Dlaczego władcy tak bardzo upodobali sobie demokację? Prawdopodobnie dlatego, że dzięki niej mają zapewnioną bezkarność.
"Równość" to jedno z ulubionych zaklęć zwolenników demokracji. Podobno wobec prawa poddani równi są demokratycznym władcom! Propagandyści dodają do tego: "ale od władców musimy wymagać więcej!".
Jak wygląda "równość" w praktyce najlepiej pokazują rozliczenia użytkowania samochodów ludu i władców.
Przeciętny obywatel prześladowany jest przez służby skarbowe jeżeli używa samochodu służbowego do celów prywatnych. Jeśli jest właścicielem firmy, nie może zaliczyć samochodowych wydatków do kosztów działana firmy. Jeśli jest pracownikiem, musi doliczać do dochodu korzyści z tytułu prywatnego użytkowania autka.
A ministrowie? Oficjalnie dowożą swoje dzieci do szkoły służbowymi autami. Dowożą sobie do domu zakupy i pizzę. Nie płacą podatku dochodowego od tych nielegalnych bonusików, a co więcej przyznają sobie dodatkowe pieniądze za używanie samochodu prywatnego do celów służbowych. Nawet gdy ich auto przejechało tylko 30 tysięcy kilometrów, wypłacają sobie pieniadze za przejechanie 90 tysięcy!
Wszystko zgodnie z zasadami "demokratycznego państwa prawnego". I ku satysfakcji wielbiącego ich ludu.
Inne tematy w dziale Polityka