Rzadko zdarza się, by komentatorzy polityczni - z reguły szczerzy demokraci - przyznawali się do poglądów antydemokratycznych.
Aktem takiej właśnie zdumiewajacej odwagi wykazał się Piotr Zaremba w tekście pod masakrycznie długim tytułem. Zachęcam do lektury tego cudeńka. ("PiS powinien żądać wywrócenia stolika na pewno wtedy, kiedy wyniki ostatecznie ogłoszone będą radykalnie różne od exit pollu. Czy w innym przypadku? Mam wątpliwości").
Tytułową złotą myśl Autor powtórzył w tekście:
"Na miejscu PiS podważałbym wybory tylko w jednym przypadku: gdyby wyniki ostateczne do sejmików, na które wciąż czekamy, drastycznie rozmijały się z exit pollem. Na przykład, gdyby PiS stracił prowadzenie na rzecz kogoś innego (PSL?). W takim przypadku stawka byłaby jasna".
Co ciekawe, artykuł spotkał się z życzliwym przyjęciem jednego z dziennikarzy TVN :)
Inne tematy w dziale Polityka