Godziemba Godziemba
477
BLOG

Tajemnice biografii pisarza (1)

Godziemba Godziemba Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 22

Zbigniew Flisowski, żołnierz AK,  został politrukiem w „ludowym” Wojsku Polskim.

    Zbigniew Flisowski urodził się 11 kwietnia 1924 roku w Warszawie w zamożnej rodzinie mieszczańskiej. Po ukończeniu szkoły podstawowej w 1935 roku został uczniem renomowanego warszawskiego gimnazjum im. Stefana Batorego, gdzie m.in. redagował gimnazjalną gazetkę morską. Należał do Związku Harcerstwa Polskiego oraz Ligi Morskiej i Kolonialnej. Po przeniesieniu się rodziny w 1938 roku do Lublina naukę kontynuował w tamtejszym gimnazjum.

    Po agresji sowieckiej na Polskę ojciec Zbigniewa, Antoni, weteran wojny polsko-bolszewickiej, odebrał sobie życie strzałem z pistoletu. W tej sytuacji Zbigniew został zmuszony utrzymywać rodzinę - udzielał korepetycji z języka angielskiego. Po ukończeniu w czerwcu 1941 roku Szkoły Specjalnej Handlowej zatrudnił się na stanowisku sekretarza agronoma w Sejmiku Powiatu Lublin, gdzie pracował  listopada 1941 roku. Po konflikcie z przełożony został zwolniony i utrzymywał rodzinę z udzielania korepetycji i pracy w charakterze robotnika leśnego.

    Po złożeniu w sierpniu 1943 roku przysięgi został żołnierzem AK jednego z plutonów podlegających III Rejonowi Obwodu Lublin-Miasto lubelskiego okręgu AK. Wkrótce potem Flisowski, który obrał sobie pseudonim „Wilk”, rozpoczął kurs dla podchorążych, po ukończeniu którego 9 marca 1944 roku otrzymał awans na stopień kaprala podchorążego. Z czasem przejął dowództwo nad kilkunastoosobową grupą zajmującą się sprawami wywiadu i kontrwywiadu. Komórka zajmowała się między innymi rozpracowywaniem członków PPR.  Ustaliła także wiosną 1944 roku ustaliła listę najgroźniejszych lubelskich konfidentów, z których kilku zostało następnie zlikwidowanych, co spowodowało wzrost aktywności  miejscowego Gestapo.

    1 lipca 1944 r. nad ranem „Wilk” został aresztowany przez Gestapo. Po ujawnieniu danych kilku członków PPR i żołnierzy AK oraz podpisaniu zobowiązania do współpracy, po kilku dniach został zwolniony. Po wyjściu na wolność natychmiast ujawnił swym przełożonym z konspiracji przebieg rozmów z Niemcami, dzięki temu uprzedzono osoby, których nazwiska podał w czasie śledztwa, aby opuściły Lublin.

   Wkrótce potem miasto zostało zajęte przez Armię Czerwoną. Po opanowaniu Lublina Sowieci rozpoczęli aresztowania członków AK. W tej sytuacji Flisowski starał się bez powodzenia o przyjęcie do Straży Ochrony Kolei oraz pracę w dzienniku „Rzeczpospolita”.

    Po ogłoszeniu 31 sierpnia 1944 roku poboru do ludowego Wojska Polskiego Flisowski, w obliczu zagrożenia po aresztowaniu wielu jego kolegów z konspiracji, zdecydował się wstąpić do armii, by w ten sposób uniknąć represji.

    Służbę rozpoczął jako szeregowy w 3. zapasowym pułku piechoty, w którym przebywał do połowy września 1944 r. W okresie zaczął się udzielać politycznie przygotowując w porozumieniu z politrukiem kompanii gazetkę rozprowadzaną wśród żołnierzy pododdziału. W końcu września Flisowski został skierowany do kompanii moździerzy batalionu szkolnego 2. Dywizji Piechoty.  „W kompanii zostałem przydzielony  - opisywał przebieg służby - do I plutonu, gdzie odbywałem przeszkolenie przez okres dwóch miesięcy. W tym czasie, oprócz pomocy udzielanej kolegom w szkoleniu bojowym, pracowałem jako aktywista polityczny. […] W listopadzie 1944 r. została utworzona w batalionie szkolnym kompania politycznowychowawcza, w której mieli się szkolić podoficerowie polityczni. Do kompanii tej zostałem skierowany i szkoliłem się do końca grudnia 1944 r. W tym czasie pełniłem w kompanii funkcję tzw. starosty oraz przeprowadzałem wykłady na kursach aktywu batalionu. Przed przejściem do kompanii politycznej został mi zweryfikowany stopień kaprala podchorążego posiadany w konspiracji. […] Pod koniec szkolenia w kompanii politycznej zostałem, wraz z czterema innymi kandydatami do stopni oficerskich, skierowany do prowadzenia pracy politycznej wśród nowego uzupełnienia, jakie otrzymał batalion. Następnie […] zostaliśmy skierowani na komisję weryfikacyjną do Zarządu Polityczno-Wychowawczego I Armii, celem uzyskania stopnia oficerskiego. Koledzy moi stopnie oficerskie otrzymali. Natomiast mnie płk [Wilhelm] Strasser powiedział, że jakkolwiek ocenia on moje kwalifikacje, to jednak nim otrzymam stopień oficerski, muszę przejść przez front i wówczas, po pozytywnym przejściu próby, otrzymam stopień oficerski. W końcu grudnia 1944 r. zostałem wyznaczony na zastępcę dowódcy 3. a następnie 4. kompanii batalionu szkolnego. W kompanii 4. prowadziłem pracę polityczną do końca lutego 1945 r., a następnie brałem udział w pierwszych starciach batalionu na Pomorzu. W końcu lutego 1945 r. zostałem przeniesiony na stanowisko instruktora sekcji polityczno-wychowawczej batalionu szkolnego. Jednocześnie otrzymałem awans do stopnia starszego sierżanta podchorążego i Brązowy Medal na Polu Chwały […]. Na stanowisku tym pozostawałem do lipca 1945 r.”

    W trakcie pobytu na froncie wyróżnił się podczas walk pod Neu Laatzig, w czasie których „objął dowództwo  nad III plutonem 4. kompanii, a następnie wykazując przy tym zimną krew, szybkość decyzji, umiejętność dowodzenia i osobistą odwagę, uchronił kompanię przed niepotrzebnymi stratami, powstrzymawszy żołnierzy, którzy w pościgu za nieprzyjacielem oderwali się od kompanii”.

    Służąc w 2. DP Flisowski wyróżnił się przede wszystkim jako oficer politycznowychowawczy. „[…] pracuje z całą energią, -  chwalono go - specjalnie zajmując się szkoleniem nowych kadr oficerów, podoficerów polityczno-wychowawczych i aktywu. Propagandę poglądową, ustną i pisemną postawił na bardzo dobrym poziomie, stosując nowe metody pracy. […] W czasie działań [bojowych] osobiście dostarczał na linię komunikaty i inne materiały propagandowe. Zwracano również uwagę na rozległą wiedzę ogólną Flisowskiego (którą stale uzupełniał), duże zdolności organizatorskie (w kompanii jego panuje wzorowy porządek) i oratorskie (świetny mówca) oraz umiejętność oddziaływania na żołnierz”.

   Po zakończeniu wojny, w lipcu 1945 roku, skierowany został na stanowisko instruktora Wydziału Polityczno-Wychowawczego dywizji, ponadto w ramach specjalnej grupy operacyjnej Dywizji odpowiadał  za punkt repatriacyjny w Koźlu. W końcu sierpnia 1945 roku przeniesiono go na stanowisko instruktora Zarządu Polityczno-Wychowawczego I Armii.

    Natomiast w  listopadzie 1945 roku w stopniu podporucznika (wkrótce porucznika) został redaktorem  biuletynu „Praca Polityczno-Wychowawcza w Wojsku” w formującym się dowództwie Okręgu Wojskowego nr 1 (warszawskiego), którą to funkcję piastował do września 1946 roku, kiedy przeniesiono go do Głównego Zarządu Polityczno-Wychowawczego. Został redaktorem naczelnym czasopisma „Wiarus” i dziennika „Gazeta Żołnierza”. W lipcu 1946 roku został awansowany na stopień kapitana, a pół roku później w wieku 23 lat został majorem.

    Jednocześnie w 1946 roku rozpoczął studia na Wydziale Dziennikarstwa Akademii Nauk Politycznych, które ukończył w 1950 roku. W międzyczasie wstąpił do PPR, a potem do PZPR.  

CDN.

Godziemba
O mnie Godziemba

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (22)

Inne tematy w dziale Kultura