Waleremu Sławkowi nie udało się pozyskać poparcia dla budowy organizacji opartej na idei elitaryzmu.
Stworzony w konstytucji kwietniowej system był – według trafnego spostrzeżenia Grzybowskiego – elitaryzmem indywidualistycznym, który wywyższał jednostki najbardziej aktywne i twórcze w życiu państwa. Konstrukcja elity, oparta na indywidualnych zasługach zamiast przynależności do partii czy określonej grupy, miała jej zapewnić stały dopływ nowych twórczych sił i zabezpieczyć przed skostnieniem oraz zamknięciem.
Sprecyzowanie art. 7 Konstytucji kwietniowej, wprowadzającego zasadę elitaryzmu nastąpić miało w ustawie o Legionie Zasłużonych, który miał skupiać elitę kraju. Autorem koncepcji był Sławek, wedle którego organizacja z jednej strony miała pełnić funkcję wychowawczą – „przestawienia obywatela z roli biernej na czynną wobec Państwa”. Z drugiej zaś strony była organem aparatu władzy państwowej.
Wyłącznym uprawnieniem członków Legionu Zasłużonych miało być bierne prawo wyborcze do senatu, który w ten sposób stać się miał organem elity społecznej. W projekcie ustawy zapisano, iż „ znajdą się w niej obywatele, którzy w walce o niepodległość życia nie szczędzili, albo też dla wzmocnienia Państwa i jego obrony czynią więcej niźli im to obowiązek obywatelski nakazuje, a honor własny z godnością państwa zespalając, innym za przykład cnoty obywatelskiej służyć mogą”. Do Legionu Zasłużonych należeć mieli z mocy prawa kawalerowie orderów Virtuti Militari oraz Krzyża Niepodległości, natomiast wszyscy inni godność „obywatela zasłużonego” otrzymywać mieli z rąk Senatu, na wniosek kapituły złożonej z 30 osób, która dokonywała sprawdzenia kandydata. Jednak obywatel, który „swym czynem rozsławił imię Polski, albo swą powszechnie znaną działalnością wyróżnił się chlubnie w pracy na rzecz dobra zbiorowego”, mógł otrzymać taką godność bez konieczności procedury sprawdzającej.
Koncepcja ta była „eksperymentem dużej miary”, a sam jej autor zastrzegał się, iż „musimy sobie zdać sprawę, że przystępujemy do stworzenia ciała, organu opartego na całkiem nowych podstawach (…) nie wiadomo czy rzecz, która idealnie wygląda w koncepcji, będzie wyglądało tak samo w życiu”. Pomimo tych wątpliwości uważał, że „trzeba aby życie sprawdziło teorię”. Najpierw należało do niej przekonać Piłsudskiego.
W dniu 31 stycznia 1934 roku Sławek przedstawił Komendantowi projekt ustawy o powołaniu Legiony Zasłużonych, który ostro go skrytykował, wskazując, iż nie da się znaleźć obiektywnego kryterium dla „zasłużonych”, nominacje spowodują powstawanie konfliktów, w wyniku których „ludzie (…) będą (…) pluć na siebie”. Ponadto Marszałek miał zwrócić uwagę na zmienność charakterów ludzkich, mówiąc, że nawet osoby bardzo ofiarne oraz zdolne do największych poświęceń dla państwa, z biegiem czasu mogą się zmienić w „zwykłych zjadaczy chleba”.
Idealizm Sławka zderzył się z realizmem Piłsudskiego. Wycofanie się z tej koncepcji wytłumaczono w prasie trudnością i złożonością zagadnienia, które dopiero w przyszłości miało być weryfikowane przez rzeczywistość.
Do swego pomysłu Sławek powrócił po śmierci Piłsudskiego oraz rozwiązaniu BBWR-u, usiłując zrealizować go w zupełnie nowej formule pod postacią innej organizacji grupującej elitę (Powszechnej Organizacji Społecznej), ściślej związanej ze społeczeństwem. Koncepcja nowej organizacji była wyrazem niechęci Sławka do partii politycznych oraz konieczności odpowiedniego zorganizowania społeczeństwa.
W uzasadnieniu Sławek wskazywał, iż „ważne jest, by istniała organizacja społeczeństwa, do której (…) niezorganizowane masy mogły odnosić się z pełnym zaufaniem i gotowością słuchania jej rad i wskazań”, stanowiąc jednocześnie czynnik wychowawczy i organizujący wyrażanie woli przez zbiorowość obywatelską.
Podstawowe komórki nowej organizacji być tworzone w pierwszym rzędzie w powiatach. W ich skład wejść miały samorządy oraz piłsudczykowskie organizacje społeczne. Możliwość akcesu do struktur organizacji miały mieć zapewnione wszystkie inne organizacje społeczne akceptujące założenia organizacji oraz wyrażające wolę współpracy. . Do organizacji mogły wstępować także „jednostki wyróżniające się kwalifikacjami umysłu i charakteru” nie należące do żadnych organizacji społecznych. Autor wprowadził zakaz akcesu do organizacji partii politycznych.
Wbrew niektórym krytykom koncepcja Sławka nie była w żadnym wypadku wstępem do przebudowy państwa w duchu totalitarnym. Zamiarem byłego szefa BBWR było raczej ustanowienie patriarchalnej władzy państwa nad społeczeństwem, co widoczne było w braku oficjalnej ideologii oraz założenia, iż państwo będzie całkowicie kształtowało życie społeczne.
Projekt został przyjęty bardzo nieprzychylnie przez elity obozu rządzącego, a sam autor po śmierci Piłsudskiego był stopniowo odsuwany od władzy, aż ostatecznie został odstawiony na boczny tor życia politycznego kraju. Szczególnie brutalnie odpowiedział autorowi nowy Generalny Inspektor Sił Zbrojnych pisząc, że „nie widzi celu takiej organizacji”.
Jednak rok później pod egidą marszałka Rydza-Śmigłego powołano Obóz Zjednoczenia Narodowego – organizację, której celem była konsolidacja społeczeństwa wokół obozu rządowego. Nie miała ona jakiegokolwiek związku z ideą elitaryzmu.
Koncepcje elitarystyczne pułkownika Walerego Sławka były bardzo idealistyczne i przez to trudne do zrealizowania w rzeczywistości.
Wybrana literatura:
J. Srokosz - Elitarystyczne koncepcje Walerego Sławka oraz próby ich realizacji
P. Adamski - Pułkownik dypl. Walery Sławek. Biografia polityczna (1928-1939). Od BBWR do śmierci
J. Nowakowski – Walery Sławek (1879-1939). Zarys biografii politycznej
A. Chojnowski - Piłsudczycy u władzy. Dzieje Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem
J. Faryś - Piłsudski i Piłsudczycy. Z dziejów koncepcji polityczno-ustrojowej (1918 - 1939)
W. Kulesza - Koncepcje ideowo-polityczne obozu rządzącego w Polsce w latach 1926-1935
W. Paruch - Myśl polityczna obozu piłsudczykowskiego 1926 – 1939
Inne tematy w dziale Kultura