stamtąd w kwietniu 1919 roku współtowarzysze zorganizowali je ucieczkę. Pomógł strażnik sympatyzujący z eserami.
W końcu 1920 roku została jednak schwytana i uznana za wariatkę. Aby uwiarygodnić decyzję, specjalną pacjentką zajął się wybitny moskiewski psychiatra Piotr Gannuszkin w Precziteńskim Szpitalu Psychiatrycznym, z czasem przemienionym na Instytut Psychiatrii Sądowej imienia profesora W. P. Serbskiego, potocznie nazywanym „domem numer dwadzieścia trzy”. Profesor postawił diagnozę: „histeryczna psychoza, stan ciężki, zagrażający życiu”. W ten sposób Maria Spiridonowa została pierwszym więźniem politycznym umieszczonym w psychuszce.
By nie wzbudzać sensacji, umieszczono ją w szpitalu pod nazwiskiem Onufriewa. W listopadzie 1921 roku po złożeniu pisemnej obietnicy, że zrezygnuje całkowicie z działalności politycznej zostaje zwolniona, z nakazem opuszczenia Moskwy.
W tym czasie Lenin zadecydował o ostatecznej rozprawie z eserami, których kilka tysięcy osadzono w więzieniach. Jedenastu z nich skazano na karę śmierci, zamienioną później na karę więzienia.
W 1923 roku Spiridonowa podjęła nieudaną ucieczkę zagranicę, w rezultacie czego została zesłana do Samarkandy, a potem Taszkientu.
W tym czasie sympatyzujący z lewymi eserami Borys Pasternak napisał poematy „Rok dziewięćset piąty” i „Spektatorski”, w których Spiridonową występowała jako „Joanną d’Arc” oraz „Marusia cichych rosyjskich prowincji”.
W 1931 roku została ponownie aresztowana wraz z mężem i przyjaciółką Izmajłową i skazana na 5 lat zsyłki w Ufie.
W czasie wielkiej czystki, w 1937 roku została po raz kolejny aresztowana wraz z mężem i oskarżona przygotowywanie spisku przeciwko Klimientowi Woroszyłowi. W styczniu 1938 roku Kolegium Wojenne Sądu Najwyższego ZSRS skazało ją na 25 lat więzienia, a jej męża, który przyznał się do winy, na 10 lat. Przewieziono ich do więzienia w Orle.
Z początkiem września 1941 roku gdy armia niemiecka zbliżała się co miasta, postanowiono rozstrzelać większość więźniów. 11 września po odczytaniu jej decyzji o rozstrzelaniu, wywiezioną ją do lasu, gdzie została zamordowana. Podobnie postąpiono z jej mężem i przyjaciółką Aleksandrę Izmajłowicz.
W 1990 roku Maria Spiridonow została zrehabilitowana jako ofiara stalinowskiego terroru.
Wybrana literatura:
S. Frołow - Bolszewicy i apostołowie
R. Pipes - Rosja bolszewików
O. Figes - Tragedia narodu. Rewolucja rosyjska 1891-1924
Inne tematy w dziale Kultura